[#9]
Re: Problemy z Mediatorem
@stebel,
post #8
stebel napisał(a):
> mediatora kupilem z drugiej reki i ktos musial na nim robic
> niezle numery ze stykaly mi sie te przeciwlegle piny (pewnie
> zle wkladal jakas karte). a odkrycie tego bylo calkowitym
> przypadkiem( swiatlo tak padlo ze to zobaczylem :D)
Oglądałem swoje sloty i nie zauważyłem nic podejrzanego.
> aha, chyba mialem przez to jescze jakas wyskakujaca kasze na
> ekranie, ale do konca nie wiem czy byla to wina tych pinow czy
> starszych sterownikow, nic takiego mi teraz nie wystepuje
Kasza na ekranie, to moja zmora. Pojawiała się prędzej czy później niezależnie od wersji sterowników. Było tak przy BlizzardzieIV/030.
Pożyczyłem Apollo040 i owa kaszka przestała się pojawiać, ale karta Voodoo nie zawsze była widziana przes sloty. Po ponownym przeczyszczeniu szyny procesora przez 12 godzin nic się nie działo. Było OK. Dłużej z Apollo nie testowałem gdyż musiałem go oddać.
Wczoraj zamontowałem Blizzarda PPC z 040/40. Kaszy nie widziałem, ale raz pojawił się efekt, który już się pojawił wcześniej na moim kompie, a mianowicie znikają wszelkie elementy graficzne, np. obrazy ikonek - zostają tylko prostokąty, gadgety od okienek. Nienaruszone zostają tylko czcionki, ramki okienek. Czy też miałeś/mieliście taki efekt?
Poza tym komp nie chce się znowu bujnąć po włączeniu. Z Apollo nie było takich problemów. Za to z BlizzardemIV było to na porządku dziennym. Czyżby wszystkie Blizzardy chorowały na taką przypadłość?
Pozdrawiam
Robert Jackowski