Zawsze można odinstalować MorphOS'a, zainstalować OSX i grać
@mmarcin2741, post #2
Uważam, że system operacyjny jest podstawą a nie hardware.Mam nadzieję, że w stosunku do Amigi tylko Ty tak uważasz. W kalendarium była niedawno informacja o rocznicy śmierci Jay'a Miner'a, który był 'ojcem' Amigi i jakby czytał Twoje herezje, to...
@AmiClassic, post #3
Mam nadzieję, że w stosunku do Amigi tylko Ty tak uważasz.
@AmiClassic, post #3
W kalendarium była niedawno informacja o rocznicy śmierci Jay'a Miner'a, który był 'ojcem' Amigi i jakby czytał Twoje herezje, to...
@MDW, post #7
@MDW, post #8
Kupując Dodge'a Challengera HEMI z 2022 roku wcale to nie niszczy się legendy jaką jest Dodge Challenger HEMI z 1970. szeroki uśmiech
@mmarcin2741, post #9
Dodge z 2022 to będzie jakiś zwykły samochód
@MDW, post #10
@MDW, post #6
@MDW, post #8
No niestety jest nas dwóch.Niezaprzeczalnie niepokojący trend, ale zacytuję klasyka: ja bym to badał
Ja tak uważam od mniej więcej 1998/99. Nawet w czasach przed-NG uważałem, że najfajniejszą Amigą jest Draco 040/060 (maszyna bez układów graficznych i dźwiękowych Amigi ale z AmigaOS).Nawet nie chcę wiedzieć co myślałeś o Amidze przed 1998, ale na myśl przychodzi mi tylko jedno - masochizm.
Podobała mi się bardziej niż dowolna Amiga z OCS/ECS/AGA i Paulą. Marzyłem o Amidze, która nie jest skrępowana tymi paskudnymi sprzętowymi łańcuchami przeszłości.Jeśli dobrze rozumiem, to wystarczyło używać na Amidze 2000, 3000, 4000 (z kartą graficzną i muzyczną) softu pisanego 'prawilnie' pod system aby uzyskać to co oferował DraCo?
Do końca lat 80 OCS/ECS/Paula były niesamowite, były rewolucją w domowych warunkach. Później powoli zaczęła się męczarnia i walka z kulami u nogi.Z ciekawości zapytam co się wtedy takiego stało, czym to się objawiała ta męczarnia i czego Ci wtedy brakowało, że była to dla Ciebie taka gehenna?
Zaznaczę tylko, że jeżeli dla kogoś Amiga to jest "SNES na dyskietki" to moja opinia nie ma znaczenia.Tu się z Tobą zgadzam. Sprowadzanie Amigi do "SNES na dyskietki" to dezawuacja Amigi, która była pełnoprawnym komputerem (mimo tego, że Miner konstruował ją jako konsolę do gier i trochę 'bolało' go, że w ostatecznym kształcie wyszedł z tego komputer - na nasze szczęście.
Prawdę mówiąc mało mine obchodzi kto był ojcem Amigi, co uważał wtedy, co uważałby teraz gdyby żył.Ciebie nie obchodzi, mnie interesuje z historycznego i sentymentalnego punktu widzenia bo lubię wiedzieć takie rzeczy.
To nie jest religia i nie muszę się stosować do zasad wyznaczonych wieki temu przez proroka.Religii do tego nie mieszaj, bo nagle okaże się, że jesteśmy jakąś sektą. Mylisz religię z sentymentem do jakiegokolwiek innego starego sprzętu (np Walkman'a, Frani czy Syrenki 105).
Ale skoro jest to aż tak istotne to może warto sobie poczytać tutaj co Miner sądził o Amidze w 1987 roku.Nie twierdzę, że to istotne, ale ciekawe z poznawczego punktu widzenia jeśli kogoś to interesuje.
Modlenie się do tych układów ani ich nie przyspieszy ani nie zmieni ich architektury.Nikt się do niczego nie modli, ale jak w każdym komputerze tamtych czasów to czipy decydowały o wyjątkowości danego modelu.
Można mieć do nich sentyment, szacunek, wskazywać na ich rewolucyjność w dniu premiery.I tym chyba można podsumować obecność sporej części fanów Amigi na tym forum.
Ale dziwne jest oburzanie się, że kogoś kręci kontynuowanie rozwoju tego fragmentu platformy, który kontynuować się da.Czy ja się oburzam? Nie. I żeby nie było: to samo co o MorphOS'ie myślę o AOS4. Mnie te 'kontynuacje rozwoju' kompletnie nie przekonują, a już kompletnie nie widzę w tym żadnego sensu i... Amigi.
...most PowerPC programs are ports of DOS/Windows programs, so why not just run the original version? Main reason: For me, "Amiga" means only Classic 68K Amigas. PowerPC Amiga is IMHO a completely different hardware platform. Both hardware and OS makes the Amiga (IMHO !).I ja się ogólnie z tym zgadzam.
Przecież to nie tylko nie profanuje historii ale wręcz ją gloryfikuje.Nie widzę w tym, żadnej gloryfikacji, tylko 'parę w gwizdek'. Tworzenie OS'ów, które próbują z mozołem 'dogonić' to co od lat potrafią Linux, MacOS czy Windows? Jeden na komputery Apple'a, które już zaczynają się sypać i podpadać pod retro, drugi na jakieś konstrukcje nie mające z Amigą nic wspólnego poza nakleją na obudowie? Co będzie gdy np. HunoPPC przeportuje MorphOS'a na PieCa? Będziesz go nazywał 'Amigą ...tfu... NG'?
Gdyby pierwowzór nie był tego wart to nikt by go nie rozwijał. Widocznie w pierwszych Amigach było coś wyjątkowego skoro w 2022 roku jest trochę ludzi, którzy nadal na bazie jej filozofii coś budują.A jakaż jest ta mityczna 'filozofia Amigi' przyświecająca tym projektom?
Kupując Dodge'a Challengera HEMI z 2022 roku wcale to nie niszczy się legendy jaką jest Dodge Challenger HEMI z 1970.Amiga nie jest produkowana od prawie 30 lat więc porównanie trochę z czapy, ale jak zauważyłeś legendą jest Dodge z 1970 roku. Ten z 2022 nie niszczy legendy, ale też jej nie gloryfikuje. To PR i czysty biznes, a po chłopsku (czyli po mojemu) 'żerowanie' na legendzie i sentymentach.
@AmiClassic, post #13
@XoR, post #14
@AmiClassic, post #15
@XoR, post #16
W 79 taki 68000 był zapewne zaporowo drogi.1979 - około 500$, 1984 - około 15$.
Wtedy to się projektowało układy na kartkach i testowało na składając prototyp z dyskretnych układów logicznych a każda zmiana była niesamowicie długotrwała i kosztowna, szczególnie większa jak usunięcie części procesora bo wymagała aby ktoś cały układ przeorganizował, zoptymalizował i zdebagował który to proces trwał miesiącami.Tutaj Doug Neubauer fajnie opisał jak powstawał Pokey
@MDW, post #8
@Phibrizzo, post #22
@AmiClassic, post #13
@pawelini, post #25