08.04.2020 18:38
[#1]
Wybielanie obudowy A500 ( może i było)
Do końca składania amisi.. troszkę zostało, czas na operację plastyczną czyli wybielanie obudowy, co byście zaproponowali jako sprawdzone, czy kąpiel w CIF wystarczy? Czy to samo dotyczy klawiszy aby przywrócić im no może fabryczny blask nowości i czym wypełnić lub poprawić znaki na klawiszach
Pozdrawiam
Pozdrawiam
08.04.2020 21:02
[#4]
Re: Wybielanie obudowy A500 ( może i było)
@bilbo, post #1
H2O2 15-30%, pokryć plastik równomiernie aerozolem, owinąć folią stretch, albo lepiej do worka strunowego i wystawić na słońce lub inne źródło UV.
Worek jest po to aby tlen się nie ulatniał i aby H2O2 nie parowało (mówiąc nieprofesjonalnie). Chodzi o to aby H2O2 miało jak najdłuższy kontakt z plastikiem bez potrzeby dolewania i też aby równomiernie działało.
Koniecznie rękawiczki i okulary ochronne!!! Nieostrożność grozi utratą wzroku, uszkodzeniem skóry, wybuchem.
przykłady
Worek jest po to aby tlen się nie ulatniał i aby H2O2 nie parowało (mówiąc nieprofesjonalnie). Chodzi o to aby H2O2 miało jak najdłuższy kontakt z plastikiem bez potrzeby dolewania i też aby równomiernie działało.
Koniecznie rękawiczki i okulary ochronne!!! Nieostrożność grozi utratą wzroku, uszkodzeniem skóry, wybuchem.
przykłady
11.04.2020 18:55
[#6]
Re: Wybielanie obudowy A500 ( może i było)
@bilbo, post #5
Dzisiaj po raz pierwszy w życiu wybielałem i muszę powiedzić, że jestem pozytywnie zaskoczony. Użyłem wody utlenionej w kremie 12%. Nałożyłem uczciwą warstwę i owinąłem przezroczystą folią spożywczą i wystawiłem na słońce na jakieś 4 godziny. Poniżej efekt:
Niestety zapomniałem zrobić zdjęcia "przed", ale na pierwszym foto widać resztkę żółtaczki (w rzeczywistości nie wygląda na taki ciemny żółty), taki kolor miała obudowa. Na drugim zdjęciu porównanie odcienia do zwykłej kartki.
Folia dużo daje, bo tak jak czytałem, krem nie wysycha i nie robią się plamy, można równomiernie rozsmarować krem pod folią.
Ostatnia aktualizacja: 11.04.2020 18:58:19 przez panti1801
Niestety zapomniałem zrobić zdjęcia "przed", ale na pierwszym foto widać resztkę żółtaczki (w rzeczywistości nie wygląda na taki ciemny żółty), taki kolor miała obudowa. Na drugim zdjęciu porównanie odcienia do zwykłej kartki.
Folia dużo daje, bo tak jak czytałem, krem nie wysycha i nie robią się plamy, można równomiernie rozsmarować krem pod folią.
Ostatnia aktualizacja: 11.04.2020 18:58:19 przez panti1801
11.04.2020 19:55
[#9]
Re: Wybielanie obudowy A500 ( może i było)
@wnuczus, post #8
Niestety nie, jedyny "trwały" to polakierowanie, ale i tu są problemy z możliwością obicia i porysowania się lakieru. W tym roku może wreszcie się przemogę w polakierowaniu mojej najbardziej zniszczonej obudowy od A500 na czerwono, a klawiszy na czarno. Tylko potrzebuje
naklejki na klawisze, żeby dały się zamalować lakierem bezbarwnym.
Ostatnia aktualizacja: 11.04.2020 19:56:54 przez Blady
naklejki na klawisze, żeby dały się zamalować lakierem bezbarwnym.
Ostatnia aktualizacja: 11.04.2020 19:56:54 przez Blady
12.04.2020 15:49
[#12]
Re: Wybielanie obudowy A500 ( może i było)
@Grybski, post #11
Ja też potwierdzam. Wybielałem 2 myszki jedna od PC druga amigowa. PC jakoś jeszcze wygląda amigowa chyba gorzej jak przed wybielaniem. Obudowa od starego PC Adaxa na początku super teraz już pojawia się żółtaczka a komp stoi w zaciemnionym miejscu. Obudowa od stacji Commodore już żółtaczka wraca.
Ja już się przyzwyczaiłem i przestałem bawić się w to wybielanie.
Ja już się przyzwyczaiłem i przestałem bawić się w to wybielanie.
17.04.2020 18:17
[#19]
Re: Wybielanie obudowy A500 ( może i było)
@Bartek2075, post #16
Wybielałem tak klawisze z moich A1200 zimą przy braku słońca i wszystko jest ok.
Roztwór perhydrolu w słoiku , temperatura piekarnika na 60-70C , piekarnik niedomknięty.
Jednak latem taki sam roztwór z klawiszami stawiałem na kilka dni na nasłonecznionym parapecie i klawisze wyglądały jak nowe. Zresztą teraz po kilku latach dalej wyglądają super. Amigi są używana dosyć często jednak nie są wystawione bezpośrednio na promienie słoneczne.
Roztwór perhydrolu w słoiku , temperatura piekarnika na 60-70C , piekarnik niedomknięty.
Jednak latem taki sam roztwór z klawiszami stawiałem na kilka dni na nasłonecznionym parapecie i klawisze wyglądały jak nowe. Zresztą teraz po kilku latach dalej wyglądają super. Amigi są używana dosyć często jednak nie są wystawione bezpośrednio na promienie słoneczne.