Witam!
Przekładka A1200 do szkrzyni A2000 trwa już drugi dzień i niestety, zamiast końca, bliżej mi do początku :(
Może pokrótce opowiem czym dysponuję i jakie problemy wynikły:
Oprócz obudowy A2000, dostosowanej 'geometrycznie' do płyty głównej A1200 (za co mam wobec Zygi64 dług wdzięczności) mam też listwę zasilającą z kontrolerem klawiatury MikroniK. Z począku wydało mi się to dobrym rozwiązaniem - podłączyłem w ramach testu klawiaturę od PC - i wszystko pięknie działało. Klawisze 'chodzą' Ctrl+Win+Win resetuje komputer, po prostu miodzio. Ale odpaliłem sobie Flashback'a, żeby sprawdzić, jak wygląda na LCD i przeżyłem pierwsze rozczarowanie - wciskam kierunki na klawiaturze i co się okazuje? To, że kontoler nie łapie dwóch wciśniętych jedocześnie kierunków... Innymi słowy klawiaturka straciła resztki uroku.
Wydobyłem z szafy niesprawdzoną klawiaturę od A500, wyprowadziłem sygnały KB_CLK, KB_DATA, +5V i GND, podłączyłem to do Mikronikowego kontrolera (na którym stoi PCAMIGA KEYBOARD) i... nic. Działa tylko caps lock, co świadczy o tym, że klawiatura dostaje 5V. Po chwili "myślowego" doszedłem do wniosku, że mimo identycznych nazw sygnałów, klawiatury PC-towe i Amigowe dają co innego, a kontroler MicroniK pozwala jedynie na podłączenie ułomnej klawiatury od PC albo klawiatury A1200 w obudowie INFINITIV, nota bene pewnie też ułomnej (kierunki!)
Jako że nie zamierzam używać przy Amidze brzydkiej klawiatury klona, w dodatku niepełnosprawnej zwróciłem się w kierunku punktów lutowniczych, które śp. Commodore łaskawie dała posiadaczom płyt Rev 2B.
Zgodnie z rozpiską z Aminetu do punktów tych mają dojście sygnały
KB_CLK, KB_DATA, KB_RESET, +5V, GND... Bij - zabij to samo co na złączu klawiatury A500.
Jeśli dobrze rozumuję, wystarczy połączyć ze sobą odpowiednie piny, żeby klawiaturka A500 zadziałała z A1200? W tenże sposób powinienem mieć pełnosprawną klawiaturę zewnętrzną do Amigi ( i również politycznie poprawną - klawisze Help i Amiga, Caps z diodką ;) )
Teraz już jestem zbyt zmęczony żeby lutować (a nie lubię takiej roboty na płycie głównej, zbyt łatwo coś skopać), zabiorę się za to jutro, po pracy. Nie zasnę jednak spokojnie, bo dręczy mnie kilka pytań:
1) Czy z takiej klawiatury podłączonej do punktów lutowniczych można będzie resetować komputer ?
2) Czy taka klawiatura nie wytnie mi numeru i również nie będzie chciała przyjąć dwóch kierunków naraz?
3) Jak sprawdzić (zanim zacznę coś lutować) czy ta klawiatura A500 jest wogóle sprawna??
4) Jak działały oryginalne klawiatury z A2000 skoro na wtyczce nie dawały sygnału KB_RESET?? Z czego się resetowało A2000... Z resztą, A3000 też..
Czy te Amigi miały inny kontroler klawy niż A500??
Pozdrawiam serdecznie!