16.01.2010 22:14
[#1]
Ktoś to wytłumaczy ?
http://www.youtube.com/watch?v=W__azIhy4kE&feature=related
Ktoś to wytłumaczy - bo nie czaje ?
Ktoś to wytłumaczy - bo nie czaje ?
17.01.2010 19:08
[#11]
Re: Ktoś to wytłumaczy ?
@Norbert, post #10
To jest to: http://www.microsoft.com/downloads/details.aspx?FamilyID=80111f21-d48d-426e-96c2-08aa2bd23a49&displaylang=en ??
Rozumiem, że wszystko konfiguruje się w tym programie i nic oprócz systemu i kompa nie potrzeba ? Przed zainstalowaniem jeszcze zapytam, jak uruchamia się klienta na Ami skoro ten program jest na Winde ?
Czy tak można uruchomić tez inne aplikacje ?
Ostatnia modyfikacja: 17.01.2010 19:09:34
Rozumiem, że wszystko konfiguruje się w tym programie i nic oprócz systemu i kompa nie potrzeba ? Przed zainstalowaniem jeszcze zapytam, jak uruchamia się klienta na Ami skoro ten program jest na Winde ?
Czy tak można uruchomić tez inne aplikacje ?
Ostatnia modyfikacja: 17.01.2010 19:09:34
17.01.2010 19:27
[#13]
Re: Ktoś to wytłumaczy ?
@Mleko, post #11
Remote Desktop czy też inne rozwiązania typu VNC czy PC Anywhere działają na tym samym patencie. Siedząc przy jednym komputerze (np. przy Amidze), uruchamiasz program j.w., który otwiera Ci okienko, w którym podglądasz co się dzieje na innym komputerze (np. PC, który stoi w drugim pokoju lub na drugiej półkuli). Możesz uruchamiać programy na tamtym komputerze bez potrzeby podchodzenia do niego (tzw. zdalne sterowanie), możesz przenosić pliki. Dla laika może to wyglądać jak uruchamianie pecetowych aplikacji na Amidze (i odwrotnie), ale tak naprawdę to tak nie jest.
17.01.2010 19:33
[#14]
Re: Ktoś to wytłumaczy ?
@Mleko, post #11
Pod windą instalujesz np. serwer TightVNC, pod Ami instalujesz TwinVNC i możesz "odpalać" Firefoxa, Office itd.
Więcej o VNC na Wikipedii: http://pl.wikipedia.org/wiki/VNC
Więcej o VNC na Wikipedii: http://pl.wikipedia.org/wiki/VNC
17.01.2010 19:39
[#15]
Re: Ktoś to wytłumaczy ?
@APC74, post #14
Ja np. w tej chwili siedząc przy Efice komentuję spod Opery 10 - uruchomionej na pececie w pracy. Z pecetem łączę się za pomocą MorphOS-owego klienta RDesktop. Na łączu 5 Mbit/s bardzo przyzwoicie to chodzi, praca w OpenOffice jest prawie identyczna jak bezpośrednio przy pececie.
18.01.2010 17:02
[#23]
Re: Ktoś to wytłumaczy ?
@ZimA, post #22
Czyli jesli się nie myle rozwiązuje to pare problemów z barakiem softu na Classica - chociażby Mozilla ?
Panowie jeszcze raz się zapytam...
Najpierw instaluje na wybranym PC ustawiam wsio jade do domu i odpalam klienta VNC na Ami, konfiguruje i działa ?
TO W TAKIM WIELKIM SKRUCIE :)
________________________________________
Zainstalowałem na razie na Ami żeby zobaczyć cóż to i strwierdzam że to chyba nie jest takie proste... Amiga pyta o Hosta i Hasło? Ustawiam ja chyba na komputerze PC ?
Ostatnia modyfikacja: 18.01.2010 17:19:30
Panowie jeszcze raz się zapytam...
Najpierw instaluje na wybranym PC ustawiam wsio jade do domu i odpalam klienta VNC na Ami, konfiguruje i działa ?
TO W TAKIM WIELKIM SKRUCIE :)
________________________________________
Zainstalowałem na razie na Ami żeby zobaczyć cóż to i strwierdzam że to chyba nie jest takie proste... Amiga pyta o Hosta i Hasło? Ustawiam ja chyba na komputerze PC ?
Ostatnia modyfikacja: 18.01.2010 17:19:30
18.01.2010 17:17
[#24]
Re: Ktoś to wytłumaczy ?
@Mleko, post #23
Optymista.
Zdalny pulpit testowałem kiedyś na PC stojących w jednej sieci lokalnej, działało.
Jeśli teraz sobie do tego dodasz przeraźliwie wolną kartę sieciową, równie wolne wyświetlanie grafiki i przesyłanie danych przez internet to ja zdecydowanie tracę ochotę na taką zabawę.
Pozdrawiam
Zdalny pulpit testowałem kiedyś na PC stojących w jednej sieci lokalnej, działało.
Jeśli teraz sobie do tego dodasz przeraźliwie wolną kartę sieciową, równie wolne wyświetlanie grafiki i przesyłanie danych przez internet to ja zdecydowanie tracę ochotę na taką zabawę.
Pozdrawiam
18.01.2010 17:29
[#25]
Re: Ktoś to wytłumaczy ?
@Mleko, post #23
Czyli jesli się nie myle rozwiązuje to pare problemów z barakiem softu na Classica - chociażby Mozilla ?
Nie, bo nadal potrzebujesz dwóch komputerów (Amiga i PC) połączonych z internetem lub w jakąś sieć lokalną. Tak naprawdę uruchamiasz okienko z podglądem tego, co się dzieje na PC. Program uruchamiasz na PC tylko, że sterujesz uruchomieniem programu na Amidze. Program nadal działa na PC, a ty przez okienko na blacie (lub osobny ekran, ale nie wspólny z Amigą) możesz się tym bawić. Jak napisał Radekf, jeżeli jesteś w stanie przełknąć spowolnienia, to można się tym bawić (chyba, że masz niesamowicie szybką sieć).
Nie, bo nadal potrzebujesz dwóch komputerów (Amiga i PC) połączonych z internetem lub w jakąś sieć lokalną. Tak naprawdę uruchamiasz okienko z podglądem tego, co się dzieje na PC. Program uruchamiasz na PC tylko, że sterujesz uruchomieniem programu na Amidze. Program nadal działa na PC, a ty przez okienko na blacie (lub osobny ekran, ale nie wspólny z Amigą) możesz się tym bawić. Jak napisał Radekf, jeżeli jesteś w stanie przełknąć spowolnienia, to można się tym bawić (chyba, że masz niesamowicie szybką sieć).
