18.04.2020 19:38
[#1]
Problem ze zgraniem dysku twardego SCSI Quantum Prodrive LPS
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Mam problem ze zgraniem dysku twardego Quantum Prodrive LPS, według naklejki wersja 105S. O ile pamiętam dysk miał 100 MB pojemności i działał pod Workbenchem 3.0 (była partycja systemowa i druga na gry/programy/własną twórczość).
W Amidze dysk działał z kontrolerem SCSI A. L . F. 222C . Dysk niestety od dłuższego czasu nie bootuje systemu, pojawia się ekran Kickstartu 3.0 z "włóż dyskietkę". Amiga działa z dyskietek. Bez podłączonego dysku Amiga nie startuje. Wystartowanie z dyskietek nie pokazuje dysku twardego na pulpicie Workbencha.
Podłączyłem dysk twardy do kontrolera PCI SCSI Acard 2904CD (platforma x86-64, Linux). Przy podłączaniu wykorzystałem taśmę SCSI 50 pin, z 3 punktami, gdzie na końcu podłączyłem terminator aktywny SCSI(dysk nie ma rezystorów terminujących, a w Amidze terminuje go prawdopodobnie napęd CD-ROM) , dysk w środku, a pozostały koniec do kontrolera.
Początkowo w Disks i przy użyciu lsscsi(sudo lsscsi) nie pokazywał dysku. Po wykonaniu dmesg znalazłem kartę Adapteca(w tym komputerze jest także kontroler SAS na PCI-express, USB 3.0 na PCI-express, oraz dysk bootujący na SATA)
Wykonałem więc:
Po wykonaniu zaczął się zgłaszać jako:
Gdzie sda, to dysk bootujący tego komputera(zgłaszający się wcześniej bez problemu), przy czym to dysk SATA.
Niestety dysk w Disks, nie pokazuje pojemności, tylko nazwę. Próba zgrania dd daje pusty plik(0 bajtów):
Próbowałem zaaktualizować informacje o pojemności dysku:
ale to nic nie dało, ani w Disks, ani przy próbie zgrania za pomocą dd.
Komenda
informuje tylko o dysku sda, a nie o dysk Quantum.
Dla sdb pokazuje
Inne informacje systemowe:
Myślałem, że problemem może być brak jakiegoś pakietu do obsługi systemu plików Amigi, więc zainstalowałem:
wersja:
Następnie próbowałem znaleźć partycję Amigi:
Nadal też fdisk -l nie pokazuje dysku sdb. Disks zgłasza dysk, ale nie pokazuje rozmiaru, a zgranie dd daje pusty plik i podobny rezultat(czasem trwa to trochę krócej, czasem trochę dłużej).
Na tej stronie znajduje się (chyba tego) dokumentacja dysku:
https://stason.org/TULARC/pc/hard-drives-hdd/quantum/PRODRIVE-105-S-100MB-3-5-HH-SCSI1-SE.html
Zgodnie z tym co jest na dysku, to jeśli nie pomyliłem, zworka dysku jest ustawiona na urządzenie numer 2, EP (Enable Parity Jumper) jest włączony, a brak jest zworek(jumper) Self-Seek Jumper i Wait/Spin Jumper.
Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale Self-Seek Jumper to według instrukcji jest zworka pozwalająca wykonać test dysku. Jeśli SCSI ID jest ustawione na inne niż 6 to tak długo jak będzie podłączony prąd dysk będzie wykonywał test, a przy 6 tak długo jak nie znajdzie błędu i będzie miał prąd. Nie wiem tylko czy to służy oznaczaniu błędów, a po takim teście i oznaczeniu dysk zacznie działać? Dlatego nie próbowałem takiej opcji.
Ostatnia aktualizacja: 18.04.2020 19:41:25 przez pgru2
Mam problem ze zgraniem dysku twardego Quantum Prodrive LPS, według naklejki wersja 105S. O ile pamiętam dysk miał 100 MB pojemności i działał pod Workbenchem 3.0 (była partycja systemowa i druga na gry/programy/własną twórczość).
W Amidze dysk działał z kontrolerem SCSI A. L . F. 222C . Dysk niestety od dłuższego czasu nie bootuje systemu, pojawia się ekran Kickstartu 3.0 z "włóż dyskietkę". Amiga działa z dyskietek. Bez podłączonego dysku Amiga nie startuje. Wystartowanie z dyskietek nie pokazuje dysku twardego na pulpicie Workbencha.
Podłączyłem dysk twardy do kontrolera PCI SCSI Acard 2904CD (platforma x86-64, Linux). Przy podłączaniu wykorzystałem taśmę SCSI 50 pin, z 3 punktami, gdzie na końcu podłączyłem terminator aktywny SCSI(dysk nie ma rezystorów terminujących, a w Amidze terminuje go prawdopodobnie napęd CD-ROM) , dysk w środku, a pozostały koniec do kontrolera.
Początkowo w Disks i przy użyciu lsscsi(sudo lsscsi) nie pokazywał dysku. Po wykonaniu dmesg znalazłem kartę Adapteca(w tym komputerze jest także kontroler SAS na PCI-express, USB 3.0 na PCI-express, oraz dysk bootujący na SATA)
dmesg | grep Adaptec [ 6.950328] scsi host4: Adaptec AIC7XXX EISA/VLB/PCI SCSI HBA DRIVER, Rev 7.0
Wykonałem więc:
sudo su echo "- - -" > /sys/class/scsi_host/host4/scan
Po wykonaniu zaczął się zgłaszać jako:
lsscsi [4:0:2:0] disk QUANTUM LP52S 950509405 3.1 /dev/sdb [5:0:0:0] disk ATA WDC WD800JD-75MS 1E04 /dev/sda
Gdzie sda, to dysk bootujący tego komputera(zgłaszający się wcześniej bez problemu), przy czym to dysk SATA.
Niestety dysk w Disks, nie pokazuje pojemności, tylko nazwę. Próba zgrania dd daje pusty plik(0 bajtów):
sudo dd if=/dev/sdb of=quantum.img 0+0 records in 0+0 records out 0 bytes copied, 0,000200793 s, 0,0 kB/s
Próbowałem zaaktualizować informacje o pojemności dysku:
echo "1" > /sys/class/block/sdb/device/rescan
ale to nic nie dało, ani w Disks, ani przy próbie zgrania za pomocą dd.
Komenda
fdisk -l
informuje tylko o dysku sda, a nie o dysk Quantum.
Dla sdb pokazuje
fdisk -l /dev/sdb fdisk: cannot open /dev/sdb: No such file or directory
Inne informacje systemowe:
[ 1204.825590] scsi 4:0:2:0: Direct-Access QUANTUM LP52S 950509405 3.1 PQ: 0 ANSI: 2 CCS [ 1204.846324] scsi target4:0:2: Beginning Domain Validation [ 1204.861617] scsi target4:0:2: FAST-5 SCSI 4.0 MB/s ST (248 ns, offset 8) [ 1204.872052] scsi target4:0:2: Domain Validation skipping write tests [ 1204.872054] scsi target4:0:2: Ending Domain Validation [ 1204.875242] sd 4:0:2:0: Attached scsi generic sg1 type 0 [ 1204.889150] sd 4:0:2:0: [sdb] Unit Not Ready [ 1204.889156] sd 4:0:2:0: [sdb] Sense Key : Hardware Error [current] [ 1204.889160] sd 4:0:2:0: [sdb] <<vendor>>ASC=0x88 ASCQ=0x0 [ 1205.424685] sd 4:0:2:0: [sdb] Read Capacity(10) failed: Result: hostbyte=DID_OK driverbyte=DRIVER_SENSE [ 1205.424690] sd 4:0:2:0: [sdb] Sense Key : Hardware Error [current] [ 1205.424696] sd 4:0:2:0: [sdb] <<vendor>>ASC=0x88 ASCQ=0x0 [ 1205.424701] sd 4:0:2:0: [sdb] 0 512-byte logical blocks: (0 B/0 B) [ 1205.424704] sd 4:0:2:0: [sdb] 0-byte physical blocks [ 1205.697022] sd 4:0:2:0: [sdb] Test WP failed, assume Write Enabled [ 1205.962274] sd 4:0:2:0: [sdb] Asking for cache data failed [ 1205.962281] sd 4:0:2:0: [sdb] Assuming drive cache: write through [ 1205.979333] sd 4:0:2:0: [sdb] Unit Not Ready [ 1205.979339] sd 4:0:2:0: [sdb] Sense Key : Hardware Error [current] [ 1205.979345] sd 4:0:2:0: [sdb] <<vendor>>ASC=0x88 ASCQ=0x0 [ 1206.000167] sd 4:0:2:0: [sdb] Read Capacity(10) failed: Result: hostbyte=DID_OK driverbyte=DRIVER_SENSE [ 1206.000172] sd 4:0:2:0: [sdb] Sense Key : Hardware Error [current] [ 1206.000178] sd 4:0:2:0: [sdb] <<vendor>>ASC=0x88 ASCQ=0x0 [ 1206.027255] sd 4:0:2:0: [sdb] Attached SCSI disk [ 1750.141470] sd 4:0:2:0: [sdb] Unit Not Ready [ 1750.141475] sd 4:0:2:0: [sdb] Sense Key : Hardware Error [current] [ 1750.141480] sd 4:0:2:0: [sdb] <<vendor>>ASC=0x88 ASCQ=0x0 [ 1750.151849] sd 4:0:2:0: [sdb] Read Capacity(10) failed: Result: hostbyte=DID_OK driverbyte=DRIVER_SENSE [ 1750.151854] sd 4:0:2:0: [sdb] Sense Key : Hardware Error [current] [ 1750.151859] sd 4:0:2:0: [sdb] <<vendor>>ASC=0x88 ASCQ=0x0 [ 1915.998833] sd 4:0:2:0: [sdb] Unit Not Ready [ 1915.998839] sd 4:0:2:0: [sdb] Sense Key : Hardware Error [current] [ 1915.998844] sd 4:0:2:0: [sdb] <<vendor>>ASC=0x88 ASCQ=0x0 [ 1916.009236] sd 4:0:2:0: [sdb] Read Capacity(10) failed: Result: hostbyte=DID_OK driverbyte=DRIVER_SENSE [ 1916.009241] sd 4:0:2:0: [sdb] Sense Key : Hardware Error [current] [ 1916.009246] sd 4:0:2:0: [sdb] <<vendor>>ASC=0x88 ASCQ=0x0
Myślałem, że problemem może być brak jakiegoś pakietu do obsługi systemu plików Amigi, więc zainstalowałem:
sudo apt-get install amiga-fdisk-cross
wersja:
amiga-fdisk-cross_0.04-15build1_amd64.deb
Następnie próbowałem znaleźć partycję Amigi:
amiga-fdisk -l amiga-fdisk -l /dev/sdb Cannot open device /dev/sdb sudo amiga-fdisk -l /dev/sdb Error occured while reading RDB. sudo amiga-fdisk -l No valid RDB found... Creating new Rigid Disk Block geometry: 255 heads, 63 secs, 9726 cyl, 0 start Error occured while reading block 0. Segmentation fault
Nadal też fdisk -l nie pokazuje dysku sdb. Disks zgłasza dysk, ale nie pokazuje rozmiaru, a zgranie dd daje pusty plik i podobny rezultat(czasem trwa to trochę krócej, czasem trochę dłużej).
Na tej stronie znajduje się (chyba tego) dokumentacja dysku:
https://stason.org/TULARC/pc/hard-drives-hdd/quantum/PRODRIVE-105-S-100MB-3-5-HH-SCSI1-SE.html
Zgodnie z tym co jest na dysku, to jeśli nie pomyliłem, zworka dysku jest ustawiona na urządzenie numer 2, EP (Enable Parity Jumper) jest włączony, a brak jest zworek(jumper) Self-Seek Jumper i Wait/Spin Jumper.
Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale Self-Seek Jumper to według instrukcji jest zworka pozwalająca wykonać test dysku. Jeśli SCSI ID jest ustawione na inne niż 6 to tak długo jak będzie podłączony prąd dysk będzie wykonywał test, a przy 6 tak długo jak nie znajdzie błędu i będzie miał prąd. Nie wiem tylko czy to służy oznaczaniu błędów, a po takim teście i oznaczeniu dysk zacznie działać? Dlatego nie próbowałem takiej opcji.
Ostatnia aktualizacja: 18.04.2020 19:41:25 przez pgru2
18.04.2020 20:38
[#2]
Re: Problem ze zgraniem dysku twardego SCSI Quantum Prodrive LPS
@pgru2, post #1
Czy Amiga wykrywa ten dysk pod oprogramowaniem dla kontrolera A.L.F?
https://amiga.resource.cx/exp/alf2
https://amiga.resource.cx/exp/alf2
18.04.2020 20:51
[#3]
Re: Problem ze zgraniem dysku twardego SCSI Quantum Prodrive LPS
@Norbert, post #2
O ile pamiętam to odpowiedź na to pytanie może brzmieć "i tak i nie". Pod samymi narzędziami chyba nie widać dysku, bo zgłasza się chyba tylko urządzenie numer 3 (czyli chyba CD-ROM). Ale z drugiej strony Amiga nie chce bootować jak dysk nie jest podłączony, więc możliwe, że kontroler coś tam się komunikuje...
Ostatnia aktualizacja: 18.04.2020 20:54:47 przez pgru2
Ostatnia aktualizacja: 18.04.2020 20:54:47 przez pgru2
18.04.2020 20:55
[#4]
Re: Problem ze zgraniem dysku twardego SCSI Quantum Prodrive LPS
@pgru2, post #1
Szkoda, że nie możesz go na innej Amidze że scsi sprawdzić. Ja swój z A3000 pod WinUAE czasem używałem. Zrobiłem też sobie z niego plikopartycje. Pod PC jednak się bawiłem gdy na Amidze jest on działający. Mam jakiś jeden który nie działa ale wtedy na obu komputerach go nie widzi. Może warto spróbować z WinUAE. Może coś zagada przypadkiem.
18.04.2020 21:22
[#5]
Re: Problem ze zgraniem dysku twardego SCSI Quantum Prodrive LPS
@Rafał A-3000, post #4
Niestety nie mogę, a jest do tego trudniej, bo dysk ma przylutowane kabelki do jego diody, od diody twardego dysku w A2000(co jest o tyle dziwne, że akurat ten model na płytce ma możliwość podłączenia zewnętrznej diody). Dlatego te 2 komputery są dość blisko. Zanim się wezmę za ewentualne odlutowanie kabelków chcę zgrać dane.
Jeszcze jedno - on się zgłasza jako : QUANTUM LP52S 950509405 3.1 , także w Disks. Nie wiem czy to normalne dla tych dysków, ale z tego co pamiętam to był model mający 100 MB, a naklejka na dysku jest 105S, a nie 52S? Według tej strony: https://www.memory4less.com/quantum-prodrive-52mb-scsi-hard-drive-lp52s 52S to 52MB a nie dwa razy więcej?
Czyżby ktoś przekładał elektronikę (mógł być używany w momencie zakupu, bodajże ponad 20 lat temu) ?
Nie wiem też czy jest sposób na zgranie ze "scsi generic driver" pod Linuxem(sg1) - może da się to obejść, a np. sdb potrzebuje jakiś danych których nie potrzebuje sg1 do zgrania?
Jeszcze jedno - on się zgłasza jako : QUANTUM LP52S 950509405 3.1 , także w Disks. Nie wiem czy to normalne dla tych dysków, ale z tego co pamiętam to był model mający 100 MB, a naklejka na dysku jest 105S, a nie 52S? Według tej strony: https://www.memory4less.com/quantum-prodrive-52mb-scsi-hard-drive-lp52s 52S to 52MB a nie dwa razy więcej?
Czyżby ktoś przekładał elektronikę (mógł być używany w momencie zakupu, bodajże ponad 20 lat temu) ?
Nie wiem też czy jest sposób na zgranie ze "scsi generic driver" pod Linuxem(sg1) - może da się to obejść, a np. sdb potrzebuje jakiś danych których nie potrzebuje sg1 do zgrania?
18.04.2020 22:38
[#7]
Re: Problem ze zgraniem dysku twardego SCSI Quantum Prodrive LPS
@pgru2, post #1
Najsensowniej mieć jakiś komputer z MorphOsem z PCI i jakiegoś Symbiosa 810. Ja mam specjalnie przygotowanego QS z ww. Symbiosem do wymiany danych dla
1. Dysków scsi 50pin
2. dysków scsi 68pin
3. Iomega zipów (zewnętrzny)
4. Syquestów (wewnętrzny)
5. Jakiegoś prehistorycznego napędu taśmowego (z diavolo backup)
Do ostatniego MorphOSa dodalem także montowanie dysków SCSI Casablanki
1. Dysków scsi 50pin
2. dysków scsi 68pin
3. Iomega zipów (zewnętrzny)
4. Syquestów (wewnętrzny)
5. Jakiegoś prehistorycznego napędu taśmowego (z diavolo backup)
Do ostatniego MorphOSa dodalem także montowanie dysków SCSI Casablanki
19.04.2020 11:50
[#10]
Re: Problem ze zgraniem dysku twardego SCSI Quantum Prodrive LPS
@stachu100, post #9
Jemu właśnie zależy by dane odzyskać.
Jedna uwaga jeszcze co do startu Amigi z lub bez dysku. Może by wstała tylko więcej czasu trzeba jej dać, bo kontroler się nie zgłasza - np czegoś szuka.
Pamiętam jak kiedyś grzebałem przy ustawieniach scsi i trybów pracy (synchroniczny lub nie) w A3000 i już myślałem że ją popsułem. Po kolejnym włączeniu bez efektu gdzieś wyszedłem, a jak wróciłem czekała gotowa do pracy.
Jedna uwaga jeszcze co do startu Amigi z lub bez dysku. Może by wstała tylko więcej czasu trzeba jej dać, bo kontroler się nie zgłasza - np czegoś szuka.
Pamiętam jak kiedyś grzebałem przy ustawieniach scsi i trybów pracy (synchroniczny lub nie) w A3000 i już myślałem że ją popsułem. Po kolejnym włączeniu bez efektu gdzieś wyszedłem, a jak wróciłem czekała gotowa do pracy.
19.04.2020 12:06
[#11]
Re: Problem ze zgraniem dysku twardego SCSI Quantum Prodrive LPS
@Rafał A-3000, post #10
Jemu właśnie zależy by dane odzyskać
A to co innego.
Są firmy które się w tym specjalizują i za opłatą dane odzyskają.
Robienie tego w domowym zaciszu zawsze kończy się tragicznie dla danych.
Zapewne autor wątku chce odzyskać dane niewiele warte (Workbench, może jakieś gry) i strata tych danych nic nie znaczy.
W takim przypadku można się bawić
Co innego dysk z kluczem na 100 Bitcoin.
19.04.2020 20:21
[#12]
Re: Problem ze zgraniem dysku twardego SCSI Quantum Prodrive LPS
@stachu100, post #11
Zależy mi na odzyskaniu danych, fizycznie nie będę raczej rozmontowywał sam dysku. Bardziej liczę na to, że uda się w jakiś sposób programem, czy ustawieniem zworek, albo może są jakieś kable serwisowe(?)/kontroler jak do bardziej współczesnego sprzętu. Problem z serwisami jest taki, że po pierwsze nie wiem jaki wybrać(a już w jednym, rzekomo kiedyś oficjalnym Sony nie potrafili mi naprawić w pełni PS3 - nadal brak obrazu), a patrząc na cenniki uszkodzeń fizycznych potrafią się różnić w cenach nawet o tysiąc złotych czy więcej, nie wiem czy kosztem jakości, czy po prostu niektóre zazwyczaj mają bogatszych klientów.
Co do innych pytań i odpowiedzi:
O ile dobrze spojrzałem, to ten kontroler SCSI na PCI nie ma menu(chociaż kontroler SAS się zgłaszał), według instrukcji nie da się też zmienić w nim żadnych ustawień
Co do komputera z MorphOSem - gdybym miał pewność, że odzyskam w ten sposób dane z tego dysku, raczej bym zdecydował się na zakup kolejnego komputera.
Co do wyjścia i startu Amigi - czy Tobie Amiga wcześniej zgłaszała się do ekranu "z dyskietką", potem wyszedłeś i gdy wróciłeś dysk już działał/zbootował system? Nie chcę po prostu, żeby dysk za długo "pracował" i zwiększał szanse uszkodzeń.
Może to istotne lub nie - ale w Amidze dysk jest zamontowany pionowo, bo jest przymocowany do karty, ale na do kontrolera na PCI był podłączony w pozycji leżącej.
Ostatnia aktualizacja: 19.04.2020 20:22:34 przez pgru2
Ostatnia aktualizacja: 19.04.2020 20:23:17 przez pgru2
Co do innych pytań i odpowiedzi:
O ile dobrze spojrzałem, to ten kontroler SCSI na PCI nie ma menu(chociaż kontroler SAS się zgłaszał), według instrukcji nie da się też zmienić w nim żadnych ustawień
Co do komputera z MorphOSem - gdybym miał pewność, że odzyskam w ten sposób dane z tego dysku, raczej bym zdecydował się na zakup kolejnego komputera.
Co do wyjścia i startu Amigi - czy Tobie Amiga wcześniej zgłaszała się do ekranu "z dyskietką", potem wyszedłeś i gdy wróciłeś dysk już działał/zbootował system? Nie chcę po prostu, żeby dysk za długo "pracował" i zwiększał szanse uszkodzeń.
Może to istotne lub nie - ale w Amidze dysk jest zamontowany pionowo, bo jest przymocowany do karty, ale na do kontrolera na PCI był podłączony w pozycji leżącej.
Ostatnia aktualizacja: 19.04.2020 20:22:34 przez pgru2
Ostatnia aktualizacja: 19.04.2020 20:23:17 przez pgru2
19.04.2020 21:27
[#14]
Re: Problem ze zgraniem dysku twardego SCSI Quantum Prodrive LPS
@pgru2, post #12
Mi po zmianie tych ustawień nie uruchamiał się tylko wisiał. Wciąż czarny/szary ekran był. Nie zgłaszała się dyskietka ani nic. Czas to myślę, że do 2-3 minut.
Też mam dziwną tą kartę SCSI na PCI. Powinna mieć swoje menu i dostęp do ustawień jej biosu ale ta albo nie ma albo nie umiem tam wejść.
Co do pionowego używania dysków to zawsze się zastanawiałem, czy i jaki ma to wpływ na jakość i czas ich pracy.
Też mam dziwną tą kartę SCSI na PCI. Powinna mieć swoje menu i dostęp do ustawień jej biosu ale ta albo nie ma albo nie umiem tam wejść.
Co do pionowego używania dysków to zawsze się zastanawiałem, czy i jaki ma to wpływ na jakość i czas ich pracy.
20.04.2020 11:58
[#15]
Re: Problem ze zgraniem dysku twardego SCSI Quantum Prodrive LPS
@stachu100, post #13
Dziękuję za odpowiedź, być może kiedyś będzie mnie stać. Jeśli mogę tylko zapytać to skąd akurat takie ceny i aż taka rozpiętość?
Może źle oceniam koszt naprawy w profesjonalnym serwisie ale np. tutaj jest artykuł z 2019, chyba na "droższy rynek zachodni" i podany przykład z Ontrack Data Recovery, a cena za dysk to 1200$, czyli coś około 4979,98 złotych?
Może źle oceniam koszt naprawy w profesjonalnym serwisie ale np. tutaj jest artykuł z 2019, chyba na "droższy rynek zachodni" i podany przykład z Ontrack Data Recovery, a cena za dysk to 1200$, czyli coś około 4979,98 złotych?
21.04.2020 09:35
[#17]
Re: Problem ze zgraniem dysku twardego SCSI Quantum Prodrive LPS
@stachu100, post #16
Dziękuję za odpowiedź.
To moim zdaniem trochę niepoważne ze strony serwisów, bo jeżeli np. czytam cennik i cena w cenniku jest np. "2000-3500"(czyli ja to rozumiem, że nie przekracza 3500), to jeśli się uda mi przygotować finansowo to może być wtedy maksimum które jestem w stanie zapłacić. Jeśli potem mi stwierdzą, że tak jak podajesz - jest to np. 10-30 tysięcy to dla mnie jest to spory problem, bo w takiej sytuacji mam otwarty dysk(a więc drożej i trudniej potem odzyskać gdybym nagle zarobił więcej pieniędzy), brak odzyskania danych i pewnie jeszcze naliczoną jakąś opłatą za "sprawdzenie"...
Ostatnia aktualizacja: 21.04.2020 09:37:29 przez pgru2
Ostatnia aktualizacja: 21.04.2020 09:37:59 przez pgru2
Ostatnia aktualizacja: 21.04.2020 09:38:28 przez pgru2
Ostatnia aktualizacja: 21.04.2020 09:38:40 przez pgru2
To moim zdaniem trochę niepoważne ze strony serwisów, bo jeżeli np. czytam cennik i cena w cenniku jest np. "2000-3500"(czyli ja to rozumiem, że nie przekracza 3500), to jeśli się uda mi przygotować finansowo to może być wtedy maksimum które jestem w stanie zapłacić. Jeśli potem mi stwierdzą, że tak jak podajesz - jest to np. 10-30 tysięcy to dla mnie jest to spory problem, bo w takiej sytuacji mam otwarty dysk(a więc drożej i trudniej potem odzyskać gdybym nagle zarobił więcej pieniędzy), brak odzyskania danych i pewnie jeszcze naliczoną jakąś opłatą za "sprawdzenie"...
Ostatnia aktualizacja: 21.04.2020 09:37:29 przez pgru2
Ostatnia aktualizacja: 21.04.2020 09:37:59 przez pgru2
Ostatnia aktualizacja: 21.04.2020 09:38:28 przez pgru2
Ostatnia aktualizacja: 21.04.2020 09:38:40 przez pgru2
21.04.2020 10:00
[#18]
Re: Problem ze zgraniem dysku twardego SCSI Quantum Prodrive LPS
@stachu100, post #16
Mam jeszcze pytanie - czy np. pisząc do serwisu coś w rodzaju "Dla mnie odzyskanie danych może potrwać nawet rok. Nie spieszy mi się, ale zależy by się udało odzyskać jak najwięcej, w miarę możliwości z najniższą ceną" . Czy to ma jakieś znaczenie dla serwisu - czy jednak nie i naprawy wykonują w terminie zwyczajnym, nie ma to też wpływu na cenę?