Jeśli to cortex, to tak jak napisali wcześniej, potrzebny jest tylko selector.adf
Wbrew wielu negatywnym opiniom cortex działa całkiem dobrze, ale trzeba znać parę "knyfów".
Problemy polegają na tym, że cortex zapisuje sobie odwołania do konkretnych sektorów zamiast korzystać z systemu plików jak należy.
Dlatego każde przesuwanie, przenoszenie, nadpisywanie, zmiany plików na pendrivie zwykle skutkuje wysypaniem się całości i trzeba wszystko zrobić od nowa.
Trzeba się przyzwyczaić i przestrzegać zasad:
1. Sformatować pena na świeżo koniecznie z systemem plików FAT32
2. Jako pierwszy po sformatowaniu wrzucić selector.adf -on musi się znaleźć zaraz od pierwszego sektora na pendrivie.
selector.adf musi być "świeży", "pusty". Trzeba go ściągnąć ze strony cortexa, jest tam w paczce z softem:
link
3. Można dla testu odpalić goteka z pendrivem, na którym jest tylko czysty selector -powinien ruszyć
4. Wrzucać obrazy adf na pena, ale pamiętać, żeby nigdy ich nie kasować i nie wrzucać w to samo miejsce, bo trafiają w inne sektory i się sypie. Dotyczy to zwłaszcza przypisanych obrazów w selectorze, a w szczególności zapamiętanego aktualnie wybranego numerka w goteku.
5. Jeśli trzeba jakiegoś adfa wyrzucić, lub zmienić, to najpierw trzeba odpiąć od slotu w cortexie, żeby nie był przypisany do żadnego numerka. Następnie możemy kasować, zmieniać, a na koniec przypisujemy od nowa ten plik do numerku.
A na koniec, najlepiej to polecam zamiast używać selectora na Amidze i się męczyć z przypisywaniem, to lepiej skorzystać z softu na pc:
link
Ten soft edytuje wszystkie ustawienia w pliku selector.adf
Więc selector służy nam od tego momentu tylko do tego, żeby sobie był i trzymał ustawienia, a na Amidze możemy zapomnieć o jego używaniu, bo jest zbędny.
Edit: poprawiłem linki.
Ostatnia aktualizacja: 15.05.2017 19:52:55 przez Mq
Ostatnia aktualizacja: 15.05.2017 19:55:37 przez Mq
Ostatnia aktualizacja: 15.05.2017 19:57:26 przez Mq