@perfektkomp,
post #1
To jest chyba odpowiednik Apollo 630. Jeśli tak, to nie warto. Karta jest dość duża i ciężka, a nie ma w żaden sposób uwzględnionego dodatkowego mocowania do płyty, oprócz podstawki na proca. Trafisz na podstawkę nieco wyrobioną i będziesz mieć niezłą jazdę.
Ja, po długiej, nierównej walce, trzeciej podstawce, próbach przyklejenia, itp., w końcu nalutowałem to dziadostwo na procka na sztywno. Dopiero po tym zabiegu Amigi da się używać. Ale to się może potem taka A600 po nocach śnić.