[#31] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@Jazzcat, post #30

Pytanie czy użyjesz FMSyntha takim, jakim jest, czy obudujesz go efektami. I czy wtedy będzie to nadal dźwięk FMSyntha? To w sumie fajny dylemat, bo ze zwykłej piły (kwadratu, trójkąta, jakkolwiek) można efektami wyciągnąć masę różnych brzmień, ale jest to trochę jak "zupa z gwoździa". Moim zdaniem brzmienia z FMSyntha dobrze by się sprawdziły, gdyby zostać na platformie, na której są generowane i wykorzystać je w PT na przykład.
[#32] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@Azzorek, post #10

W Logic Pro wygląda to tak, że jakaś grana przeze mnie muzyczka (np. bas) jest zapisywany na dwóch ścieżkach. Jedna ścieżka to zapis nutowy, druga (pod nią) zapis audio zagranych przez Amigę nut z pierwszej ścieżki.

Staram się wyobrazić sobie jak to działa i przyznam, że nie łapię do końca. Co te nuty odgrywają? Czy one sterują najpierw Amigą, a potem zgrywasz efekt do drugiej ściezki i zostawiasz sobie nuty dla ew. późniejszej edycji?

Ogólnie brawo, że chce Ci się tak ze sprzętem bawić. Sporo to musi zajmować miejsca wszystko. I kabli. :)


Ostatnia aktualizacja: 29.04.2021 11:54:35 przez XTD
[#33] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@Jazzcat, post #30

Hm, ciekawe czy dałoby radę napisać konwerter do ładowania patchy z FM8? ;)

FM8, ekhmmm.
Zaczął bym raczej od DX7 starszej niż sama Amiga, ale też nie spodziewał bym się niczego spektakularnego, bo to jednak nie te możliwości generowania dźwięku.
[#34] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@Jazzcat, post #30

@Jazzcat @XTD
Dokładnie, Amiga z odpalonym FmSynth działa jak każdy inny moduł brzmieniowy którym sterujemy poprzez MIDI. Ograniczenia polifonii wynikają tylko z możliwości modułu, zatem w przypadku Amigi mamy dwa kanały stereo (lub inaczej cztery mono). Jakość dźwięku również zależy od źródła, tutaj mamy 8bitowy dźwięk, ale co ja będę Wam prawił jak to doskonale wiecie .
Nuty nagrywam wcześniej (do tego nie potrzebna mi Amiga), kwantyzuję i poprawiam jak coś nie wyszło w DAWie (ja używam Logic Pro na Apple). Jak już jest wszystko "cacy" puszczam zapis nutowy poprzez MIDI i Amiga gra to co dostaje od Apple. Jak jest fajnie zapuszczam "record" i sampluję w postaci pliku "wav" do DAWa, dodając efekty (np. chorus, delay, itp.) a także kręcąc gałami na mikserze w trakcie nagrywania aby wycisnąć ciekawe brzmienie (jak bym grał "live" to bym potrzebował trzeciej ręki na to kręcenie, a tak spokojnie koncentruję się na klimacie utworu). Rozdzielenie zapisu nutowego z samplem (dwie ścieżki) daje duże możliwości edycji, nawet w późniejszym czasie. Zapis nutowy mogę przecież edytować i zapisywać różne warianty jego zsamplowanej wersji (np. ścieżka grana przez Amigę z FmSynth, pod spodem osobna ścieżka grana np. syntezatorem Waldorf Rocket, itd). Później mogę sobie wybrać co mi się podoba, wymutować tę ścieżkę której nie chcę, albo zmiksować je jednocześnie - możliwości nieograniczone.

@XTD
Zastosowanie oczywiście zależy od preferencji muzyka. O użyciu brzmień FmSynth w Protrackerze wspominałem nawet w prezentacji i uważam, że jak najbardziej jest to fajny pomysł aby zachować cały klimat retro utworu. Ja trochę z lenistwa, trochę w wyniku innego podejścia wybrałem samplowanie i podbajerzanie dźwięku z Amigi aby pokazać, że można robić muzę nie kupując syntezatorów tylko wykorzystując Amigę z FmSynth ;) . Poza tym brzmienia wykręcone na syntezie FM mają swój klimacik i zawsze będą kojarzyły mi się z muzą z filmów akcji lat 80-tych XX wieku, zwłaszcza filmów Johna Carpentera.

Pozdrawiam Chłopaki,

Azz

Ostatnia aktualizacja: 30.04.2021 14:32:11 przez Azzorek
1
[#35] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@Azzorek, post #34

No wszystko cacy, ale jednak używasz efektów.

https://www.xtdmusic.eu/index.php?sel=player&song=triangle - tutaj tak na potrzeby dyskusji ten sam motyw zagrany na chipowym trójkątnym wykresie (mikro sampelek zapętlony) puściłem raz w oryginalnym brzmieniu i zaraz potem w trzech zmodyfikowanych efektami absolutnie nie ruszając brzmienia bazowego.

I teraz tak tylko teoretyczne pytanie - gdybym ten trójkątny sampelek wygenerował sobie w Amosie na Amidze, to czy mógłbym napisać przy końcowym efekcie, że jest to "brzmienie z Amigi"?

Do czego piję (i uwaga - tylko tak, żeby sobie podyskutować) - otóż można brzmienie wygenerować na czymkolwiek, natomiast jednak efekt końcowy jest ważny. W jakim procencie to gra tak, jak Amiga wygenerowała, a w jakim Ty przetworzyłeś to już na Pececie?

Poza tym fajny bajer, ale takie generatory byłyby przydatne lata temu, gdy ludzie nie mieli fajnych sampli do PT. Sam zresztą pisałem (nigdy nie skończony, ale działający) program do generowania dźwieków z wykresów. 8 bitów tak naprawdę nie przeszkadza (częstotliwość próbkowania za to jak najbardziej). Teraz jest to trochę imo na siłe wciskanie Amigi gdzieś w środek produkcji. Ok, robią tak w przypadku chipów C64 czy AY, ale one mają swoje charakterystyczne brzmienia, natomiast Amiga swojego nie ma.

Ciekawy problem ogólnie - warto czy nie warto, w jakim stopniu dźwięk jest z Amy a w jakim przetworzony. Fajnie by było jakbyś zaspokoił ciekawość.
[#36] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@XTD, post #35

Rozumiem o co ci chodzi i jest to dla mnie jak najbardziej jasne.

Zauważ, że są również syntezatory analogowe lub VA które oferują tylko dźwięk mono bez żadnych efektów pogłosu, delay, czy innych. Takim syntezatorem jest na przykład wspomniany przeze mnie wcześniej Waldorf Rocket (choć oferuje tryb unisono), DSI Mopho, i wiele wiele innych, zwłaszcza "wypuszczonych" w ostatnich latach jako reedycje swoich prekursorów (np. Korg ARP Odyssey wydany zarówno przez Korga jak i Behringera). Oprócz tego masz całe mnóstwo syntezatorów modularnych (procesor efektów jest dodawany jako oddzielny moduł). Do takich syntezatorów również używam efektów i obróbki audio i duża większość muzyków wykorzystujących syntezatory tak robi.

Jak słucham sobie różnych kawałków zrobionych przez ludzi w DAWach, to w sumie interesuje mnie efekt końcowy miksu, aczkolwiek lubię sprawdzić jakich używali syntezatorów. I tu dochodzę do mojego meritum w temacie. Fajnie jest obok innych syntezatorów użytych w produkcji, albo jako jedyny przeczytać "Amiga + FmSynth). Czy jest to syntezator? I tak i nie. Dźwięk generuje, ale programowo, więc bardziej Amidze z FmSYnth do współczesnych wtyczek VSTi. Klimacik jest natomiast w tym, że jest to dźwięk wygenerowany przez Paulę i nawet jeśli ma nałożone studyjne efekty to źródłem jest Amiga (bez niej by nie było tych dźwięków. Amiga nie może się pochwalić SIDem tak jak C64 ze swoim charakterystycznym brzmieniem. Jednak generowanie na starym 16bitowym komputerze z procesorem 7,14MHz (w przypadku "gołej" Amigi CDTV, A500 czy A600) dźwięków syntezy FM w 8bit i z marnym jak na dzisiejsze czasy próbkowaniem jest klimatyczne i pokazuje, że te komputery można spokojnie wykorzystać w produkcji muzycznej. Ich niedoskonałości można przyretuszować efektami, i obróbką audio i dać Amigowym Twórcom nowy cel użytkowania ;) .

Pozdrawiam,

Azz

Ostatnia aktualizacja: 30.04.2021 15:45:39 przez Azzorek

Ostatnia aktualizacja: 30.04.2021 15:46:31 przez Azzorek

Ostatnia aktualizacja: 30.04.2021 15:54:01 przez Azzorek

Ostatnia aktualizacja: 30.04.2021 15:56:11 przez Azzorek
[#37] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@XTD, post #35

Poza tym fajny bajer, ale takie generatory byłyby przydatne lata temu, gdy ludzie nie mieli fajnych sampli do PT. (...) Teraz jest to trochę imo na siłe wciskanie Amigi gdzieś w środek produkcji.


IMO właśnie dokładnie o to chodzi. O satysfakcję (własną, bo dla słuchacza to bez znaczenia), że udało się wcisnąć Amigę do kawałka. Nie ma co doszukiwać się tu racjonalnych powodów, bo ich nie ma; wszak pierwszy lepszy darmowy syntezator zjada dzisiaj FMSyntha na śniadanie.

I FMSynth, i Sonix (tam też można generować sample) istniały już w latach 90., ale wtedy o nich nie słyszałem... Gdyby mi ktoś kiedyś w tamtych czasach pokazał, że na Amidze można sobie robić sample to chyba dałbym mu za to wagon kaszanki!

@Kilos, post #33
Zaczął bym raczej od DX7 starszej niż sama Amiga, ale też nie spodziewał bym się niczego spektakularnego, bo to jednak nie te możliwości generowania dźwięku.


Ech, a coś mi (cichutko, w lewym kanale) mówiło: dołóż na końcu zdania jeszcze dwa mrugnięcie oka, bo jedno to mało i na pewno ktoś odbierze to dosłownie ;)
[#38] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@Azzorek, post #36

Jasne, rozumiem efekt pochwalenia się. Wiem też, że są wtyczki, które generują proste brzmienia i trzeba to potem przepuścić przez parę efektów, żeby uzyskać coś interesującego, niemniej jednak każda z tych wtyczek może być unikalna lub nie. W przypadku FmSyntha nie wiem - sam się wypowiedz, czy nie ma podobnych, darmowych wtyczek generujących podobne dźwięki. Jeżeli są, to zaprzęganie Amigi jest ostrym dokładaniem sobie pracy tylko po to, żeby napisać "dźwięk generowany przez Amigę".

Swego czas sam wygenerowałem sobie (do bardzo starego kawałka "Speed") dźwięk lasera i zrobiłem to w Amosie generując 16-bitowy sampelek 44100. Mocna sztuka dla sztuki, ale efekt był fajny. I w miarę unikalny, bo nie miałem wówczas dostępu do żadnych pluginów, generatorów itd. Obecnie w jakimś pluginie (np. Serum) przy pomocy kilku dziwnych gałek bym to zrobił 10 razy szybciej i prawdopodobnie lepiej, a efekt słyszałbym od razu.

Czy jest sens generowania dźwięków przy pomocy Amigi? Osobiście nie wydaje mi się, chyba że ktoś napisze jakiś unikalny program, który stworzy niespotykane dźwieki (a z tym raczej byłoby ciężko w obecnych czasach). Ale czy taka zabawa w ogóle nie ma sensu? Tego nie powiedziałem. Zabawa retrokomputerami może być przyjemna, a robienie "czegoś z niczego" jest zawsze fajną zabawą.
[#39] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@Jazzcat, post #37

IMO właśnie dokładnie o to chodzi. O satysfakcję (własną, bo dla słuchacza to bez znaczenia), że udało się wcisnąć Amigę do kawałka. Nie ma co doszukiwać się tu racjonalnych powodów, bo ich nie ma; wszak pierwszy lepszy darmowy syntezator zjada dzisiaj FMSyntha na śniadanie.

I FMSynth, i Sonix (tam też można generować sample) istniały już w latach 90., ale wtedy o nich nie słyszałem... Gdyby mi ktoś kiedyś w tamtych czasach pokazał, że na Amidze można sobie robić sample to chyba dałbym mu za to wagon kaszanki!


To fakt. Jak pisałem - sam bawiłem się w generowanie dźwięków, ale było to raczej proste generowanie. O tym, że istnieją programy, w któych można pokręcić sobie pokrętłami i suwakami, i wygenerować dźwięk, to nie słyszałem. Zresztą - wtedy była fascynacja samplami a nie generatorami, więc nie wiem czy dałbyś za to wagon kaszanki. Ale tak z 2 kg - czemu nie. :)
[#40] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@XTD, post #38

Oczywiście, że mogę załatwić sobie (a nawet nie muszę bo mam) wtyczkę VSTi z syntezą FM, którą bez problemu mogę użyć w DAWie na Apple. Mogę również odpalić WinUAE na PC, załadować FmSynth i zrobić to samo jak na Amidze. To co dla mnie jest w tym wszystkim ważne to realizacja wszystkiego z prawdziwą Amigą podpiętą kablami MIDI do Apple. Przecież finalnie dźwięk z Amigi jest odtworzony (bez względu co FmSynth wygeneruje) na Pauli, bo FmSynth nie obsłuży AHI i innych kart dźwiękowych.
Można też znaleźć jakąś starą kartę dźwiękową na ISA dla PC (np. AdLib z chipsetem Yamaha's YM3812 i syntezą FM), ale to nie będzie wtedy wykorzystanie Amigi tylko retro PC.

Wiem do czego zmierzacie, ale tutaj nie będzie kompromisu. Jeśli ktoś chce nowych sampli do Amigi może je wygenerować w FmSynth, Sonix, Aural Synthetica, w Protrakerze, w innych amigowych programach. Może również zsamplować z prawdziwego syntezatora, zoptymalizować wielkość sampla, jakość i tak żeby to się dało gdzieś tam wcisnąć. Jednak czy jakiekolwiek sample używane na Amidze to Amiga? Jak to zdefiniować? Czy jak jest wygenerowane w Protrakerze to jest Amiga, a na przykład z prawdziwego syntezatora to już nie?

Amiga od samego początku była zaprojektowana na używanie sampli, dzięki temu kiedyś nie miała konkurencji w jakości dźwięku w grach i demach. Te sample można "pozyskać" z dowolnego źródła dźwięku. Czy to znaczy że są z Amigi? Czy zsamplowanie jakiegoś leada z Korga M1, obrobienie go tak aby zajmował jak najmniej i potem "wrzucenie" tego do Trackera będzie dźwiękiem Amigi? Jeśli tak to dźwięk zsamplowany z Amigi z FmSynth też jest amigowy i to nawet bardziej amigowy bo wygenerowała go Amiga a nie na przykład syntezator Korg.

Jaka jest różnica? Taka, że twórcy trackerowi siedzą długo nad tym aby z tego mikrusa sampla coś wyciągnąć, żeby zabrzmiało, żeby siedział w miksie, żeby zagrał w konkretnym kanale i nie kłuł w uszy, itd. Zajmuje to dużo czasu, bo wiele efektów trzeba uzyskiwać komendami w Trackerze. Do tego trzeba walczyć z ograniczonymi możliwościami ich stosowania bo linii jest ile jest. Zawsze to szanowałem, tym bardziej, że sam robiłem muzę na Protrakerze i nadal coś się tam dłubię choć rzadziej OK .

Ktoś kto sampluje dźwięk z FmSynth do DAWa na współczesnym komputerze w ogóle nie przejmuje się rozmiarami sampla. Efekty również uzyskuje w inny sposób, znaczenie prościej i do tego widowiskowo ponieważ mogę pozwolić sobie na używanie nawet efektów studyjnych (np. Strymona BigSky). Do tego wszystko mogę sobie zrobić w stereo, bawić się efektem PAN L-P, itd. Czy jestem lepszy? Oczywiście że nie. Idę na łatwiznę nastawiając się tylko na efekt końcowy, nie zwracając uwagi na objętość sampli.

Zatem cały wyczyn chociażby w tworzeniu MODów jest taki, żeby jak najbardziej coś zmniejszyć i jak najwyższą jakość uzyskać. Jest to możliwe m.in. poprzez stosowanie komend pogłosu, ślizgu, itd. dzięki czemu sporo miejsca w samplu oszczędzamy. Do tego używanie pętli i innych sztuczek na przedłużenie czasu trwania sampla, itp.

Panowie to są dwa różne światy. Nie pogodzimy tego. Jednak nadal uważam, że to czego słucham (po samplowaniu FmSYnth do DAWa) to Amiga. Na mocnych sterydach, ale Amiga.

Pozdrawiam akordem majorowym,

Azz

Ostatnia aktualizacja: 30.04.2021 17:01:53 przez Azzorek
[#41] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@Azzorek, post #40

Pozwolę sobie coś przy okazji zaprezentować - program, którego nigdy nie skończyłem, a który przypadkowo znalazłem. Na Amigę!

Program wyglądał tak:


A efekt dawał taki:
EFEKT

Zapis sampla jeszcze nie działał, ale zgrałem sobie dźwięk poprzez przechwytywanie Audacity.

Następnie wstawiłem do Renoise'a, żeby pokazać jak gra. Ale bez absolutnie żadnych dodanych efektów!

Sam oceń czy ładnie to brzmi.
2
[#42] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@Azzorek, post #40

I jeszcze żeby było jasne. Nie ma znaku równości między MODem a utworem z DAWa na współczesnym PC/Apple. To porównanie nie ma sensu i byłoby wysoce niesprawiedliwe. Inna sprawa, że świetnie zrobiony MOD może zawstydzić niejedną współczesną produkcję z DAWa. Bo jakość jakością, ale przecież sam utwór jest najważniejszy, jego ścieżka melodyczna, i "wpadalność" w ucho. To w sumie w tym wszystkim jest najważniejsze.

Azz

Ostatnia aktualizacja: 30.04.2021 17:20:16 przez Azzorek

Ostatnia aktualizacja: 30.04.2021 17:22:42 przez Azzorek
[#43] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@XTD, post #41

Elegancko. Już nawet zastosowanie mi się pojawiło :) . Masz może gdzieś ten program?

Azz
[#44] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@Azzorek, post #43

Mam, ale niedopracowany i działa w zasadzie tylko jak sobie dźwięk zrzucisz w realtime jakimś programem na PC/Macu trzymając PLAY w tym programie do generowania.
[#45] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@XTD, post #44

Czyli nie obsługuje MIDI? Można zatem w nim generować efekty jak na przykład w Aural Synthetica. Jak będziesz miał chwilę to z chęcią przygarnę do testów .

Azz
[#46] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@Azzorek, post #45

https://www.xtdmusic.eu/download/SFNDEMO

EXE amigowski - zobacz czy pójdzie.

Generalnie najpierw ustaw BEEP'S VOLUME i BEEP'S LENGTH, następnie dopiero baw się wykresami.
Odsłuchujesz BEEPA przez PLAY BEEP.

Potem usawiasz sobie suwaczki PHASE1 i PHASE2 i generujesz NORMAL. Możesz go potem odtworzyć poprzez PLAY SAMPLE.

A na koniec klikasz GENERATE MEGAPHASE. I też potem klikasz PLAY SAMPLE.

Jakby coś nie działało - daj znać. Opcje, których nie zrobiłem, są oznaczone jako DEMO w tej wersji.

Uwaga - odsłuchujesz TRZYMAJĄC PLAY, bo jak puścisz to przestanie grać.


Ostatnia aktualizacja: 30.04.2021 17:30:36 przez XTD
[#47] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@XTD, post #46

OK I gitarka
[#48] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@Azzorek, post #47

Daj znać czy zadziałało czy coś wygenerowałeś. :)
[#49] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@Azzorek, post #47

tak z innej beczki, rozumiem że - In The Core Of The Gas Giant też twoje, klimatyczne OK
[#50] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@mike100, post #49

Tak, to całkowicie moja kompozycja. Użyłem tylko syntezatora Waldorf Streichfett i jego efektu pogłosu ;) .
Dzięki za uznanie ;) .

Azz
[#51] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@Azzorek, post #50

No i jak tam SFN? Działa? Da się zrobić na tym fajny dźwięk?
[#52] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@XTD, post #51

Pobawiłem się trochę tym programikiem. Jest potencjał, szkoda, że nie generuje dźwięku na midi aby było można zagrać jakiś kawałek. Pewnie po zsamplowaniu będzie odtwarzany z niższą lub wyższą częstotliwością, a to już nie to samo. Zatem zastosowanie podobne jak w Aural Synthetica, przy czym ten drugi może wygenerować dźwięk dużo bardziej skomplikowany budową. Natomiast SFN jest mało zasobożerny i to niewątpliwie jego atut.

Pozdrawiam,

Azz
[#53] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@Azzorek, post #52

a moze ktos ma info gdzie mozna kupic MIDI do A1200 ?
PS
rozumiem ze korzystales z midi na DINach ? mialem kiedys takie kabelki od sounblastera do midi ..

pozdrawiam

Ostatnia aktualizacja: 13.12.2022 14:21:49 przez pyrko
[#54] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@pyrko, post #53

Napisz do Krashana, on produjuje MIDI do Amigi.
1
[#55] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@pyrko, post #53

Przejrzyj portale aukcyjne. Dzisiaj widziałem na jednym z popularnych, krajowych taki interfejs.
1
[#56] Re: Amiga jako syntezator. Wykorzystanie Amigi w produkcji muzycznej.

@pyrko, post #53

Jeszcze mam nowe proszę o kontakt na priv.
1
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem