Cześć,

chciałem wymienić kość mojej A1200 (3.0) na, no właśnie...
znalazłem m.in. kości

3.x od Cloanto (45.064 )
lub
3.1 od Hyperion(40.72)

Na które lepiej postawić?

Dzięki za poradę.

Pracuję z różnymi kościami na codzień.

Hyperion za bardzo się nie postarał. W zasadzie zmienił animację i nr wersji na logo startowym i niby poprawił jakiś tam wyciek pamięci w jednej bibliotece. Kosrtki Hyperionu są dość drogie. Kupuje się sam wsad do samodzielnego zaprogramowania. Można kupić gotowca na popularnym portalu aukcyjnym.

Cloanto poprawiło wiele bibliotek. Dodało nowe scsi.device - od razu widać w systemie dyski większe niż 4 GB (oczywiście trzeba zastosować nowy system plików jak np. PFS lub SFS.) Jego wadą jest natomiast brak workbench.library, które musi się znajdować w LIBS:
Można to obejść ale sam producent tylko udostępnia plik workbench.library i nie umieszcza go w ROMie. Trzeba też zmodyfikować plik sekwencji startowej - nie jest to trudne i wszystko jest opisane. Cena umiarkowana. Może być trochę niekompatybilny z niektórymi łatami na system. Nie wymaga restartu przy aplikacji łat. ROM Cloanto jest dostępny w postaci fizycznych kostek do wpięcia do Amigi wraz z unikatowym numerem seryjnym. Zabiera troszkę więcej pamięci RAM niż stokowy ROM Commodore.

Jeszcze jest 3.1 ROM by Commodore. Cena niewielka. Wymaga i tak łatania paczami. Nie obsługuje dysków powyżej 4 GB ale są na to systemowe łaty i błogosławiona komenda LoadModule. Wymaga restartu do zaaplikowania łat.

Na wszystkich 3 uruchomisz spokojnie AmigaOS 3.9. Każdy z 3 da się mapować turbiaczem systemowo bądź z opcją shadow rom. Na dobrą sprawę każdy z nich lepszy niż 3.0. W razie "W" można sobie zrobić softwareowy downgrade mapromem. Nowe kicki nie wpływają na WHDLoad ponieważ on sobie sam tworzy środowisko i korzysta z różnych kicków.

Ostatnia aktualizacja: 05.05.2017 11:51:25 przez pong777