03.09.2006 22:22
[#1]
Amigowy kameleon
Witam
Temat dotyczy kolorów, a konkretnie ciekawi mnie kwestia dlaczego amigi które są początkowo białe lub jasnokremowe zmieniają swój kolor na żółty a widziałem nawet egzemplarz pomarańczowy. Rozumiem, że ząb czasu naruszył obudowę, ale chyba tak być nie powinno. Moim zdaniem commodore stosował chyba jakiś dziwny plastik.
Temat dotyczy kolorów, a konkretnie ciekawi mnie kwestia dlaczego amigi które są początkowo białe lub jasnokremowe zmieniają swój kolor na żółty a widziałem nawet egzemplarz pomarańczowy. Rozumiem, że ząb czasu naruszył obudowę, ale chyba tak być nie powinno. Moim zdaniem commodore stosował chyba jakiś dziwny plastik.
03.09.2006 22:34
[#2]
Re: Amigowy kameleon
@Piotrek28, post #1
Tak działają promienie słoneczne na plastik.
Najwięcej przebarwień mają miejsca wystawione na działanie promieni (czyli np. góra klawiatury a nie spód).
To nie jest żaden "dziwny plastik" - wystaw na parapet dowolne plastikowe urządzenie (np. najnowszą drukarkę albo skaner jak Ci oczywiście nie żal) i po jakimś czasie czyli ok. roku (a Amigi mają przecież ok 15 lat!) będziesz miał pięknie pożółkłą obudowę.
Dzisiejsze białe egzemplarze to te, które nie były zbytnio wystawiane na działanie słońca czyli np. przykrywane gdy nie były używane albo stały z dala od okna.
Najwięcej przebarwień mają miejsca wystawione na działanie promieni (czyli np. góra klawiatury a nie spód).
To nie jest żaden "dziwny plastik" - wystaw na parapet dowolne plastikowe urządzenie (np. najnowszą drukarkę albo skaner jak Ci oczywiście nie żal) i po jakimś czasie czyli ok. roku (a Amigi mają przecież ok 15 lat!) będziesz miał pięknie pożółkłą obudowę.
Dzisiejsze białe egzemplarze to te, które nie były zbytnio wystawiane na działanie słońca czyli np. przykrywane gdy nie były używane albo stały z dala od okna.
03.09.2006 22:49
[#3]
Re: Amigowy kameleon
@amigafan, post #2
To już żałuje, że commodore nie wyprodukował amig koloru czarnego (poza cdtv i 32).
A na marginesie, mam klawisze od pc z 99' i w sumie po dzis dzień jest biała, ale fakt że nie zabierałem ją na plaże ale jest biała tylko lekko brudna jak przeczyszcze to prawie jak nowa.
A na marginesie, mam klawisze od pc z 99' i w sumie po dzis dzień jest biała, ale fakt że nie zabierałem ją na plaże ale jest biała tylko lekko brudna jak przeczyszcze to prawie jak nowa.
04.09.2006 08:29
[#5]
Re: Amigowy kameleon
@amigafan, post #2
To niekoniecznie musi być działanie słońca. W pewnych rodzajach plastiku zachodzą w miarę upływu czasu reakcje chemiczne, które powoduja zmianę koloru. Dzieje się tak nawet w przypadku sprzętu, który leżał parę lat na ciemnym strychu w szczelnym pudle.
Oprócz amig problem zmiany barwy dotyczył często konsoli SNES.
Jak ktoś jest ciekawy, to mogę podać link do artykułu na ten temat (ale to wieczorem, jak wrócę do domu i go odnajdę).
Oprócz amig problem zmiany barwy dotyczył często konsoli SNES.
Jak ktoś jest ciekawy, to mogę podać link do artykułu na ten temat (ale to wieczorem, jak wrócę do domu i go odnajdę).
Kub białą farbe w sprey'u... 
04.09.2006 17:02
[#10]
Re: Amigowy kameleon
@amigafan, post #2
Światło słoneczne przyspiesza ten proces, ale jego eliminacja nie gwarantuje sukcesu. Preferuję sztuczne oświetlenie, więc w tzw. moim pokoju mam okna na stałe zasłonięte czarnymi roletami, których nigdy nie odsłaniam. Mimo tego niektóre elementy moich Amig (np. niektóre klawisze) nieco zżółkły, choć prawie nigdy nie oglądały słonecznego światła (chodzi o Amigi, które mam od nowego).
Moim zdaniem trzeba jeszcze zwrócić uwagę na takie czynniki jak:
- kurz i zabrudzenia,
- dym papierosowy,
- znacznie podwyższona temperatura.
Oczywiście przebarwień nie da się usunąć - są skutkiem reakcji chemicznych i penetrują w głąb materiału.
Moim zdaniem trzeba jeszcze zwrócić uwagę na takie czynniki jak:
- kurz i zabrudzenia,
- dym papierosowy,
- znacznie podwyższona temperatura.
Oczywiście przebarwień nie da się usunąć - są skutkiem reakcji chemicznych i penetrują w głąb materiału.
04.09.2006 19:32
[#13]
Re: Amigowy kameleon
@Daclaw, post #10
cześć,
Kolega ma rację z tymi promieniami słonecznymi, ale ma też duże znaczenie przechowywanie Amigi. Zamykanie na bardzo długo w pudle w szafie wbrew pozorom, też nie jest takie dobre. Plastik (bez rotacji powietrza) reaguje z tłuszczem jaki pozostawaimy na obudowie i klawiaturze. Można to zaobserwować nie tylko w komputerach Amiga ale też Atari i Commodore. Najbardziej pożóknięte są górne fragmenty klawiszy i obszry obudowy gdzie trzymamy ręce. Wbrew pozorom styropian w który jest zapakowana nasza Ami tez wydziela związki chemiczne , które reagują z plastikiem.
DLATEGO ZWRACAM SIĘ Z APELEM !!!
WIETRZCIE CZASEM SWOJE AMIGI BO WAM POŻÓŁKNĄ !!!
--
Amiga 1200 3.1, Blizzard 1230/50+FPU+16MB, HD 1,6 - biała jak śnieg w Alpach :D
Kolega ma rację z tymi promieniami słonecznymi, ale ma też duże znaczenie przechowywanie Amigi. Zamykanie na bardzo długo w pudle w szafie wbrew pozorom, też nie jest takie dobre. Plastik (bez rotacji powietrza) reaguje z tłuszczem jaki pozostawaimy na obudowie i klawiaturze. Można to zaobserwować nie tylko w komputerach Amiga ale też Atari i Commodore. Najbardziej pożóknięte są górne fragmenty klawiszy i obszry obudowy gdzie trzymamy ręce. Wbrew pozorom styropian w który jest zapakowana nasza Ami tez wydziela związki chemiczne , które reagują z plastikiem.
DLATEGO ZWRACAM SIĘ Z APELEM !!!
WIETRZCIE CZASEM SWOJE AMIGI BO WAM POŻÓŁKNĄ !!!
--
Amiga 1200 3.1, Blizzard 1230/50+FPU+16MB, HD 1,6 - biała jak śnieg w Alpach :D
