a co robisz na tej Amidze jak ja w ogole masz?
Jeśli ma, to zapewne grywa w jakieś gierki :)
Swoją szosą, to pytanie o zastosowanie klasycznej Amigi jest bardzo ciekawe. W moim przypadku, na przykład, Ami służy jako hobby sprzętowe - materiał do majsterkowania. W sumie z samej Ami póki co za dużo nie korzystam, za to cały czas coś przy niej robię ;) A to obudowę typu desktop od A2000 zaadaptuję, zregeneruję klawiaturkę od A500 i przystosuję jako zewnętrzną, dołożę radiator na AGAtkę, podłączę HD i CD-ROM...
Teraz jestem na etapie przekładania Ami do obudowy i budowy kabli. Tworzę właśnie kombajn, dzięki któremu podłączę do mojego LCD Amigę przez SCART,
ORAZ VGA (przełączalne mechanicznie) a do tego LCD będzie jeszcze podłączony PieC :)
[innymi słowy dwa przełączniki - PCAMIGA VGA oraz AMIGA VGASCART. Wszystko wpięte na stałe, estetycznie opakowane i eliminujące wyciąganie wtyczek ;) ]
Oprócz tego przerabiam PCtowego flopa na zewnętrzną stację Amigową ;) Tzn. będzie taka zewnętrzno-wewnętrzna... Niby w obudowie A2000, ale sygnał będzie brać z gniazda canon 23 ;)
Kiedy już się z tym uporam przyjdzie kolej na turbo i ram... może mediator... W dalszym ciągu nie wiem jednak PO CO... Głupie nie? Myślę, że chodzi tu o przyjemność obcowania z tym sprzętem. Poza tym, z wykształcenia jestem humanistą ,a takie hobby jakoś w sposób przystępny przybliża mi elektronikę... Precyzując, to głównie chodzi o obycie z lutownicą itp.
Jakoś na razie nie zakładam specjalnie, że oto zastąpię grzyba Amigą. Pewnie wkładanie kasy w stary "złom" po to, żeby sobie go włączyć raz na jakiś czas wyda się mało sensowne... Ale jestem jakiś sentymentalny?
Hmm... miało być o Walkerze, a ja tu offtopic zrobiłem... :P Ale za to wyszła mowa eksploracyjna i macie tutaj moje wieczorne przemyślenia sprzed monitora. Mam za to nadzieję, że w tych moich wywodach, ktoś znajdzie kawałki swoich własnych przemyśleń...
Pozdrawiam amigowo!
PS. Miło być wśród ludzi pozytywnie zakręconych!!