13.08.2024 11:09
[#33]
Re: Szukam programu (baza danych)
@niebuszewo, post #29
Tak, to jest to miejsce. Ale reklama widoczna na zdjęciach nie dotyczyła już czasów amigowych. Krzysiek z BitBoxu po zamknięciu interesu poddzierżawiał komuś piwnicę i żeby uniknąć żerowania na nazwie (choć miejsce było to samo) przemianował toto na Byte Box. Potem toto padło i stoi tak do dziś.
13.08.2024 11:15
[#34]
Re: Szukam programu (baza danych)
@Ralpheeck, post #31
Na dziś to nie było nic nadzwyczajnego. Ot a4k dekstop (odkupiona zresztą on Thorgala WFMH). Na pokładzie był CS 604e 233 MHz (kręcone samodzielnie z 200 MHz) niestety z bieda 040/40, CVPPC (wcześniej CV 643D) muzyczna Delfina, sieciówka Ariadne. 128 ramu (albo 64 - już nie pamiętam), dwa dyski SCSI, nagrywarka. Ot standard. Poszła dalej w dobre ręce, odkupił ją ode mnie Ubik (pewnie "parę" osób zna). Co z nią dalej - nie wiem.
13.08.2024 15:01
[#36]
Re: Szukam programu (baza danych)
@Corwin, post #34
Na dziś to nie było nic nadzwyczajnego
Nie no rzeczywiście nic nadzwyczajnego. Sama kartą ppc to wypas, nie wspominawszy o reszcie. W latach dziewięćdziesiątych ten sprzęt wymiatał i chyba obok A4K wspomnianego tutaj brodacza, był jednym z najlepszych configów w Szczecinie.
Zresztą Corvin, ty w ogóle jesteś zbyt skromny chłopie, bo swoim stoiskiem w Świecie Dziecka i pracą w Handwicie walnie przyczyniłeś się do konsolidacji środowiska amigowego w Szczecinie. Pewnie nawet o tym nie wiedząc.
Fajnie było też oglądać twój wypasiony sprzęt na żywo, bo większość mogła zobaczyć podobne configi tylko w gazecie wtedy. Twoja A4K łamała stereotyp Amigi, jako komputerka do gier i usadzala na odpowiednim miejscu tzw. blacharzy, czyli właścicieli grzybów - jak to się naonczas użytkowników komputerów PC określało.
13.08.2024 20:03
[#37]
Re: Szukam programu (baza danych)
@zilog, post #36
Dlatego napisałem, że ten sprzęt na dziś nie jest niczym rewelacyjnym. Wtedy owszem, był fajny :) Co do konsolidacji środowiska: miłe, ale nie przeceniałbym. Parę osób owszem, przychodziło pogadać, niemniej jednak gdzie mi tam do takiego BitBoxa gdzie tłumy się przewalały. I sporo znajomości się nawiązywało. Do mnie to tylko krewni i znajomi królika zaglądali... :)
