Servus. Mój dysk na A1200 to karta microSD (WARP). Już nieraz sobie skaszaniłem dysk. Na dysku mam (docelowo) kilka partycji; na OS3.2, OS3.9, AmiKit itp.
Zgodnie z informatycznym porzekadłem:
Kto często save'uje, ten mało pracuje
od jakiegoś czasu robię kopie karty microSD. Do tego używam dd (diskdupe, do zrzutu) oraz Balena Etcher (do zgrania na kartę). Ale pewnie robię to nieoptymalnie i wolałbym np. 1 narzędzie (stąd ten post).
Np. żeby zrobić backup (macOS), muszę:
1) odszukać właściwą partycję karty (df -h)
2) opcjonalnie podmontować kartę (Disk Utility)
3) komenda dd
time sudo dd of=microSD_Amiga3.img if=/dev/disk3 bs=1M status=progress
Robię to (na szczęcie) od czasu do czasu więc czasem zapominam. Efekt to skwaszony backup (miałem tak ze 2x). Awaryjne przywracanie - na szczęście Balena Etcher to automat.
A jakie Wy macie doświadczenia z backupem SD czy CF czy innych?
P.S. Słyszałem jeszcze jedno powiedzenie dot. kopii, na konferencji IT biznesowej:
Kto nie backupuje, ten jest