Cześć ponownie kupiłem kolejne A 1200 wszystko było ok ale tylko jeden dzień. Niestety dzisiaj przestał mi działać lewy przycisk myszy, włączyłem Advanced amiga analyzer i okazało się że jest on wcisniety cały czas...

Problem nastał nagle, nie wykluczam że uszkodzenie spowodowała mysz która dostałem z tą amiga

Jest to płyta 2B
Odłączyłem port myszy i jest to samo
Sprawdziłem wszystkie styki i ścieżki z portu do rezystor ów i kondensatorów wszystko ok
5v jest

Jak sugerował Analyzer sprawdziłem połączenie do cia (wg niego jest to pin 8 ale ze schematu wynika pin 10 i to się zgadza) , po drodze jest Rezystor więc mam tam opór ale ścieżka jest ok. Rezystor to e351r nie wiem jaka powinna być jego wartość ale wygląda na cały.

Zostało więc chyba uszkodzenie cia? Chyba że ktoś ma inny pomysł to proszę o rady. Sam go nie wymienię więc chętnych do pomocy za $ zapraszam do oferowania swoich usług

PS. znalazłem temat o tym samym problemie jest tam rozwiązanie ale chciałabym zostać przy oryginale
http://www.amiga.org/forums/showthread.php?t=66445


Ostatnia aktualizacja: 21.01.2016 01:40:06 przez kataklysm

Nie mogę już edytować ale w sumie oprócz myszy podłączyłem jeszcze świeżo przerobiona stacje dyskietek jednak robiłem to wiele razy i jeszcze żadna nic nie uszkodzila ale kto wie...

A wziąłeś pod uwagę, że to mysz może być walnięta? Sprawdzałeś z inną myszką?

EDIT: Właśnie przeczytałem jeszcze raz i zauważyłem, że to samo masz po odłączeniu portu. No to rzeźbienie Cię czeka, niestety.

Ostatnia aktualizacja: 21.01.2016 07:23:50 przez recedent

Problem leżał w kondensatorze, temat do zamknięcia