kategoria: Mediator
[#1] No i się zaczęły problemy z mediatorem
Więc tak, kupiłem jakiś czas temu medka nowego w retroami, być może jest jeszcze na gwarancji ale nie w tym rzecz, medek u mnie pracował w amidze może ze 2 tygodnie, potem wróciłem do zorro bo zmieniłem koncept :P
Mediator leżał przez kilka miesięcy w pudełeczku sobie elegancko aż wpadłem na pomysł żeby go zamontować u brata, po krótkich bojach udało się wszystko ładnie zainstalować, voodoo, sieciówka, muzyczna karta, czekaliśmy sobie na spidera USB.
Dzisiaj podczas wizyty u brata zachciało mi się włączyć amigę, a tu zonk, nie uruchamia się, podłączyłem drugi monitor palowski i też ciemność, odpalam bez s-s no i działa ale pciinfo nie pokazuje żadnej karty, bądź pokazuje że nie ma mediatora itp.
Wyciągnąłem medka i włożyłem ponownie, to samo.
Jako że rozmawiałem kiedyś z Griszą na temat kiepskich podstawek pod machy, wpadłem na pomysł żeby wlutować machy na stałe, oczywiście nie było by problemu gdyby podstawki pod machy były smd a nie przewlekańce. Dlateo też może ktoś by się podjął zaprojektowania takich płytek-przelotek, tak jak to było z pamięciami do A500, nie powinno to być drogie w płytkarni a pewnie poprawiło by wiele niepewnych mediatorów.
Jak nie będzie chętnych to może sam spróbuję swoich sił, ale nie mam o tym na tę chwilę żadnego pojęcia :/
[#2] Re: No i się zaczęły problemy z mediatorem

@QUAD, post #1

Temat znany od dawna, na Amipaty próbowałem Tobie wytłumaczyć lecz % spowodował zanik pamięci :)
Więc pierwsza rzecz to sloty/doughterboard montowany/wciskany pionowo w płytę A4000D konieczne jest zaizolowanie górnej części gdyż metalowy wspornik w obudowie, który ma 3 zagięcia które utrzymują w pionie te sloty powoduje małe zwarcie na tej płytce bo jedna ścieżka idzie górą przy samej krawędzi płytki, nie pamiętam czy jest to +12V czy -12V, wszystko jest OK jak medek jest nowy i na laminacie jest lakier, zauważyłem tą przypadłość jak jechałem na Amiparty przez pół Polski i cała amiga drżała w samochodzie co spowodowało wpierw objaw taki jak napisałeś, lecz po wyjęciu i włożeniu wszystkiego zadziałało lecz problem był z charczącym dźwiekiem z karty dźwiękowej w Zorro do której są doprowadzone wszystkie napięcia 5V, 12V oraz -12V.
Kolejna rzecz to jakość złącz PCI, tymczasowo podpiłowałem płytkę logiki medka czyli tej z MACHami tak, aby weszła głębiej w slot PCI, dodatkowo musiałem wypiłować rowki w slocie PCI oraz Zorro aby ta logika głębiej weszła w oba złącza.
Dalej, podstawki pod MACHy wymieniłem też tymczasowo na nowe, jasnobrązowe i z pozłacanymi stykami, na tą chwilę wszystko działa jak marzenie (dodam że mój medek to nówka sztuka)
No i co do wlutowania MACHów na stałe to mam taką opcję że, kupujesz podstawki takie, które idzie rozpołowić tzn. zdjąć górną część, wtedy zostaną same piny pionowe i zagięte do środka, więc trzeba je wszystkie przyciąć i lekko zagiąć do środka, dalej włożyć układ MACH i każdy odpowiednio dogięty pin przylutować do pinu układu MACH, i tak przygotowany układ MACH wlutować w logikę mediatora, robota żmudna ale dość prosta, w identyczny sposób robi się np. upgrade na 2MB CHIP w A2000 lub A500 z tym że tam trzeba kilka pinów przestawić o 1 w lewo.
W planach mam przylutowanie logiki medka to płytki ze slotami na stałe pomijając slot zorro oraz PCI, gdyż ta logika jest na tyle ciężka że po osadzeniu w slotach nie jest prosto tylko wisi jak worek z g.......

Ostatnia aktualizacja: 07.03.2018 23:22:45 przez superbonio

Ostatnia aktualizacja: 07.03.2018 23:25:47 przez superbonio
[#3] Re: No i się zaczęły problemy z mediatorem

@superbonio, post #2

Sprawdzę czy jest laminat na górze i zaizoluje, pamiętam jak mi o tym opowiadałeś bo to było przed łzami Stalina :)
Co do zwisania karty to też mnie to wnerwia i na pewno coś będę kombinował, to samo zresztą z fast atą, nawalą tam takich ciężkich, zabytkowych klocków, jeszcze w podstawkach a potem wisi. Jak chodzi o podstawki to nie chce mi się rzeźbić, trzeba by coś takiego jak to co mam od Ciebie w monitor switchu, mała plytka, tylko z jednej dziórki na nóżki a z drugiej pady do smd i po kłopocie ok, racja
[#4] Re: No i się zaczęły problemy z mediatorem

@QUAD, post #3

Z obwisaniem mediatora poradziłem sobie w prosty sposób. Wsunąłem w jeden z pinow na A4k , chyba chip 8-2 kawałeczek izolacji z przewodu tyle aby wypoziomowal medka i nie opierał się o zworki.
[#5] Re: No i się zaczęły problemy z mediatorem

@QUAD, post #1

Witam,
jeśli mogę to podepnę się pod temat.

Niedawno dostałem mediatora tego najnowszego z 2015, chyba to się nazywa black. No i podłączyłem i Buddaha nie chciała współpracować. Pomogło lekkie wysunięcie płytki, żeby nie była do końca dociśnięta.

W między czasie wymieniłem kartę CF na dysk 3,5".

No i do rzeczy. Jak się zabootuje instalacja systemu, robie partycje na dysku. Wszystko ładnie. Trzeba zrobić reboot. No i pojawia się żółty ekran. Pomaga tylko wyłączenie i włączenie. Co reboot wyskakuje żółty ekran, albo czasem w ogóle z dyskietki nie chcę się zbootować.

Ten żółty ekran na pewno nie jest spowodowany dyskiem, bo odpiąłem i dalej był. Tak samo buddaha.

Teraz właśnie patrzę, że przy bootowaniu też żółty ekran się pojawia.

Amiga 4000D@030
[#6] Re: No i się zaczęły problemy z mediatorem

@Jield, post #5

Wyjąłem tą płytę główną od mediatora i na razie jest ok. To może się rzucać jak nie mam żadnej karty wpiętej na PCI? Czy może przez to, że ta płyta lekko obwisa? Albo może też za mocno wciśnięta?
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem