03.01.2004 23:29
[#1]
ilu amigowcow w Pomrocznej?
tak sobie z Gregiem na ircu gadalismy o liczbie ludzi UZYWAJACYCH (ew. regularnie odpalajacych) ami/peg w Polsce i jakos nie moglismy dojsc do porozumienia... co Wy o tym myslicie? ilu ich jest?
04.01.2004 11:08
[#5]
Re: ilu amigowcow w Pomrocznej?
@DjThunder, post #2
A tak na powiaznie to ja sadzć, że góra 1500 osób w tym około 400 udzielających sie na necie.
Jesli chodzi o ilosc ludkow na necie to sie z Toba zgadzam. Na najwiekszej amigowskiej grupie dyskusyjnej jest okolo 200 osob, z kolei na portalach liczniki notuja niekiedy i po 1000 odiwedzin dziennie. Wiadomo jednak ze sporo ludzi wchodzi na nie wiecej niz raz dziennie. Trzeba by wiec z tych liczb wyciagnac jakies miarodajne wnioski i mysle ze liczba 350 - 400 osob jest najbardziej zblizona do rzeczywistosci.
Co do liczby amigowcow wogole to zaryzykuje stwierdzenie ze moze ich byc nawet i 2500 - 3000. Tu znowu podpieram sie pewnymi liczbami a konkretnie nakladem gazet. Wprawdzie ACS nie podawal takiego, ale nalezy przypuszczac ze skoro ukazywal sie w kioskach to musialoto byc okolo 5000, a jesli wiezyc ze pismo nie przynosilo strat to mysle ze musialo sie z tego sprzedawac jakies 3500, do tego nalezaloby jeszcze dodac grupe nieczytajacych tego pisma. Mysle wiec ze optymistycznie patrzac na poczatku 2001r moglo byc nawet i 4000 amigowcow.
Oczywiscie te liczbe mzna by skonfrontowac z jeszcze jednym pismem "Exec", tu sprawa juz nie wygladala tak rozowo, naklad 1000szt. sprzedaz okolo 600szt. Z tym ze profil Execa pasowal bardziej do obrazu amigowca udzielajacego sie na sieci niz tego niessieciowanego. Ten drugi to przewaznie gostek ktory kupil sobie, a coraz czesciej swojim dzieciom, tania maszynke do odpalania starych gierek. I czesto z ust takich "amigowcow" slyszalem opinie ze nie kupuja "Execa" gdyz jest to pismo zbyt powazne dla ludzi o mocnych konfigach.
Jesli chodzi o ilosc ludkow na necie to sie z Toba zgadzam. Na najwiekszej amigowskiej grupie dyskusyjnej jest okolo 200 osob, z kolei na portalach liczniki notuja niekiedy i po 1000 odiwedzin dziennie. Wiadomo jednak ze sporo ludzi wchodzi na nie wiecej niz raz dziennie. Trzeba by wiec z tych liczb wyciagnac jakies miarodajne wnioski i mysle ze liczba 350 - 400 osob jest najbardziej zblizona do rzeczywistosci.
Co do liczby amigowcow wogole to zaryzykuje stwierdzenie ze moze ich byc nawet i 2500 - 3000. Tu znowu podpieram sie pewnymi liczbami a konkretnie nakladem gazet. Wprawdzie ACS nie podawal takiego, ale nalezy przypuszczac ze skoro ukazywal sie w kioskach to musialoto byc okolo 5000, a jesli wiezyc ze pismo nie przynosilo strat to mysle ze musialo sie z tego sprzedawac jakies 3500, do tego nalezaloby jeszcze dodac grupe nieczytajacych tego pisma. Mysle wiec ze optymistycznie patrzac na poczatku 2001r moglo byc nawet i 4000 amigowcow.
Oczywiscie te liczbe mzna by skonfrontowac z jeszcze jednym pismem "Exec", tu sprawa juz nie wygladala tak rozowo, naklad 1000szt. sprzedaz okolo 600szt. Z tym ze profil Execa pasowal bardziej do obrazu amigowca udzielajacego sie na sieci niz tego niessieciowanego. Ten drugi to przewaznie gostek ktory kupil sobie, a coraz czesciej swojim dzieciom, tania maszynke do odpalania starych gierek. I czesto z ust takich "amigowcow" slyszalem opinie ze nie kupuja "Execa" gdyz jest to pismo zbyt powazne dla ludzi o mocnych konfigach.
04.03.2004 09:09
[#13]
Re: ilu amigowcow w Pomrocznej?
@Valwit, post #12
Witam,
Mieszkam w Rypinie (dawne województwo włocławskie). Do tej pory znałem tylko jednego użytkownika Amigi z Rypina: Sławomira Skrzyńskiego, zapewne pamiętacie go z artykułów do Magazynu Amiga, a także z jego rozwiązań elektronicznych dla Amigi. Obecnie mieszka w Warszawie.
Niedawno poznałem innego użytkownika Amigi 1200 z Rypina, gdy szukałem kogoś kto pożyczyłby mi katrę turbo do testów. Z tego co mówił, to nie udziela się na sieci, mam na myśli amigową część netu, choć sporadycznie tam zagląda.
Poza tym istnieje jeszcze jeden użytkownik Amigi w moim mieście, z którym nie nawiązałem kontaktu.
Ponadto nasza telewizja kablowa używa nadal dwóch Amig 1200. Jak stwierdzili: "...sprzęt pracuje dobrze, jest niezawodny, więc po co go wymieniać i ponosić dodatkowe, niepotrzebne koszty...".
Tak więc można powiedzieć, że są u nas regularnie używane 4 sztuki Amig, to chyba niezły wynik, jak na miasto liczące 17000 mieszkańców
Istniały różne inicjatywy zbierające dane o użytkownikach Amigi, które też mogą okazać się pomocne w szacowaniu ich liczby.
Pozdrawiam
Robert Jackowski
Mieszkam w Rypinie (dawne województwo włocławskie). Do tej pory znałem tylko jednego użytkownika Amigi z Rypina: Sławomira Skrzyńskiego, zapewne pamiętacie go z artykułów do Magazynu Amiga, a także z jego rozwiązań elektronicznych dla Amigi. Obecnie mieszka w Warszawie.
Niedawno poznałem innego użytkownika Amigi 1200 z Rypina, gdy szukałem kogoś kto pożyczyłby mi katrę turbo do testów. Z tego co mówił, to nie udziela się na sieci, mam na myśli amigową część netu, choć sporadycznie tam zagląda.
Poza tym istnieje jeszcze jeden użytkownik Amigi w moim mieście, z którym nie nawiązałem kontaktu.
Ponadto nasza telewizja kablowa używa nadal dwóch Amig 1200. Jak stwierdzili: "...sprzęt pracuje dobrze, jest niezawodny, więc po co go wymieniać i ponosić dodatkowe, niepotrzebne koszty...".
Tak więc można powiedzieć, że są u nas regularnie używane 4 sztuki Amig, to chyba niezły wynik, jak na miasto liczące 17000 mieszkańców
Istniały różne inicjatywy zbierające dane o użytkownikach Amigi, które też mogą okazać się pomocne w szacowaniu ich liczby.
Pozdrawiam
Robert Jackowski
05.03.2004 19:50
[#16]
Re: ilu amigowcow w Pomrocznej?
@RTea, post #15
;)
Żeby nie było, że ktoś już coś zaczyna pod tym kątem pisać to musze tutaj napisać, że mamy już gotowe rozwiązanie. Jest to strona, na której będą takie dane wpisywane i obsługiwane przez użytkowników. Strona jeszcze jest i będzie troche testowana, jest tam jeszcze pare drobiazgów do poprawienia. Odpowiednie informacje pojawią się mam nadzieje w stosownym czasie w aktualnościach na naszej stronie.
Termin uruchomienia tej strony wydaje się nie być odległy w każdym razie.
Żeby nie było, że ktoś już coś zaczyna pod tym kątem pisać to musze tutaj napisać, że mamy już gotowe rozwiązanie. Jest to strona, na której będą takie dane wpisywane i obsługiwane przez użytkowników. Strona jeszcze jest i będzie troche testowana, jest tam jeszcze pare drobiazgów do poprawienia. Odpowiednie informacje pojawią się mam nadzieje w stosownym czasie w aktualnościach na naszej stronie.
Termin uruchomienia tej strony wydaje się nie być odległy w każdym razie.
07.03.2004 12:20
[#17]
Re: ilu amigowcow w Pomrocznej?
@Mufa, post #5
Podobno M.A. miewal swego czasu naklad 26 000 egzemplarzy...
Trudno mi wyciagac jakies obiektywne wnioski, ale czesto musialem "polowac", zeby zdazyc kupic.
Tylko bylo to nieco wczesniej.
Jesli chodzi o ilosc Amig, to raczej sie nie zmniejsza, tylko pewnie nie wszyscy ich w dalszym ciagu uzywaja.
Wiekszosc pewnie lezy w szafie.
BTW: znam tez grzybiarzy, ktorzy na necie bywaja "od swieta".
Generalnie sytuacja jest trudna do oceny.
I jeszcze jedno, ale to juz do KAM_:
Nie tylko ty i Greg, ja tez bralem udzial w takiej dyskusji, ale teraz juz nie pamietam z kim :),
w kazdym razie w tym samym srodowisku.
Trudno mi wyciagac jakies obiektywne wnioski, ale czesto musialem "polowac", zeby zdazyc kupic.
Tylko bylo to nieco wczesniej.
Jesli chodzi o ilosc Amig, to raczej sie nie zmniejsza, tylko pewnie nie wszyscy ich w dalszym ciagu uzywaja.
Wiekszosc pewnie lezy w szafie.
BTW: znam tez grzybiarzy, ktorzy na necie bywaja "od swieta".
Generalnie sytuacja jest trudna do oceny.
I jeszcze jedno, ale to juz do KAM_:
Nie tylko ty i Greg, ja tez bralem udzial w takiej dyskusji, ale teraz juz nie pamietam z kim :),
w kazdym razie w tym samym srodowisku.
10.03.2004 13:22
[#20]
Re: ilu amigowcow w Pomrocznej?
@DjThunder, post #2
Może amigowców nie ma w pomrocznej zbyt wielu, a jeszcze mniej takich, którzy działają w necie, ale są to naprawdę świetni ludzie. Jestem od niedawna posiadaczem amisi 1200 i miałem(w sumie wciąz mam), przez moją niewiedzę, mnóstwo problemów z użytkowaniem dosyć poważnej już konfiguracji, ale zawsze mogę zwrócić się o pomoc do kogoś z amigowego grona i zwykle otrzymuję potrzebne wsparcie... Przeciętny amigowiec, w porównaniu do osób ograniczonych do "grzyba", to wysokiej klasy spec od elektroniki i komputerów stricte - sam się o tym przekonałem nie raz.
Pozdro dla wszystkich!
Pozdro dla wszystkich!
Muszę uaktualizować tam swoje dane, bo już trochę stare są.