[#31] Re: Kupno dopalacza do A1200

@HOŁDYS, post #30

A dleczego niby elbox 1230 to najgorszy wybor ? Uzywalem go 2 lata, i tak jak wspomnial kolega w odniesieniu do blizzarda 030 - wlozylem go i zapomnialem, 0 problemow. Zreszta mam go do dzis w innej amidze.

Zgoda co do apollo 040 - co prawda nie zostawiam komputerka wlaczonego na dobe (bo i po co), ale nie rzadko zdarzaja mi sie sesje po 5-6 godzin i problemow zadnych nie widze (oprocz niektorych gier ktore nie chca sie uruchomic, ale to nawet na "chlodnym" procku tak maja). Mam go w desktop z dyskiem 2,5" i fast ata + zasilacz lekki od a500 tak btw.

Pozdro

[#32] Re: Kupno dopalacza do A1200

@kutafon, post #31

Nie ma znaczenia, czy komputer jest włączony 5-6 godzin, dobę, czy rok. Po pewnym czasie od włączenia warunki wymiany ciepła się stabilizują, temperatura układów ustala się na jakimś poziomie i dalej nie rośnie. Źle jest wtedy, gdy ustali się ona na poziomie wystarczającym do zniszczenia lub niepoprawnej pracy jakiegoś układu.
[#33] Re: Kupno dopalacza do A1200

@Des, post #26

Do tego celu używałem Macromedia Flash MX. Tworzenie w nim animacji zawsze przypominało mi DPainta. Oczywiście to narzędzie do wektorowej grafy, nie popikselujesz w nim za bardzo. No chyba, że będziesz tworzył w czymś innym i importował do Flasha.

Takiego stricte DPainta na PC nigdy nie znalazłem. Wątpię żeby coś kiedyś takiego powstało.

[#34] Re: Kupno dopalacza do A1200

@frywolny_marian, post #33

Deluxe Paint (wersja bodajże II) istniał róznież w wersji dla PC. Identyczny jak dla Ami.
[#35] Re: Kupno dopalacza do A1200

@Daclaw, post #20

Oczywiście 040 w desktopie działa. Jest tylko jeden drobny szczegół - mały i hałaśliwy wentylatorek, podłączony pod 12V. W sumie taki desktop jest równie głośny jak wiatrak na Pentium D. Mi to bardzo przeszkadza.

[#36] Re: Kupno dopalacza do A1200

@Malin, post #16

@Malin - no faktycznie przestrzelilem z tym 5V no cóż pamięc bywa zawodna.

@Des W odpowiedzi na #22

Masz rację z tym mitem niekompaktybilności, ale nie do końca. Tak to jest że jednym się udaje, a innym nie. Zważywszy jednak to co bylo wypisywane do tej pory na forum ppa/amiga o apollo to niestety ogrom ludzia miał z nim problemy. Więc wydaje mi się, że karta z 040 i 060 są nie dla początkujących lecz dla bardziej zaawansowanych uzytkowników. I wtedy więcej zadowolenia i mniej problemów z ich uzywania.

@Dacław #28

Wiesz samo chłodzenie nie wystarczy, trzeba jeszcze zasilanie mieć poprawne i system przygotowany odpowiednio + programy w odpowiednich wersjach. Dopiero te elementy daja stabilna prace calości, a to udaje się nielicznym...

[#37] Re: Kupno dopalacza do A1200

@Des, post #26

Des
>> czy jest jakiś soft pod Windę, w którym można tak sobie cudować, jak w DPaincie?

Coś znalazłem.
http://www.cosmigo.com/promotion/index.php
"Generally spoken pro motion is a "pixel pusher" that is working like the famous drawing packages Deluxe Paint or Brilliance published in the past for Commodore Amiga systems.
All tools are optimized for image and animation editing at pixel level for graphics with up to 256 palettized colors per frame."

Może być całkiem fajne :D

[#38] Re: Kupno dopalacza do A1200

@11MASTEr, post #36

W istocie, jednym się udaje, a innym nie. Z mojego doświadczenia większe znaczenie co do stabilności systemu przy stosowaniu kart turbo miała sama płyta główna, niż dopałka. Pierwszym turbolcem, jakiego kupiłem do A1200 był M-Tec 030 (już nie pamiętam, jakie miał taktowanie). Ami wieszała się co chwila, więc trafiła do serwisu. Jakieś przeróbki na mainboardzie i już było ok. Potem kupiłem Apolla 40/25 - ta sama akcja. Serwis - modyfikacja - działa. Ostatnią kartą był Blizzard PPC 240 + 040/25 - tym razem trzeba było zmodyfikować doprowadzenie zasilania do płyty (to już było w Giftowej towerce). Karty same w sobie były ok, działały bez problemów w Ami mojego kumpla (poza BPPC, bo tu zasilanie było za słabe), tylko nie za bardzo chciały działać z moją płytą.

[#39] Re: Kupno dopalacza do A1200

@manonfire, post #38

Płyty główne mają swoje lata i z biegiem czasu spada jakość prądu doprowadzanego na złącze karty turbo. Z reguły im słabsza dopałka (mniej prądożerna) tym działa stabilniej. Mam takie płyty które z 030 chodzą OK na 040 bywa różnie a z PPC max 5 minut i reboot. Rozmawiałem z eFunZine i tak mi właśnie powiedzieli że więcej problemów sprawia płyta główna niż sama karta turbo. Te same karty wysłałem w świat i nowi nabywcy zadowoleni nie miałem żadnego zwrotu. Teraz zaopatrzyłem się w nową płytę główną sprawdzoną z różnymi kartami i wybieram się na zakupy :D Podobno rev B i D to najbardziej udane płyty A1200.

[#40] Re: Kupno dopalacza do A1200

@Des, post #26

DES
http://www.freedownloadscenter.com/Multimedia_and_Graphics/Graphics_Editors/Grafx2_Screenshot.html
Bez możliwości animacji.

Co do karty to Blizzard śmignął mi właśnie z przed nosa. Zostaje Apollo, albo czekanie na inną okazję. Chciałbym znaleźć gdzieś Blizzarda 040. To że te procki są trudniejsze do okiełznania to raczej nie jest problem. Inni z nimi poradzili, więc może i mi się z czasem uda.
No i raczej wstawię ją do Amigi w obudowie tower. Odpadnie przynajmniej problem z grzaniem się.
Dzięki za rady.

[#41] Re: Kupno dopalacza do A1200

@pong777, post #39

Przypadek, który opisywałem miał miejsce na A1200 "sztuce nówce". Commodorowski pakiet Amiga Magic (DPaint, WordWorth, i dwie jakieś gry). Pół roku po kupnie tego zestawu (strasznie się wtedy zadłużyłem - nówka ze sklepu) kupiłem rzeczonego M-Tec'a (również nówkę) i już był problem. Nie twierdzę, że nie masz racji - generalnie jedną z głównych przyczyn kłopotów z wszelkimi kanapkami amigowymi to właśnie braki w zasilaniu, ale niekoniecznie były/są spowodowane zużyciem sprzętu - raczej montowanymi podzespołami i jakością wykonania samej płyty (co oczywiście może się przyczynić do szybszego zużycia). Zaoszczędzenie kilku centów przy składaniu elektroniki - podzespoły gorszej klasy - z większą tolerancją trzymanych parametrów to przy tysiącach egzemplarzy jest jakimś tam zyskiem dla producenta. Niestety, odbija się to na końcowych userach.

[#42] Re: Kupno dopalacza do A1200

@manonfire, post #41

To byl pakiet Ecomowy.
[#43] Re: Kupno dopalacza do A1200

@frywolny_marian, post #40

Zostaje Apollo, albo czekanie na inną okazję.

Polecam lekturę Antydresiarza 4 - moje boje z Apollo. Z drugiej strony ja miałem taką kartę i działała u mnie na zasadzie włóż i zapomnij. Odsprzedałem ją koledze i też elegancko pracowała długi czas w desktopie.

Za to BlizzPPC nie chciał działać z moją płytą - wymienili mi ją gratis przy reklamacji Blizzarda.



Ostatnia modyfikacja: 04.08.2009 08:11:55
[#44] Re: Kupno dopalacza do A1200

@Count Grishnak, post #42

Racja, Amiga Magic był Escomowy, więc ja miałem pakiet o innej nazwie, też w kolorowym pudle i z softem, który opisałem. Chyba Desktop Dynamite. Na 100% made in Commodore. Escom jeszcze wtedy nie miał nic wspólnego z Amigą. Cóż, to było wiele lat temu, pamięć już mnie zawodzi...
[#45] Re: Kupno dopalacza do A1200

@manonfire, post #41

ja najwieksze braki stabilnosci mialem na Elboxie 1240/40 LC
M-Tect 1230/28 FPU smigal bez problemu Blizzard 1240 podkrecony do 50 mhz i Apollo 1240 rowniez ...nawet z PPC w Desktopie nie mam problemow takich jak z tym trefnym Elboxem

Apollo u kolegi mial gorzej wykonane zlacze krawedziowe .. musial odpowiednio poruszac karta zeby nie bylo GURU przy wczytywaniu WB



Ostatnia modyfikacja: 04.08.2009 09:29:10
[#46] Re: Kupno dopalacza do A1200

@MisOr, post #43

Polecam lekturę Antydresiarza 4 - moje boje z Apollo.

Niezłe :).

A moja A1200 po odginaniu styków w MACHach stabilna jak skała. Tylko trochę mocno głośna.

[#47] Re: Kupno dopalacza do A1200

@HOŁDYS, post #45

To może wsadzę kij w mrowisko:) Kumpla Elbox 1230 II - druga po BlizzardzieIV. Przez 9 czy 10 lat użytkowania nie stwarzała żadnych problemów. Teraz ta Amiga zaliczyła zgona, a karta działa dalej u kogoś innego. Temu komuś innemu padł M-Tec o którym piszesz. Karta siedzi w kompie, ale w early bootup ma status not working. To tak dla kontrastu:) Poza tym M-Tec z ramem 8MB blokuje port PCMCIA (tak przynajmniej twierdził ziom który tą kartę ma - stary Amigowiec, więc nie mam powodów żeby mu nie wierzyć). Temat czemu tak się dzieje był już poruszany. Jeżeli Ami będziesz używał do WHDL i tym podobnych, to Blizzard będzie najlepszym rozwiązaniem, potem Elbox 1230II (wolniejszy procesor - 40MHz), później M-Tec a na końcu dopałki GVP (porządnie wykonane, ale nietypowe pamięci + proc w wersji EC). Jeżeli najnowsze demka (pod 68k ofcoz) + zabawa z mp3 to Blizz 1260. Z 040 to zostaje tylko Apollo. Blizzard to biały kruk chyba, bo od początku roku widziałem jedną sztukę na alledrogo.

Kolejna rzecz, że jednak chyba rewizja płyty ma znaczenie. Moja 1D1 jest już fabrycznie "drutowana". Jednak na allegro pojawiły się płyty z romem 3.1 z Eureki i sobie taką zamówiłem.

[#48] Re: Kupno dopalacza do A1200

@Red_Bullet, post #47

Elbox 1230 II jest lepsza niz wersja LowCost LC ktora mialem

moim zdaniem najepsza karta do A1200 D jest po prostu Blizzard/Apollo 1260/66 128 MB RAM



Ostatnia modyfikacja: 04.08.2009 17:08:55
[#49] Re: Kupno dopalacza do A1200

@HOŁDYS, post #48

Na szczęście, tylko twoim zdaniem. Sądzę ze Blizzard 1230/50mhz IV To najlepsza karta. Miałem ją, apolla 1240 i blizzka ppc w najszybszej wersji ppc z tych trzech tęsknię najbardziej za b1230... Niedługo wpadnie apollo 1260/66mhz to powiem cos więcej na jego temat, myślę ze i tak nie zmienię swojego zdania.
Na b1230 50mhz, spokojnie włączysz AmiGG, AmiRC i AWB na raz odpalając je równolegle z Magellanem. do tego taka Amiga jest najlepszym rozwiązaniem dla WHD. Jeżeli chcesz by Amiszka dobrze zastąpiła ci PeCeta musisz kupić a3/4k z 4060 od Blizzarda ze 128mb ramu i jakimś CV64(nie 3d)+scandubler dla tej karty. Taka przyjaciółka jest najlepsza dla dem, chociaż w tej materii a1200 daje więcej klimatu.

[#50] Re: Kupno dopalacza do A1200

@arti4-92, post #49

Wszystko zaloeży co jest podstawą porównania. Jeśli chodzi o bezawaryjność to zdecydowanie liderem jest Blizz IV (nie słyszałem aby ktoś miał problemy z tą kartą), sam cieszyłem się tą kartą przez dobrych kilka lat.
Jeśli jednak interesuje nas wydajność, to karty Apollo górują nad Blizzardami (nie tylko nad 68030, bo to oczywiste, ale także nad 68040/060), zwłaszcza gdy mamy w Ami FastAtę.
A mniejsza stabilnośc od Blizza IV to po częsci także efekt znacznie większego poboru mocy i tym samym emisji ciepła. Użytkownicy np. BlizzardówPPC też miewają rozmaite problemy, które można przypisać głównie spadkom napięcia i przegrzaniu. A konieczność dobrania właściwej 68040.library też daje swoje. Możliwe, że część posiadaczy 68040 nie wie o konieczności używania odpowiedniej wersji tej biblioteki, a że więcej użytkowników 68040 ma Apolla niż Blizzarda, to i automatycznie więcej posiadaczy Apolla prosi o pomoc.
[#51] Re: Kupno dopalacza do A1200

@manonfire, post #38

Z mojego doświadczenia większe znaczenie co do stabilności systemu przy stosowaniu kart turbo miała sama płyta główna, niż dopałka.

To się zgadza. Mam jedną taką A1200, którą trudno z czymkolwiek ożenić. Kupiłem ją jeszcze z oryginalnymi plombami gwarancyjnymi, wyglądała niemalże jak nowa, posiada płytę 2B - czyli spełnione zostały wszelkie przesłanki żeby było dobrze. Nic z tego. Goła chodziła bez zarzutu, z Blizzardem1220 020/28 wieszała się, z BlizzardemIV wieszała się, oczko lepiej było z Apollo 040/33, ale też daleko od ideału. Nie pomogło cudowanie z zasilaniem ani wizyta w serwisie, gdzie stwierdzono, że płycie nic nie dolega. Bez zarzutu ta Amiga działała tylko z BlizzardemPPC bez BVision. Po dołożeniu BV trzeba ją po włączeniu 20 minut grzać, żeby nadawała się do użytku.
[#52] Re: Kupno dopalacza do A1200

@frywolny_marian, post #1

Miałem zarówno Blizzarda IV 32MB + FPU, jak i Apollo 1240/40 32MB. Blizz siedział w A1200 3.0 desktop. Sprzęt stabilny, system tak samo (w porównaniu do niedopalonej a1200), jednak po jakimś czasie (rok albo i więcej po zakupie) komp zaczął się przegrzewać (a dokładniej HD 540MB 3.5cala). Powodowało to resety. Rozkręciłem obudowę (wszystko leżało jak trzeba, tyle że nie skręcone) i problem zniknął. Pewnie jakiś wiatrak by sprawę załatwił, ale nie wymagajcie za dużo od dzieciaka.

Później kupiłem A1200 3.1 Infinitiv oraz na drugiej aukcji Apollo 1240/40 32MB. Zakupiłem w jednym czasie, więc nie testowałem już B-IV w towerce (zresztą ją sprzedałem od razu). Ten "nowy" komp dostał dysk z tamtej Ami i system też był stabilny.

Więc poza wpadką z temperaturą w desktopie to z żadną z kart nie maiłem problemu.

A co do prędkości: na BIV próbowałem odpalić Gift Potionów - nie dałem rady, czekałem kilkanaście minut, a pasek postępu po prostu zatrzymywał się w pewnym miejscu i stał. Może po godzinie by ruszył. Na Apollo po 10 minutach demko startowało. A po odpaleniu jeszcze OxyPatchera czas prekalkulacji skrócił się do - UWAGA - 1 minuta 50 sekund!

O Doomach i innych Kłejach już inni pisali, więc taka mała zaleta Apollo - możesz słuchać MP3 podczas pracy z Ami. Wprawdzie ustawić trzeba 22kHz, ale możesz komfortowo słuchać muzyki i np. pisać sobie stronki WWW w CEDzie, czy też paintować grafikę :)
[#53] Re: Kupno dopalacza do A1200

@MikeN, post #52

A ja odpaliłem Gifta na 30/50 + 32 MB Ramu. Odpalał się dość długo (ale na pewno nie 10 minut...) i zwiesił się gdzieś w połowie trwania intra ;). Na 40/33 + ~14 MB Fastu leci gładko, odpala się góra 5 minut (żadnego oxypatchera).

[#54] Re: Kupno dopalacza do A1200

@MikeN, post #52

To o czym piszesz to w żadnym wypadku nie jest przewaga Apollo nad Blizzardem, tylko przewaga 68040 nad 68030. 68040 ma zintegowany koprocesor, który w wypadku 68030 podłącza się oddzielnie. Poza tym koprocesor w 040 jest ponoć lepszy od te 68882/50.

Co do temperatury to u mnie w desktopie 030/50 jest mocno ciepła, ale nigdy nie wystąpiły żadne zwiechy i inne historie. Do tego mam jeszcze walniętą lekko płytę, bo jakieś dziwne artefakty mam na obrazie. BlizzIV mi wystarcza i nie zamierzam go zmieniać. Wieść gminna niesie że WHDL gorzej współpracuje z 040. Jeżeli o problemy z Apollo chodzi to ponoć nie wszystkie Apollo 1240/40 mają MC68040/40. Część z nich była przekręcana (nie pamiętam tylko czy robił to producent czy sklepy).

Prawda jest taka - czy 030, 040 czy 060, uae jest i tak szybsze i za darmo :)

[#55] Re: Kupno dopalacza do A1200

@Red_Bullet, post #54

To czy procesor w Apollu jest podkręcany czy nie łatwo sprawdzić na obudowie procesora. Miałem w ręku kilka kart Apollo 68040 i żadna nie była przetaktowywana.
Po drugie szybszy procesor można za grosze kupić i dać do przelutowania np. serwisowi GSM (w ten sposób tanio wymienimy np. 25 MHz na 40 MHz).
Po trzecie, można na własną rękę wymienić oscylator jeśli karta jest przetaktowana.
Po czwarte 68040 całkiem nieźle się podkręca (jeśli ktoś lubi takie zabawy - ja akurat nie), problemy ze stabilnością mogą wynikać z niepewnego złącza krawędziowego, brudnych styków na MACHach, problemów z napięciem czy koścmi pamięci (Apollo ma najszybszą komunikację z pamięcią ze wszystkich kart dla A1200)...

A na koniec, piszesz, że część wymienionych przewag Apolla na BlizzemIV wynika wyłącznie z przewagi 68040 nad 68030. Fakt, ale właśnie takie jest meritum wątku - czy lepiej kupić (za podobne pieniądze) Blizza IV z 68030, czy Apolla z 68040. I niewątpliwie, spora część zalet Apolla 1240 (w stosunku do Blizza IV) to wynik tylko i wyłącznie lepszego procesora, ale co to obchodzi użytkownika?
[#56] Re: Kupno dopalacza do A1200

@wali7, post #55

Po drugie szybszy procesor można za grosze kupić i dać do przelutowania np. serwisowi GSM (w ten sposób tanio wymienimy np. 25 MHz na 40 MHz).

To chyba lepiej zdobyć jakieś 68060, dać do przelutowania, a następnie podpiąć do karty 3.3V z zasilacza ATX :).

[#57] Re: Kupno dopalacza do A1200

@Malin, post #56

Malin nie zapominaj ze w apllo potrzebny jest konektor napienia 3.3 v

[#58] Re: Kupno dopalacza do A1200

@HOŁDYS, post #57

W Apollo można w prosty sposób dać 3.3V bezpośrednio z zasilacza.

[#59] Re: Kupno dopalacza do A1200

@HOŁDYS, post #57

Nie fikaj do Malinioka^ Bo wie co mówi.

P.S. Czytaj ze zrozumieniem następnym razem...

[#60] Re: Kupno dopalacza do A1200

@Daclaw, post #32

Po pewnym czasie od włączenia warunki wymiany ciepła się stabilizują, temperatura układów ustala się na jakimś poziomie i dalej nie rośnie.
To prawda. Ale systematyczne, wieloletnie podgrzewanie komputera z całą pewnością ma wpływ na żywotność płyty głównej i podzespołów.

Z szacunkiem
Des

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem