[#61] Re: 20 lat piecsetki...

@Rembrand, post #59

Znowu waść idiotyzmy piszesz... CD-ROM w PC pojawił się w połowie lat
90-tcych. w 92 sąsiad korzystał tylko z programów na dyskietkach na
PC, bo nie miał HDD, a że standardowy interface do stacji dysków, jaki
możemy znależćna płytach od PC ograniczał trochę możliwości, toteż nie
zabezpieczano tych dyskietek w sposob niedosowy.

[#62] Re: 20 lat piecsetki...

@Fei, post #58

A porownaj czego znajdziesz więcej:

HDD z pierwszej polowy lat 90, czy kontrolerów dysków do A500 z całego okresu produkcji ?

[#63] Re: 20 lat piecsetki...

@Kaczus, post #61

Mhm:) z tego wynika że idiotyzmem było zrobienie A570 i CDTV a nie zrobienie CDRomu do A1200? Rozwiń myśl :)

[#64] Re: 20 lat piecsetki...

@Rembrand, post #63

To były czasy, gdy eksperymentowano, stąd VBSy, stąd Amiga CDTV itak
dalej. Napędy były wtedy bardzo drogie a i płyty nie najtańsze,
dodatkowo programy zajmowały mało miejsca, więc płyty nie były wtedy
popularne, stąd brak standardu dla CD na początku lat 90-tych. W
połowie 90 lat to się zaczęło zmieniać, na rynku pojawiły się tańsze
napędy CD x2... Cena czystej płyty do nagrania wtedy to ok 70zł,
nagrana płyta z pirackim softem to ok 150, programy na płytach to
rzadkość jescze, aczkolwiek pojawiają się produkcje. I tyle na ten
temat. Pan Hyla trafnie napisał, że piszą ludzie o tym co źle zrobiono
w latach 80-tych, 90-tych nie pamiętając o tamtych realiach.

[#65] Re: 20 lat piecsetki...

@Rembrand, post #59

90% A600 nie obsługuje HDD!
Chyba w jakiejś innej rzeczywistości żyjesz.
90% A600 obsługiwała HDD
Te z wcześniejszym kickstartem to była pierwsza partia, którą bardzo szybko zastąpiono.
Jak ja kupowałem swoją pierwszą Amigę (A600) w chyba 1992 albo 1991 to w sklepie miałem do wyboru A600 lub firmową A600HD z dyskiem 20MB, która kosztowała DWA RAZY więcej niż A600 bez dysku i tyle samo co goła A1200 - pamiętam że było to ponad 5mln starych zł za gołą A600 lub 10mln za A600 z HDD lub gołą A1200 - w tym sklepie były też firmówki A1200HD ale ich cena była taka że nawet nie brałem ich pod uwagę.
To ciekawe ile razy by się zwiększyła cena A500 w 1985 gdyby tam dali nawet 5MB dysk.

Aż nie można czytać takich głupot
poza tym na owe czasy dysk 2,5" to idiotyzm!
Jaki idiotyzm. Dysk 2.5cala mieścił się w A600/A1200 - mieli robić większą obudowę żeby większy (gabarytowo bo nie pojemnościowo) dysk wsadzić - to byłby idiotyzm.
Brak łatwego podłaczenia CDROMu? Kolejny idiotyzm.
Nie masz pojęcia o czym piszesz bo chyba cię jeszcze wtedy nie było na świecie.
Nawet po wprowadzeniu windy95 niewielu pecetowców miało CD (nie mówiąc o ich cenach) CD stały się powszechne dopiero ok 1998 roku.

Zaraz powiesz, że brak SATA, FireWire i USB2.0 w A500 to kolejne idiotyzmy, przez które Amiga upadła.
Poczytaj najpierw o czasach o których piszesz bo aż ręce opadają.

A1200 powinna przyjść ze stacją HD i dyskiem twardym conajmniej 40MB
No i kolejny idiotyzm. Już ci napisałem - BYŁY A1200HD z dyskiem w standardzie ale ich ceny wysokie.
Stacja HD do Amigi w owym czasie była wyższa (półtorej wysokości zwykłej stacji) dlatego w małych Amigach były DD a w dużych (A2000,3000,4000) miejsca na FDD są większe.
Dopiero w czasach A4000T opanowano sztukę budowy stacji HD standardowej wysokości. Wtedy też zaraz na rynek trafiły stacje HD dla małych Amig m.in. za sprawą firmy Micronik (wcześniej nic takiego nie było) szeroko opisywane w amigowej prasie tamtego okresu.

Zamiast HDD w tamtym okresie była dodatkowa stacja dyskietek - większość gier było na 2 dyskietkach lub wymagało częstej zmiany między konkretnymi dwoma dyskietkami.
Takie stacje były w miarę tanie (w porównaniu do twardych dysków bo gdy kupowałem A600 to zewnętrzna stacja kosztowała ok 1mln zł) i mogła z powodzeniem zastąpić jeżeli chodzi o wygodę HDD (nie trzeba było żonglować dyskietkami).

CDTV to był jak to dziś nazywają MediaBox tylko o ponad 20 lat wyprzedzał swoje czasy, dlatego rynek się na tym nie poznał. W miarę tania maszyna łącząca komputer (dostęp do rozmaitych programamów), "multimedialnymi" (jak ja nie lubię tego słowa) encyklopediami na CD, sprzęt do gier i zabawy, słuchania muzyki z CD, oglądania "zdjęć" i to wszystko w jednym - to było zbyt genialne i zbyt nowatorskie.



Ostatnia modyfikacja: 16.09.07 15:13
[#66] Re: 20 lat piecsetki...

@amigafan, post #65

Normalnie święto - po raz pierwszy zgadzam się z amigafanem.... Tu na
pewno musi byc siakiś haczyk :P

[#67] Re: 20 lat piecsetki...

@amigafan, post #65

Zgadzam sie z cd romem. Bo po co ms wypuszczalby windows 95 na 40kilku dyskietkach zamiast tylko na cdromie ? Moze dlatego ze jeszcze wiele osob nie mialo cd ? To tak ot

[#68] Re: 20 lat piecsetki...

@Rembrand, post #59

Rembrand napisał(a):

> Pokaż mi program na PieCa który w czasach ami działał z
> dyskietek.

Cala masa. Nawet Win95 mozna bylo zainstalowac z dyskietek.

> Amigę położył brak HDD jako standardu!

Mozna bylo nabyc A1200HD ktora miala wbudowany dysk twardy.

> Brak łatwego
> podłaczenia CDROMu? Kolejny idiotyzm.

Kolega zapomina chyba, ze napedy CD ktore mozna bylo podlaczyc do magistrali EIDE pojawily sie pozniej niz sama A1200. W 1994 wszedl standard ATA-2, a standard ATA/ATAPI-4 pojawil sie dopiero w 1997. Wszystkie wczesniejsze rozwiazania byly zalezne od producenda danego CDROM-u. A moze mieli postawic na standard SCSI i w ten sposob znaczaco podbic cene Amigi?

> dało się zrobić minimalnie większej obudowy żeby dać dysk 3,5"
> i wyprowadzić elegancko złacza do zewnętrznego urządzenia IDE?

Szyna IDE/EIDE nie jest przewidziana do podlaczania zewnetrznych urzadzen, wiec nie da sie "wyprowadzić elegancko złacza do zewnętrznego urządzenia IDE". Poza tym po co mieli by wyprowadzac zlacze IDE na zewnatrz, skoro w 1994 roku nie dalo sie do niego podlaczyc CDROM-ow?

Jak juz marudzimy na temat niedociagniec technologicznych danego sprzetu, to wypadalo by chociaz spojrzec na daty. Bo inaczej ktos zacznie krzyczec ze A500 to syf, bo producent nie przewidzial portow USB (kurde, tez sie z amigafanem zgadzam :))



Ostatnia modyfikacja: 16.09.07 17:55
[#69] Re: 20 lat piecsetki...

@amigafan, post #65

Potwierdzam ceny komputerow w 1992 roku (albo w 1993, juz nie pamietam). Jak starszy kupowal kompa to zastanawial sie czy kupic gola 1200 czy A600 z 40MB dyskiem, bo ceny byly takie same. Na szczescie sprzedawca skusil go 256 kolorami :D Pozniej dopiero jakos w 1997 odkupilem od kumpla dysk z jego starego PC ~214MB. A propo zgody to rowniez sie z Amigafanem zgadzam i chyba nic wiecej nie trzeba dodawac OK

[#70] Re: 20 lat piecsetki...

@Rembrand, post #59

Amigę położył brak HDD jako standardu!

A HDD w A600? 90% A600 nie obsługuje HDD! (przez błąd w kickstarcie)


BZDURA . HDD mógł być montowany w amidze prawie od zawsze. Jedynie chyba tylko A1000 nie miała możliwości montażu takiego urządzonka. Wszystko było tylko kwestią ceny, nie zapominaj że w tamtych czasach dyski nie kosztowały pare groszy, to były naprawde bardzo wysokie ceny, często przekraczające koszt samego komputera.

Mówie ze to byla opcja, wiec nie byla brana pod uwage przez tworcow software'u.

Kolejna bzdura, prosze przykłady:
Civilization I,
Railroad Tycoon,
Harpoon,
Taka cywilizacja np. po instalacji miała dodatkowe tła i animacje, niedostępne podczas gry z FDD.

Poza tym na owe czasy dysk 2,5" to idiotyzm! Brak łatwego podłaczenia CDROMu? Kolejny idiotyzm.

W owych czasach różnica w cenie między hd 2.5 a 3.5 nie była aż tak wysoka..wszystkie dyski były koszmarnie drogie. CD-Rom.....w czasach kiedy projektowano A500/600 i 1200 nikt o takim czymś nawet nie myślał.

A1200 powinna przyjść ze stacją HD i dyskiem twardym conajmniej 40MB.
Inaczej by było jakby te dyski były w standardzie, wtedy soft też traktowałby to jako standard.


Były zestawy tzw. Amiga HD, gdzie były dyski w standardzie. A600 miała dyski 20/40 MB a A1200 40 - 120, więc o co chodzi . A stacja HD, po co w tamtych czasach gry, programy itd nie zajmowały po 5 GB ;)

I na koniec - architektura zamknięta ma sens jesli pojawiają się nowe modele. Koszt zrobienia nowych modeli jest cholernie drogi jeśli jak ami korzysta się z układów specjalizowanych.

Były nowe modele, najpierw A500 i jej duże siostry, A2000 i A3000, potem A1200 i A4000, a potem C= zrobiło kaput i nie było nowych modeli, więc, o co chodzi

Jakby otworzyć architekturę i sprzedawać licencję - Commodore miałby się świetnie, a hardware i software rozwijałyby się rewelacyjnie.

C= zbankrutowało przede wszystkim przez baaaaardzoo nieudolne kierownictwo, a nie przez zamkniętą architekture Amigi. Nie zapominaj że w tamtych czasach Amiga sprzedawała się nadzwyczaj doskonale.

Popatrz na to tak, dzisiaj mam na biurku peceta z procem amd x2 4000 2 gb ram dyskiem sata i wypasioną kartą graficzną, za 20 lat ktoś powie że mój pecet jest do kitu bo nawet nie ma jakiegoś tam złącza neuronowego, ani nawet możliwości podpięcia dysku holograficznego itd. Takie są standardy dziś, kiedyś były inne , i za pare lat będą inne. Amigi w swoim czasie były wypasionymi maszynami które swoimi możliwościami przewyższały wszystkie inne komputery tamtej epoki. Patrzenie się na Amige z początku lat 90-tych przez pryzmat dzisiejszych czasów to .... głupota. Dwupłat z czasów pierwszej wojny światowej to też jakaś pomyłka, nawet głupiej rakiety mu nie zamontujesz... normalnie porażka na całego, jak ktoś to mógł nazwać myśliwcem... "aluzju paniał" ;)

[#71] Re: 20 lat piecsetki...

@Olo, post #70

Jeśli chodzi o ceny z tamtego czasu to dla młodych:
1991 r. Amiga 500 - 4,5 mln, a na giełdzie na Placu Grzybowskim Warszawa można było wyrwać po dobrym targu za 3,8 mln;
1992 r. za Amigę 500 plus w sklepie dałem 5 mln;
rok później za Amigę 1200 na giełdzie dałem 9 mln.
za dysk twardy 340 MB (3,5") w 1994 r. z montażem do Amigi 1200 dałem ok. 4 mln.
PeCet firmy Hyunday XT bez dysku twardego z dwoma flopami 3,5" dla uczelni w 1993 r. to ok 6 mln.
Mógłbym podać wiele innych ciekawych cen urzadzeń do Amigi, ale to nie ten temat. Dla przykłady karta graficzna DCTV w Polsce u przedstawiciela to koszt ponad 22 mln. (obecnie ponad 2200 zł. by było).
Jeśli chodzi o upadek Amigi, to starsi pamiętają jak Commodore uparcie ładował wszystkie zyski w laptopy PC niekompatybilne z całą resztą. Stąd utopił wszystkie pieniądze. W pierwszej serii na całą partię wyprodukowanych laptopów sprzedał ich kilkanaście. Amiga wyciągała Commodore z krachu ze 3 razy. Ale decydenci uparcie pakowali się w te nieudane PeCety. Jak by Amiga była taka słaba, to skąd takie zyski by dawała. Dlatego też w pośpiechu wypuszczono Amigę 1200, aby ratować budżet firmy, a później Amigę CD32 bez odpowiedniego przygotowania rynku.
A dlaczego IBM udostępnił technologię za darmo? Wtedy w USA królowały Maki, a w Europie Amigi. Wystarczy spojrzeć, że głównym komputerem we Francji i Niemczech (najbogatsze kraje Europy) była Amiga. PeCety (wtedy jeszcze firmowe IBMy) były najsłabszymi technologicznie komputerami (wystarczy popatrzeć: Mak, Amiga i Atari ST mają motorolę 60000 - procesor 16 bitowy z niektórymi rozkazami 24-bitowymi, a PC XT ma 8088 - procesor 8 bitowy; był 16 bitowy 8086, ale ze względu na kompatybilność w dół zastosowano zubożony procesor). Rynek rozkręcili dopiero Azjaci wypuszczając tanie klony (ceny zaczęły schodzić poniżej Amigi w odpowiedniej konfiguracji) i polepszając konfigurację. Pamiętam jak inżynierowie IBM twierdzili, że 24 bity na PC są nie do uzyskania, a Azjaci wypuścili takie karty w połowie lat 90-tych (zresztą karta Herkules to też wymysł Azjatów i IBM nie zgadzał się na jej specyfikację). Trzeba pamiętać, że Amiga 1200 to pierwszy domowy komputer dający możliwość 24-bitów, PeCet dopiero po roku ma karty 8-bitowe, ale za to w większej rozdzielczości 800x600.

[#72] Re: 20 lat piecsetki...

@Olo, post #70

Zachowujecie sie wszyscy jakbyście na siłę nie jarzyli o co Rembrandowi chodzi, a tylko amigafanowi słodzicie jak stadko, bo święto się zdarzyło i się z nim zgadzacie.
Nikt nie twierdzi że NIE BYŁO Amig bez twardych dysków w sprzedaży.
Jedyne co chce uświadomić kolega Rembrand to to, że gdyby modele Amig z twardym dyskiem nie były TYLKO przydrogawą OPCJĄ, to producenci software nie traktowali by możliwości instalowania gry/programu na dysku również jako OPCJI, lecz jako standard. Co z tego że Ollo pokazał iż było wtedy kilka(naście) tytułów które dało się zainstalować na HD, i dzięki temu zyskiwały one być może nawet na funkcjonalności/możliwościach... A co z GROMEM reszty produkcji, która takich możliwości nie miały? Nie miały, ponieważ producenci słusznie zakładając że większość ludzi wybierze model Amigi bez HD ze względu na cenę i nie będzie załamywać rąk z powodu iż czegoś się na HD nie da zainstalować, po prostu nie tracili czasu na wersje które mogły na twardym dysku i w zgodzie z systemem funkcjonować.
Faktem jest że Amiga 1200 z twardym dyskiem w standardzie (bez dostepnej opcji bez zainstalowanego HD) zapewne nie odniosła by takiego sukcesu, ze względu na cenę takiego zestawu. Niemniej moją pierwszą Amigą była A1200 właśnie z dyskiem twardym.

Co do reszty - to wszystko zależy od punktu widzenia na sytuację. Ja osobiście optowałem zawsze za jedynym (moim zdaniem) logicznym rozwiązaniem - zwykła płyta (chassis), na której poza NAJWAŻNIEJSZYMI peryferiami nie zainstalowano NIC, poza GNIAZDAMI. Tak by WSZYSTKO czym Amiga była, było na kartach rozszerzeń, które po prostu mogły być w przyszłości wymieniane na lepsze/szybsze. Całość jakoś ustandardyzowana, i zamknięta w jakiejś gustownej obudowie, z klawiaturą na zewnątrz. W momencie kupna wybierało by się taką konfigurację na którą człowieka kupującego było stać, dobierając karty i peryferia wedle potrzeb i zasobności portfela. Ktoś chciał komputer do gier? Nie ma sprawy! Poproszę o kości ECS na karcie, + 68000 + pamięć na karcie procesora, do tego Paula, również na innej karcie.
Ktoś chciał wypas? Nie ma sprawy! AGA na karcie + 68040 na osobnych kartach, w tym samym standardzie. A nie jakieś potworki w rodzaju "dużych" Amig, z montowanymi kościami specjalizowanymi na płycie głównej...
Odszedł by problem kanapek, układów na płycie głównej które nic poza wydzielaniem ciepła obecnie nie robią, i upgrade w przyszłości.

[#73] Re: 20 lat piecsetki...

@AS, post #71

Wracając do cen, w 1992 roku kupiłem nowa A500 za 4,5mln w jednym z Krakowskich sklepów.

[#74] Re: 20 lat piecsetki...

@MinisterQ, post #72

1) To za czym optujesz nie byłoby trendy w tamtych czasach, dodatkowo
byłoby droższ, a małe Amigi miały być tanie..
2) Takimi modelami miały być duże Amigi, małe miałe być proste - dla
każdego, kogo stać, bez konieczności zabawy zworkami ect. Jedyny
problem, że te duże Amigi były za drogie.
3) Nie tyle problemem był fakt braku HDD w Amigach, bo HDD było, co
pokusa, by robić niedosowe wersje - jako niby odporne na kopiowanie.
To właśnie głupie pomysły na zabezpieczanie programu specjalnie
spreparowaną niedosową dyskietką.

[#75] Re: 20 lat piecsetki...

@MinisterQ, post #72

A do tego moze w Tajwanie i innych Bangladeszach zaczeto produkowac cos lepszego niz AGA itd. Moze wlaczylyby sie wtedy do gry firmy trzecie, przez co wybor bylby lepszy (i pewnie tanszy). W sumie to mielibysmy takiego peceta tylko ze z Commodorowskim "V" i Amigowym systemem.

[#76] Re: 20 lat piecsetki...

@Kaczus, post #74

1) To za czym optujesz nie byłoby trendy w tamtych czasach, dodatkowo
byłoby droższ, a małe Amigi miały być tanie..


Daj spokój... Kilka gniazd więcej, i inny projekt płyty głównej + karty rozszerzeń nie podniosło by ceny na tyle znacząco by to w ogóle brać pod uwagę, zwłaszcza przy hurtowej ilości. Wszystko jest kwestią odpowiedniego projektu i podejścia, którego oczywiście commodore nie miało.

2) Takimi modelami miały być duże Amigi, małe miałe być proste - dla
każdego, kogo stać, bez konieczności zabawy zworkami ect. Jedyny
problem, że te duże Amigi były za drogie.


No właśnie takimi modelami NIE BYŁY duże Amigi, ze względu na to iż płyta główna w tych modelach ZAWSZE zawierała zintegrowane GŁÓWNE Amigowe kości (grafika/muzyka/etc). Mnie chodzi o totalnie puste pod względem większej funkcjonalności chassis.
A na cenę danej konfiguracji miałyby wpływ tylko i wyłącznie dane podzespoły zainstalowane na płycie w postaci kart.

3) Nie tyle problemem był fakt braku HDD w Amigach, bo HDD było, co
pokusa, by robić niedosowe wersje


Nie wiem jak wyglądały proporcje produkcji, ale wydaje mi się - co podkreślam - że ZDECYDOWANA większość wyprodukowanych Amig twardego dysku nie posiadała. Poza tym zabezpieczenie przeciwko kopiowaniu nie może być brane pod uwagę jako argument, ze względu na to iż wersję na HD również można było zabezpieczyć, chociażby tak jak zostało zabezpieczone MakeCD, poza tym owe "zabezpieczenia" wersji dyskietkowych były na tyle nieskuteczne, że nie ma właściwie o czym rozmawiać w tym temacie.

[#77] Re: 20 lat piecsetki...

@MinisterQ, post #76

To był amerykański pęd do tego, by stworzyć jak najtańszy komputer. Co
do zabezpieczeń, to też trochę głupie przeświadczenie producentów, że
tak idiotyczne zabezpieczenia uchronią ich przed piractwem, ale efekt
jest odwrotny gdy zabezpieczenie jest zbyt upierdliwe, do tej pory
wielu nie może tego zrozumieć. Zresztą, gdyby C= nie upadło i
wypuścilo kolejne modele A1300, A1400 itd, to byśmy tu nad możliwością
rozbudowy tych masyn się nie zastanawiali.Czy zastanawiasz się, czemu
notebooka można w zasadzie rozbudować o pamięć lub wymienić HDD i czy
ktoś się skarży na małe możliwości rozbudowy? Jak laptop zaczyna
ograniczać, sprzedajesz i kupujesz nowego.

[#78] Re: 20 lat piecsetki...

@MinisterQ, post #72

W sumie musze sie z Toba zgodzic, ale ;) ....
Chociaz stazem nie wyszedlem po za granice drugiej polowy lat 90 - w stosunku malejacym ofcoz - (moja A500 "wpadla" mi w rece w '96-'97) wtedy zaczeto "mocno" napierac z rozwiazaniami, o ktorych wspominasz. Mysle, ze Amiga znalazla sie wlasciwie pomiedzy tymi rozwiazaniami "modularnej architektury". Gdyby wszyscy skupieni w kolo naszego komputerka zaczeliby w ten czas w takich kategoriach myslec pewnie byloby duuuuuuzo lepiej, ale jednoczesnie patrzac na to co przezntuje soba najbardziej "profeslonalnemultimedialnegotujacezupe" rozwianie wcale nie musialo byc tak pieknie jak mozna sobie wyobrazic... my mielismy AmigaOS, a oni maja sprzet i "wy*uchany" marketing.

[#79] Re: 20 lat piecsetki...

@Kaczus, post #77

Notebook jest komputerem skierowanym do innego klienta, generalnie jest brany pod uwagę jako komputer przenośny, nie jako desktop. Są oczywiście takie które mogą być traktowane jako "desktop replacementy", i wiele osób je tak traktuje, niemniej w przypadku kupna laptopa bierze się pod uwagę inne kryteria. Do pewnego okresu czasu nie była to np. cena - dowolny w miarę sensowny laptop jeszcze do niedawna był znacznie droższym komputerem od dowolnego składaka o podobnych możliwościach sprzętowych. Laptop to przede wszystkim mobilność. A zintegrowana Amiga to przede wszystkim ograniczenia.

Poza tym nikt nie broniłby commodore produkować Amigi jako dwóch wariantów - jeden jako "chassis", drugiej jako "zintegrowanej zabawki do wszystkiego i do niczego". Jednak wydaje mi się - co znów podkreślam - że ze względu na ekonomiczny sens, i możliwości upgrade - modele "zintegrowane" nie miały by aż takiego wzięcia jak te, z których można było by sobie zbudować dowolną konfigurację. A z czasem, i z postępem technologii można by i wyprodukować Amigowskie laptopy, które były by w konsekwencji lepszym pomysłem niż zintegrowane zabawki podpinane pod telewizor.

[#80] Re: 20 lat piecsetki...

@MinisterQ, post #72

Oh man, ktoś zrozumiał o czym piszę :) podniosłeś mnie na duchu!
Dzięki! :)

[#81] Re: 20 lat piecsetki...

@MinisterQ, post #79

To chyba mowisz o malych i duzych amigach w skrocie.
Pozatym, nawet male mialy jakas szyne do rozszerzen (procz portow we/wy)oprocz a600, co przedluzalo ich zycie. No oprocz grafiki i dzwieku (to akurat i tak wystarczalo w zalozeniu do wypuszczenia ew. nastepcy).
Pozatym komputery przenosne to nie jedyne z zamkneta architektura.
Tak to widze

[#82] Re: 20 lat piecsetki...

@Kaczus, post #57

Nie zgadzam się z tymi cenami PCetów. Jesten pewien że pod koniec 93 zastanawiałem się nad kupnem 486 z slotami PCI za około 1300 (za 900 było 386 z ISA). Jestem tego pewien bo zastanawiałem sĄe co zrobić kupić akcje Śląskiego czy komputer (wybrałem akcje OK ).
A 1200 kosztowała wtedu właśnie mniej więcej tak jak się nazywała czyli około 1200. Jak widzisz już wtedy ceny zaczynały się schodzić.
[#83] Re: 20 lat piecsetki...

@TomK, post #82

Eeee, w 1993 to 486 było raczej z VESA Local Bus, a za 13 mln to był do kupienia komputer, ale bez dysku twardego (i karty I/O) oraz monitora - czyli płyta główna, procesor (SX, bez FPU), 1 MB RAM, Hercules/CGA, klawiatura no i obudowa z zasilaczem.
[#84] Re: 20 lat piecsetki...

@MinisterQ, post #79

MinisterQ napisał(a):

> Poza tym nikt nie broniłby commodore produkowaę Amigi jako
> dwóch wariantów - jeden jako "chassis", drugiej jako
> "zintegrowanej zabawki do wszystkiego i do niczego".
Wg mnie to zrobiles podobny podzial jak C=. Male amigi i duze. Jestem w stanie zalozyc sie o noge ze i tak wieksze powodzenie mialyby maszynki low-end. Dlaczego o tym nizej.

> Jednak
> wydaje mi się - co znów podkreślam - że ze względu na
> ekonomiczny sens, i możliwości upgrade - modele "zintegrowane"
> nie miały by aż takiego wzięcia jak te, z których można było by
> sobie zbudowaę dowolną konfigurację.
Nie zgodze sie. To taka sama akademicja rozmowa jak kilka postow dalej w ktorych ktos sie skarzy, ze nie bylo tego, tamtego - nie bylo bo jeszcze nie wymyslili.
Wg mnie maszynki hi-end mialyby male powodzenie poniewaz (jeszcze nikt nie zwrocil na to uwagi) swiadomosc informatyczna ludzi byla bardzo mala. Tylko grupka zapalencow miala pelny obraz mozliwosci owczesnego sprzetu. Takiemu Kowalskiemu to tata kupowal komputer i na pewno nie dalby sobie rady z doborem wszystkich podzespołow, a tak kuowal boxa i wszystko bylo w nim.


> A z czasem, i z postępem
> technologii można by i wyprodukowaę Amigowskie laptopy, które
> były by w konsekwencji lepszym pomysłem niż zintegrowane
> zabawki podpinane pod telewizor.
Jestem za :)

[#85] Re: 20 lat piecsetki...

@TomK, post #82

Kupowałeś w sklepie, czy z przemytu/drugiej ręki, bo różnica jest, ja pod koniec 94 mogłem za 1200zł kupić używaną A3000 z 4 megami ramu i 2 x HDD i gdybym właśnie nie kupił A1200 to pewnie bym się skusił. Ale to ceny z drugiej ręki, dyski były też z przemytu - nowy w sklepie kosztował 400zl - uzywany/prawie nowy/z ptrzemytu 250zl. A trzeba mieć jakieś odniesienie, ceny sklepowe są bardziej weryfikowalne, dlatego wzgledem nich oceniamy.

[#86] Re: 20 lat piecsetki...

@TomK, post #82

hmmm.... coś tanie by Ci to 486 wyszło....
spójrzmy na prasę z tamtego okresu: Bajtek 4/94 (taki znalazłem na wierzchu, nie ma sensu rozwalać mojej sterty starych gazet) str. 58-59 dział "Bliżej rynku", kalkulacja cen PC w różnych firmach:
- 386SX, 2 MB RAM, 170 MB HDD, SVGA Mono - pudło 790, HDD 475, monitor 229, razem 1823 zł brutto
- 386 DX, 4 MB, HDD 170 MB, SVGA kolor - razem 3014 zł brutto
- 486DX2/66, RAM 8 MB, HDD 340 MB, SVGA kolor - 4931 zł brutto

czyli "deczko" więcej niż te 900 zł za A1200 (tyle kosztuje wg cytowanego Bajtka) plus monitor C1084S za 550 zł plus HDD 170 MB za 475 daje 1925 za wypasioną konfigurację A1200.
Zresztą samCPU bez płyty 486DX50 kosztuje 1150 zł, czyli więcej niż goła A1200.

Na sam koniec warto zwrócić uwagę, że pisałeś o 1993, gdzie ceny PC były sporo wyższe, zwłaszcza 486, bo w 1994 486 staniały na skutek wypuszczenia Pentium (we wspomnianym Bajtku piszą o nim, jednak piszą że to CPU dla profesjonalistów, nie natknąłem się na ceny).

Czyli na przełomie 1993/1994 (emisja akcji BŚ 25 stycznia 1994) A1200 była wielokrotnie tańsza od 486, a licząc po pełnej konfiguracji kosztowała podobnie jak 386SX do którego była zazwyczaj porównywana.



Ostatnia modyfikacja: 17.09.07 09:00



Ostatnia modyfikacja: 17.09.07 09:17
[#87] Re: 20 lat piecsetki...

@wali7, post #86

panie i panowie ale co stoi na przeszkodzie zeby teraz taki komputer wyprodukowac,ktory by byl czym pomiedzy amiga pc a notbookiem np.
[#88] Re: 20 lat piecsetki...

@SzaryWilk, post #87

Braku dysku twardego i innych bajerów w A500 nie można traktować jako wadę bo w tamtych czasach 90% ludzi nie wiedziało co to jest dysk twardy! Dopiero z czasem zaczęto zauważać że jest coś takiego ale do domu był to tylko "extra bajer" dla tych co im $$$ nie brakowało. W czasach gdy pojawiła się 500'tka stacja dysków z pojemnością prawie 900kb to było duuuże coś! Co innego A1200 która pojawiła się w czasie gdy na rynku było już 386, ona już powinna być bardziej "pomyślana". Ale temat dotyczy A500 więc nie piszmy o innych modelach.

Swoją drogą jak widać mało kto tak naprawdę pamięta "tamte czasy".

[#89] Re: 20 lat piecsetki...

@SzaryWilk, post #87

Nic, produkuj.

[#90] Re: 20 lat piecsetki...

@gucio, post #83

Witam.
Commodore niepotrzebnie stracilo duzo kasy na komputerach PC i opracowywaniu nowych kosci graficznych AAA zamiast zaadoptowac uklady tanie i dostepne na rynku o zblizonych mozliwosciach.
Pozdrawiam.

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem