[#1] Problem z Amiga500
Witam
Próbowałem dzisiaj odpalić Amige nieużywaną od dłuższego czasu, lecz na monitorze nie ma obrazu - ekran jest zielony (nie ma ręki z dyskietką). Zielona dioda miga (raz mocniej, raz słabiej). Po wsadzeniu dyskietki nie widać żadnej reakcji. Kiedyś Amige pożyczyłem znajomemu, lecz czy jak ja oddawał była sprawna tego to nie wiem. Może się ktoś orientuje, w czym może być problem.

I jeszcze mam pytanie jak podłączyć Amige przez modulator(A520) pod TV?? Jak podłączyć okablowanie?
[#2] Re: Problem z Amiga500

@pawnol, post #1

Chyba poszła pamięć CHIP....

http://www.ppa.pl/artykuly/artykul.php?idd=1&ids=4&id=942
[#3] Re: Problem z Amiga500

@Mir3k, post #2

Na płycie pod flopem znalazlem dwa przepalone rezystory oznaczone na jako R408 i R401. Jest gdzieś dostępny schemat płyty z podanymi wartościami danych elementów?
[#4] Re: Problem z Amiga500

@pawnol, post #3

Jezeli widac kod paskowy na tych wypalonyc rezystorach i nie obawiasz sie ze cos mozesz nabroic wiecej to je wylutuj, wez do sklepu elektronicznego, a tam powinni Cie obsluzyc jak czlowieka OK .

[#5] Re: Problem z Amiga500

@pawnol, post #3

pawnol napisał(a):

> Na płycie pod flopem znalazlem dwa przepalone rezystory
> oznaczone na jako R408 i R401. Jest gdzieś dostępny schemat
> płyty z podanymi wartościami danych elementów?


Hmmm. Nie widzę na schemacie tych rezystorów. Widzę jedynie drabinkę RP401 (4,7k) między układem 74HCT157 a portami joy/mouse, potem dwa rezystory podciągające na liniach portu wideo R402 i R403 (4,7k), a w szeregu do kilku lini tegoż portu seria rezystorów oznaczona jako RP03 i RP04 (47 Ohm).

Jeśli widać kody kreskowe, to odczytaj je poprostu, jak to przedmówca poradził. Jeśli nie widac, to zobacz po ścieżkach (albo zmierz) dokąd prowadzą ścieżki na każdej z końcówek. Jeśli są to podciągnięcia (jedna koścówka każdego na zasilaniu +5V), to będa miały 4,7k (wszystkie pociągające na płycie Ami zdaje się tyle mają).


Jenak jedno mi spokoju nie daje. Jesteś pewien że to R401 i R408? Pierwsza cyfra w indeksie rezystora (np. R4xx) oznacza stronę na schemacie, dwie kolejne poprostu numer porządkowy elementu. Okolice flopa to raczej R5xx (przynajmniej na schemacie). Nie mam w tej chwili możliwości skonfrontowania tego z płytą główną...

[#6] Re: Problem z Amiga500

@quantor, post #5

Co do miejsca gdzie sie znajduja oporniki nie miałe na myśli ze znajdują się pod gniazdem z flopa lecz ze są bezpośrednio pod czytnikiem . Zamieszczam dwa zdjęcia przedstawiające lokalizacje tych rezystorów.




Kod paskowy się stopił dlatego pytam o wartości.
[#7] Re: Problem z Amiga500

@pawnol, post #6

Sprawdzałeś oporniki miernikiem, być może są sprawne tylko przegżane dość mocno, miałem podobną zagadkę lecz wina nie leżała po stronie oporników które były sprawne, tylko przegżane i przez to wyglądały na spalone lecz zupełnie z innego powodu tzn. przez kabel.
[#8] Re: Problem z Amiga500

@pawnol, post #3

Te rezystory to 4.7 Oma/0.25 W. (pojedyńcze omy) One się znajdują na szynach zasilania części logiki, jeśli któryś z układów jest uszkodzony, albo któryś z kondensatorów na tych liniach "ma wylew", to wydymi je znowu.

[#9] Re: Problem z Amiga500

@Big_easy, post #7

Te rezystory są zwęglone. To widać gołym okiem. I prawdopodobnie ich wymiana nic nie da; rezystory nie palą się do takiego stopnia bez powodu.

[#10] Re: Problem z Amiga500

@MinisterQ, post #9

Czyli poprzedni uzytkownik (kolega), zabawial sie w odlaczanie/przylaczanie kabelkow na zalaczonej Amidze?
[#11] Re: Problem z Amiga500

@Andrzej Drozd, post #10

Sama zabawa kabelkami nie powoduje raczej takich uszkodzeń.

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem