[#1] Hollywood - point and click
Pytanko jest takie, czy jest jakaś pozycja na rynku , która na tyle dobrze pozwoli opanować Holywooda by zrobić prostą grę logiczno klikaną? Czy tworząc taką gierkę można ją skompilować na Ami, Win, iOS i Android jednocześnie?
[#2] Re: Hollywood - point and click

@xtro, post #1

Nie do końca rozumiem pytanie. Hollywood coś takiego umożliwia, ale co masz na myśli przez pierwszą część pytania to nie wiem.
[#3] Re: Hollywood - point and click

@mailman, post #2

Pozycja = książka, opracowanie jak mniemam.
[#4] Re: Hollywood - point and click

@xtro, post #1

Chodzi Ci o samo Hollywood czy o "kreatora" do niego - Designer? W obu przypadkach nie ma. ;) Ale właśnie ogarniam Designera i idzie w nim zrobić prostą grę tego typu. Inna kwestia, że pewnie szybciej byłoby to po prostu napisać w kodzie Hollywood.
[#5] Re: Hollywood - point and click

@radzik, post #4

No właśnie kodowania (w czystej formie) chciałbym uniknąć. A o tym programie pomyślałem po jednaj z Twoich audycji. Dokładnie to jest tak, by Wam naświetlić sytuacje i dylematy oraz wymysły , które mnie w tą stronę pchają:

Dawno temu za czasów peceta łupanego, a dokładniej gdy mówiono legendy o jego multimedialności (pamiętacie? - pc+saundblaster i CDROM = multimedialny) - wszak taka Ami o wiele więcej była - jednak na tegoż pc powstawały gierki tworzone przez taka firmę LaserCośtam... Były to dosłownie filmy o dużej kompresji na jednej płycie CD podczas których strzelało się wskaźnikiem myszki zmieniając zdarzenia. Najbardziej znane to "Mad Dog" i "Crime Patrol". Nie miałem wówczas komputera multimedialnego, tylko dość rozbudowana jak na PL A500 z digitizerem i kamerą Video8 , a pomysł takich gier na tyle mi się spodobał , że postanowiłem zrobić prostą, naprawdę prościutką gierkę tego typu na A500. Tak powstał kilkudniowy projekt "Zabij drania..." . Tytułowego drania zagrał mój zacny kolega. Nie mieliśmy plenerów, ani budżetów... gra polegała po prostu na tym , że były sfilmowane drzwi do pokoju, a kolega wyskakiwał to z lewa to z prawa przebrany za powiedzmy jakby terminatora , a to wystawiał głowe w różnych miejscach futryny , a zadaniem było ustrzelenie go jak najszybciej.... Chodziło o udowodnienie sobie , że się da coś takiego na ami zrobić... na Ami oczywiście z HD bo sekwencje wideo mimo, ze krótkie to na dyskietke by nie weszły (16 cz.b. Anim 5 320x256). Poskręcaliśmy wszystkie możliwe sekwencje, zdygitalizowaliśmy, ja ochoczo zabrałem się z Amosa.... wszystko szło ok, do czasu jak po kompilacji okazało się, że sekwencje wideo niby odtwarzane ok pod edytorem po kompilacji daja dziwne efekty - po prostu nieco się kaszanią.... co skutecznie uniemożliwiło mi dokończenie ambitnego jak na moje umiejętności projektu... (potem okazało się iż za słabo znałem nie tyle Amosa co procedurę wyświetlania przezeń ramki , a nastepnie jej wygaszania... zaprogramowałem to tak , ze owszem się wyświetlała, ale kolejna klatka nachodziła na nią przez co kolor 0 prześwitywał, stąd wychodziło to jakby obraz miał błędy....)

Teraz chciałbym nie tyle wrócić do TEGO projektu, co zrobić prosta gierkę, ale wzorowana nie tyle na grach z filmami wideo czy Myst, ale na statycznej grafice 3D z łamigłówką wzbogacona o elementy animacji 3D. Pomyślałem , ze czemu nie na Ami? Skoro tak zachwalacie ten soft. Pozatym fajna byłaby opcja publikacji takiego projektu do wszystkich platform bo przy okazji przetestował bym pewien wymyślony przezemnie mini model marketyngowy - czy udało by się z takiej zabawy wyciągnąć na tyle dobry dochód by po prostu z tego żyć.... Dla tych co to czytają i się najeżyli ROBI DLA KASY... powiem , ze nadal na jednej Amidze zarabiam i mało brakowało by całkiem niedawno na jednej z głównych ulic Szczecina u znajomego na witrynie firmowej stanąłby ekran komercyjny LED gdzie A1200 miała wyświetlać prezentacje.... da się! Choć ten pomysł upadł z uwagi na zaporowe ceny tych ekranów... Ale główka pracuje... przyszła pora na sprawdzenie czy się da z Hollywood...

Ostatnia aktualizacja: 17.08.2015 12:18:56 przez xtro

Ostatnia aktualizacja: 17.08.2015 12:22:59 przez xtro
[#6] Re: Hollywood - point and click

@xtro, post #5

Mówią jeszcze prościej chce połączyć (jak zawsze od czasów studiów) fan z korzystania z Amigi z pożytecznym.... i próbuje różnych opcji p.t. jak zarabiać na ulubionym komputerze nie ruszając dalej niz po piwo tyłka z kanapy...
[#7] Re: Hollywood - point and click

@xtro, post #6

Zamiast grzebac sie w Hollywood z ktorego i tak pewnie duzo nie wycisniesz, stworz Thales Of Gorluth III - ze 3 tygodnie grzebania w bakbonie a kasy jak lodu...
tylko musisz uprzedzic viddiego, bo ten zapewne bedzie chcial i sklepac trzecia czesc krapa
[#8] Re: Hollywood - point and click

@xtro, post #6

Dopiero poznaje Designer'a, ale soft ma trochę możliwości. Coś takiego jak np. owego czasu Zdrajca jest myślę, że bez problemu do zrobienia.
Platforma docelowa to jednak min. OS3 z kartą gfx, chipset jest nie obsługiwany. Oczywiście wszelakie tematy NG, czy Windows itd. też.

Żeby taki prosty projekt fajnie wyszedł przydała by się zdolna/zgrana ekipa. Samo wyklikanie w Designerze takiego programu to trochę roboty jest.

#7 Uwielbia takie pier... Umiesz, zrób lepiej. Lub chociaż pomóż. Polacy to zawsze wszystkich krytykują nie robią samemu nic.
[#9] Re: Hollywood - point and click

@radzik, post #8

"Polacy to zawsze..."

Polacy to zawsze pierdza w trabke i sami siebie uwazaja za wirtuozow muzyki ok, racja
[#10] Re: Hollywood - point and click

@radzik, post #8

No co do środowiska GFX i systemu to nie ukrywam , że pewnie najwygodniej będzie pod AUE z 3 lub 4.x. Na razie chciałem się po prostu zorientować jak to wygląda. Kuszące jest w tym Holly niewątpliwie to . że publikuje na wszystkie platformy. A jak wiadomo jeśli coś miałoby nawet kosztować 3 zł to ok, ale w perspektywie drożej ilości co niewątpliwie daje platforma android ze swoim sklepem.
[#11] Re: Hollywood - point and click

@xtro, post #10

A jak ktoś zaraz krzyknie to po kiego na Ami jak to Ami będzie na pececie? Powiem tak... ja np. od lat produkuję prezentację TV właśnie pod emulatorem. Amiga ta prawdziwa jest wręcz tylko interfacem do dyskietek startowych , które na niej są pod tę Ami emisyjną nagrywane. Ba... ćwiczę teraz szalone jak na lata 201x rozwiązanie z nagrywaniem emisyjnego Ami CDROM'u w którym mi tu nawet jeden forumowicz nieco pamaga... Ale też po prostu wygodniej jest zapuścić UAE nie nawet dla szybkości. ale dla oczu - bo jednak monitor OLED jest chyba mniej męszący nawet od TV LCD do którego podpiąłem stałą moją Ami 600. Co więcej ostatnio przyznam pod naporem fan'u i dobrych Ami intencji płynących z Amiwigilii , którą słucham w kółko na spacerach z psiakiem z kieszonkowego Adroidplayera postanowiłem całą produkcją przenieść na prawdziwą Ami. Spiąłem ją przyzwoicie po LPT z Dell'em i zapuściłem AMI2PC... Niestety jest jakiś problem i jak kiedyś widział peceta na smyczy tak teraz nie chce widzieć.... Pewnie coś nie tak z ustawieniami portu w biosie. ale nie mogę do niego wejść bo... prozaiczny problem - nie mam już klawiatury na PS2 podpiętej. a ta z USB chodzi dopiero po starcie Win. Przeniosłem więc projekt ami piwnicznego kanału TV jak na Ami przystało - na dyskietkach pod Cross DOS'em. Poinstalowałem niezbędny soft ze stajni EA (DeluxeVideo) ... zabawy i frajdy z żonglowania dyskami było co niemiara - jak za starych dobrych lat '90. Odpalam na A600 (z fastem, a jak 9,5MB więc luz niby...) Deluxa ... i.... GURU... Cholera, a pod PC chodzi na UAE. Prawdopodobnie zmodyfikowana wersja Kickstartu , albo systemu GAAE green mu nie odpowiada. Poddałem się więc , bo na masakrę typu - odpalam Deluxa z dyskietki , a projekty ładują z HD po prostu szkoda mi czasu. To już by nie był fan , ale .... masakra...

... więc wytłumaczyłem się mam nadzieją... po co ja się tłumaczę :)



Ostatnia aktualizacja: 17.08.2015 15:34:51 przez xtro
[#12] Re: Hollywood - point and click

@xtro, post #10

Multiplatformowość Hollywood to jest właśnie jego główna zaleta. Poza tym ostatnio pojawiają się coraz lepsze produkcje wykonane właśnie w nim.

Możesz sobie wpisać na Youtube: Hollywood amiga tutorial, to Ci poinny ze trzy samouczki wyskoczyć. Więcej nie znalazłem, ale idzie się w miarę zorientować jakie możliwości ma Designer.
[#13] Re: Hollywood - point and click

@radzik, post #12

A... to przykład o zgrozo wtedy 5 dyskietkowej gry filmowej z ami z bodaj 1984 roku: link

Takie coś pewnie by się dało i na Scali zrobić...
[#14] Re: Hollywood - point and click

@xtro, post #13

a tu że retro wraca i to w wielkim stylo co do powyższego wpisu: link
[#15] Re: Hollywood - point and click

@xtro, post #13

Przypomina mi z twarzy He-Mana
[#16] Re: Hollywood - point and click

@SuperBuster, post #15

Audio w tej grze jest momentami podobne (jak i dynamiczny klimat) do słynnej "Załogi Dżi" (G Force) ... starsi pamiętają :) link


Zwracam uwagę miłośnikom Star Wars na robocika 7-zark-7 ... ponoć protoplastę pomysł R2D2...

A to pamiętacie :) ? link hehe kto się odważy ustawić sobie to drugie jako dzwonek w telefonie :) ?

Ostatnia aktualizacja: 17.08.2015 21:56:06 przez xtro

Ostatnia aktualizacja: 17.08.2015 21:57:43 przez xtro
[#17] Re: Hollywood - point and click

@xtro, post #16

A to pamiętacie :) ? link hehe kto się odważy ustawić sobie to drugie jako dzwonek w telefonie :) ?

Pamiętam, choć Fraglesy zawsze z jakiegoś powodu uważałem za podróbę mapetów z ulicy sezamkowej A He-Mana mogę ustawić jako dzwonek i tak do mnie nikt nie dzwoni. Ale wolę Queen
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem