Witam i proszę o pomoc
Wiem, popełniłem błąd, oszczędźcie mnie proszę i tak już jestem zdołowany.
Na karcie CF/PCMCIA miałem archiwum .dms i rozpakowywałem go xDMS bezpośrednio na karcie.
Na ekranie nie było żadnego widocznego postępu procesu (jak np w lha) trochę to trwało, wyglądało jakby nic się nie robiło i w tym momencie wyjąłem adapter CF/PCMCIA z gniazda


Potem był jakiś komunikat (chyba od xdms) widocznie z tym związany i wtedy włożyłem z powrotem adapter do gniazda PCMCIA (chyba tak to wyglądało, teraz to już pustka w głowie)
Teraz już wiem że dopiero na koniec tego procesu pojawia się okno z informacją o zakończeniu.
I chyba coś się uszkodziło:
-czasami jak w Diropus kasuję wszystko z karty CF0 za jednym razem to zostaje mi jeden lub więcej folderów nieskasowanych, trzeba kasować ponownie to co zostanie
-jak kopiuję coś z DH0 na CF0 to czasem jakiś plik ma inny rozmiar po skopiowaniu na CF
-czasem w Diropus nie wyświetla wszystkich plików w katalogach na CF0, po wyjściu i ponownym wejściu do Diropus wyświetla
Teraz taka loteria z tymi plikami na CF0
Próbowałem drugiej karty CF i zachowuje się tak samo
Może coś padło w tym adapterze CF/PCMCIA ale wątpię
To pewnie zostało coś na płycie uszkodzone i jak się domyślam już nie do naprawienia.
Moja konfiguracja A1200 płyta 2B kick 3.1 aca1221ec jako dysk karta CF
Co myślicie jest jakaś nadzieja na naprawę?