@pwe,
post #1
Ja mam. Potrzebny jet Mr. Muscle, szczotka "do pleców" albo jakaś taka, w każdym razie nie z zupełnie krótkim włosiem, i odkurzacz "Zelmer" starego typu, z możliwością wetknięcia rury, za przeproszeniem, od tyłu. Zamiast odkurzacza może być kompresor albo powietrze w sprayu.
Klawiaturę należy spryskać Mr. Muscle (rozsądnie, nie jak z wiadra) i szorować a następnie przedmuchiwać między klawiszami powietrzem z odkurzacza. Czynności powtórzyć kilka razy.
Amigowe klawiatury na pewno dobrze to znoszą. Nie radzę jednak próbować np. z klasycznymi Appleowskimi.