GumBoy napisał(a):
> 11MASTEr napisał(a):
>
> > > Ale ja nie mówię o czasach których dotyczył. Mówię o
> rzekomej
> > > przetrwanej próbie czasu.
> > Mamy odmienne zdania i tyle.
>
> Ano mamy.
:) Łądnie, chociaż tutaj się zgadzamy.
> > > > Może i oblała (w takim razie co my tutaj robimy?!
> > > nekrofilię?),
> > >
> > > Bawimy się w hobby. Są na przykład tacy, co zbierają stare
> > > pistolety i sie nimi fascynują, ale nie mówią, że
> przetrwały
> > > próbę czasu.
> > Może wtedy też się tylko bawili? Partrz akapit wyżej.
>
> Znaczy się rusznikarze się bawili? Powiedz to rodzino poległych
> ;)
Sam uzywasz analogii, a torpedujesz odpowiedź w tym samym stylu. Może to tylko tak przypadkiem Ci się udało? Sam już nie wiem.

Są np. tacy co robią lodówki, wytłumacz to teraz w kurzarniach rodzinom których 'tfu członkowie' są teraz zamrażane.
> > > w którym polscy użytkownicy sobie to uzmysłowili, a nie sam
> > > moment przegrania próby czasu przez Amigę. Przecież na
> > sytuację
> > > Amigi w świecie informatyki MA miał znikomy wpływ.
> > To chyba oczywiste. Jaki grupa pasjonatów może mieć wpływ na
> > poczynania koncernu?!
>
> Żaden. No i właśnie dlatego osobiście uważam, że MA nie miał
> wpływu na moment w którym Amiga przegrała. Nie musisz się ze
> mną zgadzać, potrafię to przełknąć i nie będę szukał ustawki
> jak co poniektórzy ;)
Ehhhh, rozczarowałeś mnie.