[#16]
Re: Vampired V4 Standlone
@Ralpheeck,
post #15
Znów offtop, ale postaram się wyjaśnić co jest niedobrze i co jest dobrze.
We wszystkich mediach jakie podjęły V4 (konkretnie V4 bo tylko to ma domyślnie SAGA) jest to przedstawiane jako "amiga która nie wyszła" albo "duchowy następca". To jest niestety co najmniej mocno naciągane, żeby nie powiedzieć wierutna bzdura. Jak wyglądać miał rozwój amigi każdy kto czytał wywiady m.in. z Haynie wie. Ostatecznie nawet 68k wcale nie musiało być, bo równie dobrze mógłby być jakiś RISC. A chipset miał być zwinięty do formy integrated graphics ;) Nie wiecie o czym mowa? To wyobraźcie sobie i810 :) Kodek AC'97, grafika i740. Do rozbudowy miały być szybkie (czyli dobrze zaimplementowane) Zorro III i tajemnicze AMI :) Tymczasem Apollo Team usprawniając zaimplementowane AGA przypisał sobie w ten sposób że gdyby amiga się rozwijała to właśnie w tym kierunku. G... prawda :) Wszystko rozwijałoby się w kierunku coraz większej modularności i chipset po pewnym czasie stałby się opcją, a później zniknął zupełnie by pojawić się ponownie w formie SoC ARM albo APU AMD. I tak Vampire poszerzył się o 64 bitowe rozkazy, o AMMX i o możliwości SAGA, których prawie nic nigdy nie wykorzysta. A zabrakło miejsca na takie np. SATA, WiFi @ SPI, prawdziwe USB - a nie tylko obsługa HID, czy możliwości PCIe (iirc Cyclone V te mniejsze mogą przynajmniej 2.0 x4 ... spokojnie by wystarczyło). Ale ich piaskownica, ich zabawki. Kto chce wspiera, kto nie chce - nikt go nie zmusza. Dla mnie te dodatki które V4 przynosi nie są potrzebne ale nie można odmówić, że jest to całkiem przyzwoita platforma i zgrabnie gra z OS (szczególnie, że teraz i jest własny fork AROSa więc wszystkie wcześniejsze zarzuty dot. "legitności" coffina będą się rozpływały).