Witam
Wiem że temat był wałkowany ale nie rozwiązał moich problemów. Poza tym chcę się podzielić z Wami moimi spostrzeżeniami. Do rzeczy. Postaram się streścić.
2 miesiące temu zacząłem się ponownie bawić swoją Amisią. Ponieważ miałem CF4GB wypełnioną softem zabawa była przednia. Do czasu… Po niedługim czasie zaczęły pojawiać checksum error`y.
Karta jak karta, to jednak nie dysk, padają pewnie w niej komórki - pomyślałem i stwierdziłem że włożę rok wcześniej już przygotowanego SDD 8GB . Niestety po przekopiowaniu na niego dość opasłych katalogów z WDHLOAD problem powrócił. (max transfer ustawiony ok). Zarówno wymiana taśmy na inną jak i przełożenie do drugiej A1200 (wolę mieć na zapas :)) nie rozwiązało problemu.
Dalsze boje toczyłem z dyskiem SSD Transcend 32GB oraz zwykłą dwudziestką Hitachi.
I znowu po przekopiowaniu większości softu dyski się wysypywały.
I teraz najciekawsze. Kupiłem dysk 40GB, podłączyłem go pod IDE w pececie. WinUAE go zobaczył. HDToolbox ładnie go podzielił i problem ten sam !!!!
Teoretycznie też mogła być winna taśma ale po sformatowaniu dysku na NTFS i podpięciu pod WinUAE jako zwykłe katalogi problem zniknął.
I teraz niech ktoś mi wytłumaczy jak może czego to może być wina. Taśmy odpadają, A1200, karty turbo po dwie więc od strony sprzętu ryzyko zminimalizowane.
Osobiście mam wrażenie że dyski wysypują się gdy za dużo danych się na nie wrzuci. Przy małej ilości softu SSD 8GB i 20GB Hitachi chodziły bez problemu.
Może ktoś miał podobne przygody ze swoją Amigą. Ja już do swojej straciłem cierpliwość i niestety wróciłem do WinUAE a nie chciałem :(