[#8]
Re: Zewnêtrzna klawiatura do A1200
@Fazior,
post #7
Hehe, właśnie w tamtym wątku ja z kolei chciałem bardzo a to bardzo podłączyć klawiaturę amigową real classic a nie pecetową :).
Zrobiłem to najbardziej łopatologiczną metodą i nie żałuję, ale polecam ją tylko cierpliwym i z osobowością kamikadze :).
Miałem klawiaturę a500 a ta ma wyprowadzenia na lutowanie jeżeli o wyjścia chodzi. Do płyty głównej od spodu w miejscu, gdzie z drugiej strony jest gniazdo klawiatury przylutowałem drabinki. Na nie nakładane jest gniazdo takie jak do dysku :). Do gniazda idzie sobie wtyczka, gdzie na zmianę (góra / dół czyli np: piny 1, 3, 5, itd. to góra) są lutowane kabelki. Wziąłem dwa kable bo jednego się nie dało - takie były dostępne w hurtowni, gdzie kupiłem: 30 (chyba tyle) żył i 4 żyły. I takie coś poskładałem lutując 32 żyły, nie wiem czy wszystkie są wykorzystywane, ale co się będę w to wgłębiał, lutować!!! I teraz sobie piszę w najlepsze :). Nie polecam tej metody, ale tak mnie naszło, żeby to zrobić po swojemu no i wbrew pozorom nie zajęło mi to dużo czasu. Miałem przecinać ścieżki i bawić się w prostsze rozwiązanie, ale nie byłem pewien a klawiaturę potrzebowałem na już bo się założyłem, że princessa (takie pisemko) wyjdzie na sieci do końca tygodnia no a pracy było jeszcze trochę :D. Zakład wygrałem, a klawiaturę - to fakt - lutowałem na głupa nie wiedząc czy to dobrze robię, ale jakimś cudem zadziałało, pewnie dlatego, że to logiczne było, że musi działać, przetarłem szlak :0.
Oczywiście przez to muszę przykręcić płytę na dystansach, nie może przylegać gdyż ten interfejs nazwijmy to wystaje na centymetr. Ale to nie problem akurat no nie? Na razie mi się nie chce więc płytę włożyłem luzem :).
Klawiatura classic do Amigi only, teraz wyznaję tą zasadę i dobrze, że pozbyłem się interfejsu Vector i że pecetyczną klawę zalała mi kawa (dopóki nie rozkręciłem klawy w celu pozbycia się fusów to działała) co mnie zmotywowało.
Go fighting! :)