[#1]
Amiga 1200(FDD plus cdrom )problem.
witam
Mam Amige 1200 rev. 1d4 prawdopodobnie escom(obudowa pudełko magic) kupiona w 97r. w animart jako odświeżona(z tego odświeżenia nic nie zostało już aktualnie klawisze pożółkły a obudowa w 1/5, na szczęście mam gdzieś w rupieciach mam nadzieje w lepszym stanie zwykła commodorowska obudowę).
Komputer przeleżał ponad 15lat nieruszany.Ostatnio go odpaliłem,dość długo się zbiera ale ruszył, udało się uruchomić parę gierek z oryginalnych dyskietek, za pierwszym razem lub za którymś z kolei jak zaczęły wyskakiwać błędy.
Zestaw obejmuje również zasilacz 25w p-no 391029-03 commodorowski, dysk twardy seagate 3,5cala(ST31276A) 1275mb, stacja dyskietek Sony mpf920e(MICRONIK HD 1,76mb POWER M-DISK) oraz karta blizzard 1230IV procek plus koprocessor i nietypowo kość ram 8mb(chociaż widzi tylko 7,5mb).Dodatkowo posiadam napęd cd rom mitsumi crmc fx810t4) 8x.
Problem jest taki z tego co się zorientowałem wszystko było złożone i odświeżone na przysłowiowy rympał.
Obudowa z tyłu się nie schodzi z uwagi na wyprowadzenie z boku kabla ide oraz zasilającego.
Zacznijmy od właśnie cd rom podłączyłem go do tego właśnie zewnętrznego kabla, przy podłączeniu w jedną stronę po włączeniu amiga wisi nic się nie dzieje pali się na stałe kontrolka dysku twardego.Przy podłączeniu na odwrót komputer startuje a napęd się otwiera i można włożyć płytę , która słychać że przez chwile się kręci i mruga kontrolka w napędzie , po czym nic się dalej nie dzieje. W komputerze jest system 3.1(40.89?)niby sterownik cdrom jest zainstalowany ikonka pc0 wduszenie jej powoduje pojawienie się napędu w filemasterze a samo duszenie ikonki powoduje komunikat, że napęd jest już zamontowany> Niestety próba dostępu do napędu przez filemastera kończy się fiaskiem wyskakuje komunikat coś ze słowem lock i komenda dos 225?jakiś błąd.
Nie wiem jak to ugryźć. Rozebrałem amigę i wszystko jest tak bardzo mało profesjonalnie gdyż dysk sobie leży w środku swobodnie,,kable zasilające dysk i napęd cdrom wychodzą z gniazda zasilającego..natomiast kabel ide to samoróbka gdyż z mniejszej wtyczki która wpinana w płytę amigi rozwidla się na dwa standardowe ide a całość łączenia jest zalana jakaś masą. Przepięcie dysku na ten zewnętrzny kabel sprawdza , że chyba jest sprawny bo dysk startuje.
Dodatkowo chciałem sprawdzić blizzarda gdyż był oddzielnie próba standardowego wkładania spełzła na niczym rozebrałem cały komputer tak że została goła płyta z dolną częścią obudowy i dopiero wtedy unosząc trochę płytę do góry udało się nie uszkadzając niczego wcisnąć blizzarda.Niestety po złożeniu wszystkiego stacja dysków przestała czytać dyskietki wyskakuje komunikat no dos disk a w file masterze ten sam błąd co przy cdrom, Stacja odczytuje jedynie dyskietkę startową w3.1 by pojawiła się wsuwająca się dyskietka.Oczywiście przy próbie odczytu dyskietek ndos stacja przez chwile puka normalnie następnie zaczyna się tradycyjne miarowe buczenie jak jeszcze pamiętam z a500+, że nie może odczytać dyskietki. Co się stało?
Czy działający blizzard coś pokopał?na blizzardzie jest zworka na 4pinowym gnieździe wyjęcie tej zworki niczego nie zmieniło.
Co robić?Chciałem sobie odświeżyć lata młodości a tu taki zonk...
Dlaczego nie działa cd rom?czy jest uszkodzony czy to kwestia sterownika bo chyba nazywa się pipe?
Amiga cd32 jakoś działa no może poza 8pinowym svideo:(