22.09.2008 21:03
[#36]
RE:Amiga 1000
@patrick2012, post #32
I tak i nie. Z jednej strony jest to konsola, więc sprzęt z definicji nierozszerzalny, z drugiej strony specyficzna sytuacja Amigi sprawiła, że potrzeba jej rozbudowy zaistniała a rynek na nią odpowiedział. W czasach, kiedy CD32 była jedyną dostępną Amigą, do tego z cedekiem, było to nawet dość popularne. Dostać stosowne rozszerzenie, typu ProModule albo SX-1, jest stosunkowo łatwo, jednak taka rozbudowana CD32 jest zwykle dalej nierozszerzalnym ekwiwalentem A1200 z samym fastem za ZNACZNIE większe pieniądze.
Jak dla mnie taka zabawa dawno straciła jakikolwiek sens. Skoro wybór środowiska padł na A1200, jako bazę rozbudowy classica, najlepiej się z tym po prostu pogodzić i oszczędzić sobie zachodu, kosztów i problemów.
Jak dla mnie taka zabawa dawno straciła jakikolwiek sens. Skoro wybór środowiska padł na A1200, jako bazę rozbudowy classica, najlepiej się z tym po prostu pogodzić i oszczędzić sobie zachodu, kosztów i problemów.
23.09.2008 12:33
[#43]
RE:Amiga 1000
@MDW, post #38
Ja generalnie nie lubię starych Amig ale A1000 to już zabytek i w coś takiego mógłbym się pobawić. Ale bez żadnych niefirmowych kanapek. Po prostu czysty klimat tamtych lat. Tylko z rozszerzeniem pamięci Commodore. :)
Z taką A500/A600 jest jak z polskiem Fiatem 125p. To już nie samochód a jeszcze nie zabytek. Taką Syreną to już się można pobawić, bo to powoli zaczyna być zabytkiem...
Z taką A500/A600 jest jak z polskiem Fiatem 125p. To już nie samochód a jeszcze nie zabytek. Taką Syreną to już się można pobawić, bo to powoli zaczyna być zabytkiem...
23.09.2008 14:02
[#45]
RE:Amiga 1000
@Daclaw, post #44
W tamtych latach ogladac taka premiere to na pewno byl niezly szok :)
http://video.google.pl/videoplay?docid=7524892814638816071&ei=YdrYSNDuF5K22wLOvJC1Ag&q=premiere+of+amiga+
http://video.google.pl/videoplay?docid=7524892814638816071&ei=YdrYSNDuF5K22wLOvJC1Ag&q=premiere+of+amiga+
23.09.2008 14:39
[#47]
RE:Amiga 1000
@Hellena, post #45
Mam relację z tej prezentacji na DVD. Do Amiga Forever są dołączone dwie płyty DVD z takimi różnymi filmami z tamtych czasów. Jest tam: wycieczka po zakładach Commodore, rozmowy z ludźmi pracującymi w Commodore (w trakcie pracy), długi wywiad z Jayem Minerem, spotkanie twórców Amigi po latach (jeszcze z udziałem Minera). Jak to oglądałem to dosłownie płakałem. :) Taaaaaki klimat! Niektóre opowieści z tamtych czasów po prostu rozwalają. Szkoda, że nie 100% rozumiem (angielski).
Uśmiać się można z niektórych opowieści. Np. jak opowiadają jak ściągali ludzi do pracy w Commodore. Ukrywali przed nimi, że jest tam projektowany pełnowartościowy komputer. Nawet Commodore do końca nie wiedziało w co inwestuje. Miner miał bardzo dużą swobodę działania. Konkurencja miała do końca myśleć, że Miner robi kolejną konsolę do gier a nie komputer.
Takich opowiastek jest więcej. Jakby kiedyś jakaś dobra dusza zrobiła do tego napisy to byłby wypas...
Ostatnia modyfikacja: 23.09.2008 14:43:57
Uśmiać się można z niektórych opowieści. Np. jak opowiadają jak ściągali ludzi do pracy w Commodore. Ukrywali przed nimi, że jest tam projektowany pełnowartościowy komputer. Nawet Commodore do końca nie wiedziało w co inwestuje. Miner miał bardzo dużą swobodę działania. Konkurencja miała do końca myśleć, że Miner robi kolejną konsolę do gier a nie komputer.
Takich opowiastek jest więcej. Jakby kiedyś jakaś dobra dusza zrobiła do tego napisy to byłby wypas...
Ostatnia modyfikacja: 23.09.2008 14:43:57
23.09.2008 16:09
[#50]
RE:Amiga 1000
@patrick2012, post #48
Zasilacz i procesor to żaden problem, można spokojnie przełożyć od np. A500 :)
Ciekaw jestem jednak:
a. czy ten kolega ma naprawdę A1000
b. czy ten kolega istnieje
Sorry za ogólną podejrzliwość, ale stopień absurdu prezentowany w tym wątku już daleko przekroczył stany alarmowe. W głębokich latach 80 pewien mój kolega przechwalał się komputerem Atari, który rzekomo posiadał. W końcu udało nam się do niego wprosić, po drodze mnożył trudności, miał problemy ze znalezieniem klucza itp... W końcu w domu okazało się że komputer zapadł się pod ziemię, po sprawdzeniu normalnych lokacji kolega przeszukał także stertę prania i węgiel w piwnicy. W końcu oświadczył nam, że "komputer schowała mama" :) Myślę, że z podobnym przypadkiem możemy mieć do czynienia....
Ostatnia modyfikacja: 23.09.2008 16:48:22
Ciekaw jestem jednak:
a. czy ten kolega ma naprawdę A1000
b. czy ten kolega istnieje
Sorry za ogólną podejrzliwość, ale stopień absurdu prezentowany w tym wątku już daleko przekroczył stany alarmowe. W głębokich latach 80 pewien mój kolega przechwalał się komputerem Atari, który rzekomo posiadał. W końcu udało nam się do niego wprosić, po drodze mnożył trudności, miał problemy ze znalezieniem klucza itp... W końcu w domu okazało się że komputer zapadł się pod ziemię, po sprawdzeniu normalnych lokacji kolega przeszukał także stertę prania i węgiel w piwnicy. W końcu oświadczył nam, że "komputer schowała mama" :) Myślę, że z podobnym przypadkiem możemy mieć do czynienia....
Ostatnia modyfikacja: 23.09.2008 16:48:22
