[#17]
Re: Blizzard PPC w Trojmiescie
@pitb,
post #14
BlizzardPPC z którym miałem do czynienia też zachowywał się tak dziwnie, jak ten od Mailmana. Dlatego dla pewności proponuję sprawdzić czy czasem nie tu tkwi przyczyna. Tym bardziej, że objawy są identyczne do opisywanych przez Ciebie. W moim przypadku rekordowo musiałem z pięć razy wyłączać i po parunastu sekundach znowu włączać Amigę, żeby "zaskoczyła". Jednak zazwyczaj wystarcza ten egzorcyzm odprawić maksymalnie dwukrotnie (czasem odpala się też za pierwszym razem).
Druga sprawa, to napięcie. Prawdopodobnie 4,86-4,92V o którym piszesz powinno wystarczyć do odpalenia Amigi. Jednak są duże szanse, że nie wystarczy to do normalnej i stabilnej pracy. Nie pamiętam już dokładnie, ile ja miałem, ale było ciut ponad 4,9V i komp bardzo często się wieszał. Pomogło dopiero stuningowanie zasilacza, tak aby dawał tak duże napięcie, że po uwzdlędnieniu spadków napięć na ścieżkach itp. na Blizzardzie było jeszcze ok. 5.1V (mierzone np. na złączu wentylatora).
Ostatnia modyfikacja: 05.06.06 11:53