kategoria: A500
[#1] Chyba zabiłem Ami :(
Helou,

Szukam porady, a jak się nie da, to przynajmniej pocieszenia...

Kupiłem od Mq rozszerzenie pamięci 0,5+1 z podstawką pod Garego i kontroler IDE z multikickiem (projekt xangela).
Paczuszka przyszła, doskonale opakowana i zabezpieczona, na maila dostałem obszerne instrukcje, zabrałem się do roboty...
1) Wyjęcie Garego i włożenie go w podstawkę - udało się, pomimo niewielkiej ilości miejsca na podważanie scalaka - Ami wstawała, bez problemów.
2) Pamięć weszła, kabelki się spięły, spoko... Nawet rozcięcie zworki JP2 i przylutowanie goldpina się udało, a lutowania właśnie bałem się najbardziej... Ami nadal wstawała!
3) montaż kości Multikicka (4w1) poszedł gładko, trochę problemów było z wyciągnięciem procka (bo długi i trudno było równomiernie podważyć, do tego ciężko wychodził), ale się udało - procek w adapter, adapter w gniazdo procka (musiłem lekko odgiąć jeden z kondensatorów), multikick podpięty do adaptera i tu zaczyna się dupa - Na jednym ustawieniu przełączników multikicka (teoretycznie 3.1) dostawałem czerwony screen (problem z custom chipem), na pozostałych - czarny.
Chciałem docisnąć kości mocniej i przy wyciąganiu adaptera urwałem ostatni goldpin :(
A najgorsze, że po włożeniu zwykłego kicka i proca, Ami nadal nie wstaje... Czarny ekran...
Pytanie o przelutowywanie listwy goldpinów do Mq już wysłałem, tak, że to już ogarnięte.
Czy ktoś może podpowiedzieć 'zdalnie' co sprawdzić na okoliczność black screena (mi przychodzi do głowy tylko jakiś przeskok iskry - choć nie byłem naelektryzowany - i ten nieszczęsny odgięty kondensator), czy będę musiał ogarnąć jakiegoś magika w okolicy do sprawdzenia? :(
[#2] Re: Chyba zabiłem Ami :(

@watman, post #1

U mnie był czarny ekran jak się wyrobiła podstawka pod procek, pomogło wlutowanie podstawki precyzyjnej.
[#3] Re: Chyba zabiłem Ami :(

@watman, post #1

Czarny ekran na KS.1.3 znaczy, że procek nie wstaje. Popatrz na diodę zasilania. Po włączeniu zasilania powinna zapalić się na 50%, a po około sekundzie rozbłysnąć na 100%. Jeśli tak nie jest to procek nie wstaje. Do ciśnie go.
[#4] Re: Chyba zabiłem Ami :(

@watman, post #1

Prawdopodobnie podstawka pod procesor do wymiany. U mnie po podobnym zabiegu było podobnie. Wyciągając procesor mogłeś uszkodzić luty w podstawce procesora. W moim przypadku komputer wstawał, gdy ... przez cały czas dociskałem palcem procesor do płyty.
[#5] Re: Chyba zabiłem Ami :(

@watman, post #1

Trochę mnie pocieszyliście ;)
Sam już nie chcę nic dłubać, żeby nie dobić, więc wysłałem zapytanie do Krzysztofa2 na okoliczność możliwego ogarnięcia sprzętu :)
Mq też dzwonił i pogadaliśmy, więc póki co jest na tyle OK na ile może być :)
[#6] Re: Chyba zabiłem Ami :(

@watman, post #1

na pewno komp jest sprawny podstawkę należy wymienić na precyzyjną
[#7] Re: Chyba zabiłem Ami :(

@AmigaPL, post #6

Ta podstawka to 2x32 DIL?
O, taka: Podstawka?
[#8] Re: Chyba zabiłem Ami :(

@watman, post #7

Wg opisu to tak, ale na zdjęciu jest 40 pinowa.
[#9] Re: Chyba zabiłem Ami :(

@watman, post #7

Nie bierz tego do siebie, bo każdemu może się zdarzyć-ale czy na pewno włożyłeś procesor dobrą stroną? Czarny ekran może też o tym świadczyć.
[#10] Re: Chyba zabiłem Ami :(

@AD99, post #9

Tak, to na bank, sprawdzałem dokładnie, no i Mq mnie na to uczulał w opisie instalacji :D
[#11] Re: Chyba zabiłem Ami :(

@watman, post #7

@watman: wymiana podstawki to operacja dość trudna i w gruncie rzeczy w trakcie takiej wymiany też można jeszcze coś popsuć i potem trzeba kombinować jak to naprawić...

Ja bym proponował najpierw dokładnie obejrzeć tą podstawkę, która jest, bo może wystarczy poprawić jakiś lut na którymś pinie i będzie dobrze. Polecam dwie rzeczy: oglądanie pin po pinie dokładnie z każdej strony pod lupą i pomierzenie miernikiem przejść od wierzchu każdego pina podstawki do jakiegoś punktu w pobliżu, do którego ten pin prowadzi. Po takim sprawdzeniu możliwe, że znajdziesz jeden konkretny urwany pin, albo pęknięty lut i może wystarczy tylko taki lut poprawić i będzie dobrze.

Gdybyś jednak miał wymieniać podstawkę, to rozważ też listwy precyzyjne żeńskie zamiast podstawki - ja dokładnie takie dawałem w tych interfejsach IDE i w tym Twoim takie są pod procesor. W zasadzie to wychodzi na jedno jak podstawka, nie ma różnicy wg mnie, a listwy są łatwiej dostępne. Wpisz sobie w portalu aukcyjnym "listwa SIP40" -potrzebne oczywiście dwie sztuki.

Ostatnia aktualizacja: 21.03.2018 11:50:41 przez Mq
[#12] Re: Chyba zabiłem Ami :(

@Mq, post #11

Jakby co to mogę wymienić Ci tą podstawkę pod proca.
[#13] Re: Chyba zabiłem Ami :(

@watman, post #1

Ja mam pytanie o kicka- dobrze go włożyłeś? Możesz podesłać zdjęcie?
Miałem podobny przypadek podczas wymiany kicka i zwykłe odgięcie "sprężynek" pomogło.
[#14] Re: Chyba zabiłem Ami :(

@kubaslonka, post #13

Aktualnie całość jest porozkładana i schowana, ale modyfikowany kick miał na tyle długie wystające nogi (te z dolutowanymi kabelkami do selektora), że też musiałem je nieco rozgiąć, bo inaczej opierały się o płytę...
[#15] Re: Chyba zabiłem Ami :(

@watman, post #14

Jeśli masz miernik, to przy wyłączonym z prądu komputerze, a z włożonym procesorem, przedzwoń wszystkie 64 połączenia - tzn. łapiesz np. lut od płyty głównej na danym pinie, i sprawdzasz czy jest połączenie z nóżką procesora.

Z mojego doświadczenia z A1000... są to stare komputery, stare podstawki nie precyzyjne. Ja też wkładałem do tej podstawki urządzenia z pinami "precyzyjnymi". Zazwyczaj są one ciutke grubsze niż płaskie nóżki procesora, i tak jak kolega wcześniej napisał, istnieje szansa, że gdzieś coś się rozepchnęło z tymi sprężynkami i nie styka taką powierzchnią jak wcześniej... Druga sprawa to to, że na tak starych podstawkach - oraz samym procesorze może być kurz albo jakiś nalot. Spróbuj wyczyścić spirytusem/izopropanolem na patyczku z watą. Może też delikatnie poprzecierać czymś połączenia w podstawce i nóżki procesora (uważąjąc aby nie połamać).

W mojej A1000 po wpychaniu precyzyjnych pinów do tej podstawki, też coś się wyrobiło, i każde wyjęcie i ponowne włożenie procka teraz wymaga chuchania i dmuchania: trzeba pilnować aby nóżki były czyste, równe (niektóre może nawet lekko podgięte dla lepszego kontaktu) a potem naprawdę mocno wciskać - i za którymś razem zaskakuje...

Ostatnia aktualizacja: 22.03.2018 11:41:29 przez APair
[#16] Re: Chyba zabiłem Ami :(

@watman, post #1

Dzisiaj dostałem Ami ogarniętą przez Krzyśka2 :)

Okazało się, że:
- na płycie rev5 kostka multikicku nie miała prawa działać bez modyfikacji - jak Krzysiek napisał - ze względu na błąd konstrukcyjny...
- no i jednak oryginalnego kicka włożyłem źle po tym jak chciałem przywrócić Ami do stanu wyjściowego :)

Dzisiaj składam do kupy i będę się mógł bawić :D
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem