@czeci,
post #38
Teraz kolej na mnie, podepnę się pod temat. Ostatnio właśnie mam problem z samym boot'owaniem Apollo 040/40MHz, który jeszcze pół roku temu chodził niezawodnie na zawołanie. Czasem mam czarny ekran, czasem GURU, albo czerwony ekran. Na pewno to wina Apollaka, bo po wyjęciu karty, system od razu chce startować. Czasem poświęcić muszę jakieś 5-10 minut (!!) żeby uruchomić WB. Gdy już się uda, to jeżeli zrobię reset, to Amiga będzie się już boot'owała normalnie, tak jakby coś się "rozgrzało" :). Przypomina mi to trochę komputery ELWRO z podstawówki, gdzie trzeba było dociskać kości, które z powodu wilgoci wypinały się z podstawek. No i właśnie nieszczęsny kwarc podejrzewam o tą postać rzeczy, więc wystosuję pytanie: Czy jeżeli przylutuję sprawnie wszystkie 4 nóżki zwykłą lutownicą transformatorową to czy nie uszkodzę czegoś? Mam nadzieję, że to pomoże.. Próbowałem też uruchomić Apollo bez kwarcu, ale wtedy też widziałem tylko czarny ekran, w sumie to nawet nie wiem czy bez kwarcu taka karta może się uruchomić? Jeżeli tak, to widocznie nie kwarc jest problemem, będę wtedy szukał dalej.