Witajcie w tych smutnych dla mnie okolicznościach,
Odtwarzałem sobie moda w protracerze i nagle amiga się wyłączyła, a zasilacz impulsowy zaczął piszczeć. Odłączyłem zasilanie, a z amigi wydobył się dymek gdzieś z okolicy złącza hdd albo złącza klawiatury. Przy pomiarze oporu między +12v a GND mam 1,5 Ohma(wszystko odłączone od mobo). Zasilacz sprawny(+5,11/+11,88/-11,8).
Jest już późno, więc wolę zacząć wszystko sprawdzać jutro po pracy, ale może ktoś miał podobny przypadek, albo jakieś pomysły od czego zacząć.
Co mogło pójść z dymem?
Mam tantale, więc może któryś zwarł się wewnętrznie?
Jakie układy są zasilane +12v?
Zdjęcie OFIARY
Ostatnia aktualizacja: 20.08.2018 00:59:30 przez snifferman