19.01.2004 16:14
[#1]
Problemy z Apollo 40/40
Witajcie!
Po raz kolejny zwracam się z prośbą o pomoc. Ponieważ postanowiłem nieco wzmocnić moją przyjaciółkę, zakupiłem niedawno kartę turbo Apollo 1240/40. Niestety po raz kolejny przy montowaniu nowego sprzętu mam problemy. Karta działa bezproblemowo i jest wykrywana razem z pamięcią, ale tylko w momencie kiedy odłączam dysk twardy i CD (czyli pozostaje sam flop). Wtedy system bezproblemowo wczytuje sie z dyskietki i schowconfig pokazuje 68040, a komputer pracuje stabilnie. W momencie podpięcia twardziela i CD nie ma mowy o tym żeby system podniósł sie z HDD. Twardziel dostaje szału głowic i tyle. Udało mi się jednak wystartować Amigę z podpiętym HDD, ale wczytując system z dyskietki. Jednak po załadowaniu Workbencha i klinięciu na ikonke partycji następuje zwis tzn myszka nadal działa, kursor wędruje po ekranie jednak nic nie można zrobić. Co się dzieje? Czym to może być spowodowane? Pomóżcie. Mój config:
- Ami 1200 z Apollo 68040/40 i 10MB RAM
- dysk HDD Seagate 1GB
- CD-ROM LG x52
Pozdrawiam
Amigos
Po raz kolejny zwracam się z prośbą o pomoc. Ponieważ postanowiłem nieco wzmocnić moją przyjaciółkę, zakupiłem niedawno kartę turbo Apollo 1240/40. Niestety po raz kolejny przy montowaniu nowego sprzętu mam problemy. Karta działa bezproblemowo i jest wykrywana razem z pamięcią, ale tylko w momencie kiedy odłączam dysk twardy i CD (czyli pozostaje sam flop). Wtedy system bezproblemowo wczytuje sie z dyskietki i schowconfig pokazuje 68040, a komputer pracuje stabilnie. W momencie podpięcia twardziela i CD nie ma mowy o tym żeby system podniósł sie z HDD. Twardziel dostaje szału głowic i tyle. Udało mi się jednak wystartować Amigę z podpiętym HDD, ale wczytując system z dyskietki. Jednak po załadowaniu Workbencha i klinięciu na ikonke partycji następuje zwis tzn myszka nadal działa, kursor wędruje po ekranie jednak nic nie można zrobić. Co się dzieje? Czym to może być spowodowane? Pomóżcie. Mój config:
- Ami 1200 z Apollo 68040/40 i 10MB RAM
- dysk HDD Seagate 1GB
- CD-ROM LG x52
Pozdrawiam
Amigos
19.01.2004 17:33
[#5]
Re: Problemy z Apollo 40/40
@Amigos, post #1
Witam!
No cóż nie trzeba być ekspertem, by widzieć, że sprzęty się gryzą. Spróbuj kilka rzeczy:
1. Drobniutkim pilniczkiem (najlepszy do paznokci) przejedź sloty w Apollo i na płycie głównej, nastepnie dokładnie przeczyść spirytusem (żartowałem!!! - wodą kolońską).
2. Popróbuj kilku ustawień Apollo w slocie (ktoś kiedyś pisał, że działa mu tylko ustawienie odchylonego Apolla od pionu o kilka stopni - nierówno dociśniętego).
3. Przetestuj odpalenie Amisi z wyjętym z Apolla RAMem (te karty turbo często gryzą się z niektórymi kośćmi RAM).
4. Nie jestem pewien, ale gdzieś wyczytałem sugestie obniżenia maxtransferu o jedno lub dwa "f".
5. Dobrze by było też wsadzić inny twardy dysk - np. na Quantuma.
W zasadzie nie wiem czy to coś da, ale też na pewno nic nie zepsuje!!!
No cóż nie trzeba być ekspertem, by widzieć, że sprzęty się gryzą. Spróbuj kilka rzeczy:
1. Drobniutkim pilniczkiem (najlepszy do paznokci) przejedź sloty w Apollo i na płycie głównej, nastepnie dokładnie przeczyść spirytusem (żartowałem!!! - wodą kolońską).
2. Popróbuj kilku ustawień Apollo w slocie (ktoś kiedyś pisał, że działa mu tylko ustawienie odchylonego Apolla od pionu o kilka stopni - nierówno dociśniętego).
3. Przetestuj odpalenie Amisi z wyjętym z Apolla RAMem (te karty turbo często gryzą się z niektórymi kośćmi RAM).
4. Nie jestem pewien, ale gdzieś wyczytałem sugestie obniżenia maxtransferu o jedno lub dwa "f".
5. Dobrze by było też wsadzić inny twardy dysk - np. na Quantuma.
W zasadzie nie wiem czy to coś da, ale też na pewno nic nie zepsuje!!!
19.01.2004 22:50
[#7]
Re: Problemy z Apollo 40/40
@Kitech, post #5
no cóż problem wydaje się byc rozwiązany. wyciągnąłem dysk Caviara z mojej Ami 2000 i podpiąłem do 1200 z Apollo. System się podniósł bez problemów i dysk chodzi pięknie. jak wiec sie wydaje problem wiąże się z dyskiem Seagate'a. dzięki wszystkim za cenne rady. Pozdrawiam.
Amigos
Amigos
20.01.2004 01:21
[#9]
Re: Problemy z Apollo 40/40
@Jacek Rzeuski, post #8
Miałem podobny problem. Karta Apollo1240/40, 2xSeagate (40GB+100MB), 4xEIDE, SIMM-y,CD,CDRW itd. Wszystko w wieży INFINITIV ! Coraz częściej następowały dziwne "zwiechy". Po kilku minutach pracy edytora zamrażało system. Manipulacja,podpiłowywanie zaślepki zasilania niewiele pomogało (oprócz dźwięku). Po jakimś czasie system w ogóle nie chciał startować z niczego jeśli był podpięty dysk. Wyjęcie karty lub pamięci pomagało, ale ile można zrobić pracując z dyskietek? Czasowo pomogło podpięcie zewnętrznego zasilacza 200W bezpośrednio (bez interfejsu zasilania Infinitiv). W końcu problem rozwiązałem w nieco droższy sposób: Przełożyłem wszystko do obudowy EBox, zakupiłem markową pamięć i tego typu problemy do dziś nie wystąpiły. Moim zdaniem ma rację Jacek Rzeuski, że to problemy z zasilaniem. Może to byc problem zasilacza w Infinitiv (chociaż jest tam 200W), nieszczęsnej zaślepki zasilania, która często wywołuje problemy z dźwiękiem lub też samego interfejsu zasilania. Kiedyś, ktoś już pisał na Forum o wąskich ścieżkach, w tym interfejsie. Jeśli ktoś będzie zainteresowany szczegółami, to już proszę na priv!
20.01.2004 09:47
[#10]
Re: Problemy z Apollo 40/40
@el, post #9
ja mam standartową infinvitiv z zas 230W i również apollo 040/40, 32 ramu (przedtem samsunga, a teraz "made in garaż"), dysk seagate 20 gb, i muszę powiedzieć, że takich rzeczy nigdy nie uświadczyłem. w zasadzie , jedyna rzecz, która wymaga jakiejś przeróbki u mnie to chłodzenie na agalatem ,bo potrafi się niemiło zwiesic, ale reszta, jest oki 
20.01.2004 13:18
[#11]
Re: Problemy z Apollo 40/40
@Amigos, post #1
witam ponownie! No cóż dzisiaj jeszcze trochę pokombinowałem i mam kilka ciekawych spostrzeżeń. Faktycznie teoria ze zbyt słabym zasilaczem w pewnym sensie działa. Jednak dziwna jest jedna rzecz. Na zwykłym Amigowym kontrolerze mam podpięty HDD i CD. Znowu podpiąłem Seagate'a i oczywiście z CD nie rusza. Rusza kiedy od CD odpięte jest zasilanie jednak taśma nadal jest podpięta. Wtedy system pracuje normalnie. Jednak kiedy wypnę taśmę i zasilanie z CD i HDD jest jedynym podpiętym urządzeniem system w ogóle nie startuje?!? próbowałem z różnymi ustawieniami zworek na HDD i zawsze sytuacja sie powtarza. Powoli tracę już nadzieję na odpalenie Amigi z Apollo.
Nigdy nie wiadomo jakie zworki gdzie ustawić i jaki sprzęt będzie się gryzł 
Dlatego ja mam w Amidze już pięć urządzeń SCSI i z rzadnym nie miałem problemów. 20.01.2004 15:35
[#13]
Re: Problemy z Apollo 40/40
@Amigos, post #3
Z Apollo jest ciekawy problem... wszystko zależy od płyty głównej...
1. Jaka wersja płyty głównej
2. Zapewne masz wiatraczek na 040?
Jeszcze jedno dla pewności czy masz dwie podstawki pod SIMM?
Sugeruje poczytać na necie i zaprzyjaźnić się z lutownicą a następnie podciągnąć zasilanie (+5V) osobno do złącza karty. U mnie te sprawy nie wyeliminowały do końca problemów. Zmierz napięcie na obciążonym zasilaczu (np. tylko CD-ROM podłącz) a potem zmierz napiecie przy podłączonej AMI i sprawdź to w dwóch miejscach przy gnizdku zasilania na płycie i przy samym Apollo zobacz jaka jest różnica.
U mnie niestety wciąż to nie działało jak trzeba i ingerencja w zasilacz była konieczna. Tzn podciągłem sobie zasilanie do 5,76V na złączu karty.
Ja co prawda miałem dość dużo podłączone do Ami bo dwa dyski (w tym Quantumm BIGFOOT ;) i Wiekowa NAgrywarka MITSUMI 4x8 o kosmiczym poborze prądu. Do tego Było jeszcze zorroII i CV64/3D.
1. Jaka wersja płyty głównej
2. Zapewne masz wiatraczek na 040?
Jeszcze jedno dla pewności czy masz dwie podstawki pod SIMM?
Sugeruje poczytać na necie i zaprzyjaźnić się z lutownicą a następnie podciągnąć zasilanie (+5V) osobno do złącza karty. U mnie te sprawy nie wyeliminowały do końca problemów. Zmierz napięcie na obciążonym zasilaczu (np. tylko CD-ROM podłącz) a potem zmierz napiecie przy podłączonej AMI i sprawdź to w dwóch miejscach przy gnizdku zasilania na płycie i przy samym Apollo zobacz jaka jest różnica.
U mnie niestety wciąż to nie działało jak trzeba i ingerencja w zasilacz była konieczna. Tzn podciągłem sobie zasilanie do 5,76V na złączu karty.
Ja co prawda miałem dość dużo podłączone do Ami bo dwa dyski (w tym Quantumm BIGFOOT ;) i Wiekowa NAgrywarka MITSUMI 4x8 o kosmiczym poborze prądu. Do tego Było jeszcze zorroII i CV64/3D.
20.01.2004 21:53
[#14]
Re: Problemy z Apollo 40/40
@Amigos, post #1
Witam!
Być może pomyślicie, że poszedłem na łatwiznę, ale rozwiązałem mój problem poprzez zmianę dysku twardego na Quantum Fireballa. Z Quantum'em na pokładzie Amiga śmiga aż miło (odpukać). Nie ma żadnych problemów ze startem systemu i współpracą z CD. No cóż widać problemem był Seagate który w jakis dziwny sposób pogryzł sie z Apollo (bo przecież z Elboxem 1200/0-8 współpracował bez problemu). Dzięki jeszcze raz wszystkim za pomoc i cenne rady.
Pozdrawiam
Amigos
Być może pomyślicie, że poszedłem na łatwiznę, ale rozwiązałem mój problem poprzez zmianę dysku twardego na Quantum Fireballa. Z Quantum'em na pokładzie Amiga śmiga aż miło (odpukać). Nie ma żadnych problemów ze startem systemu i współpracą z CD. No cóż widać problemem był Seagate który w jakis dziwny sposób pogryzł sie z Apollo (bo przecież z Elboxem 1200/0-8 współpracował bez problemu). Dzięki jeszcze raz wszystkim za pomoc i cenne rady.
Pozdrawiam
Amigos
21.01.2004 08:43
[#15]
Re: Problemy z Apollo 40/40
@Amigos, post #14
Witam
Ja miałem problem z uruchomieniem swojej Amigi z mediatorem i kartą BPPC. Dopiero po 5 minutach pracy Amigi można ja było zabotować. Za wczorem zmieniłem zasilacz w wieży Elbox, gdzie mam obecnie Amigę. Wyjąłem z niej Elboxowy zasilacz (plomby ma zerwane, być może był rozbierany), a w jego miejsce wmontowałem zasilacz AT z wieży Infinitif, który pochodzi z jakiegoś pc 486, a który to spisałem na straty, bo jak mierzyłem na wolnej wtyczce od napędu daje tylko 4,9V.
Zdziwiłem się, że po tej zamianie komputer ruszył i rusza już przez 2 dni, a wię chyba będzie działał :)
Fajnie, że rozwiązałeś swój problem.
Pozdrawiam
Robert Jackowski
Ja miałem problem z uruchomieniem swojej Amigi z mediatorem i kartą BPPC. Dopiero po 5 minutach pracy Amigi można ja było zabotować. Za wczorem zmieniłem zasilacz w wieży Elbox, gdzie mam obecnie Amigę. Wyjąłem z niej Elboxowy zasilacz (plomby ma zerwane, być może był rozbierany), a w jego miejsce wmontowałem zasilacz AT z wieży Infinitif, który pochodzi z jakiegoś pc 486, a który to spisałem na straty, bo jak mierzyłem na wolnej wtyczce od napędu daje tylko 4,9V.
Zdziwiłem się, że po tej zamianie komputer ruszył i rusza już przez 2 dni, a wię chyba będzie działał :)
Fajnie, że rozwiązałeś swój problem.
Pozdrawiam
Robert Jackowski
23.01.2004 20:40
[#16]
Re: Problemy z Apollo 40/40
@Amigos, post #14
u mnie bylo inaczej. Apollo oczywiscie zre sporo fazy, ale czy probowales podpiac z zasilacza dodatkowe zasilanie do miejsca na plycie, gdzie sie wpina kabelek od flopa?
ja tam dalem kabel zasilajacy flopa (z zasilacza) i nie bylo zadnych problemow.
a flop bezposrednio z zasilacza.
ja tam dalem kabel zasilajacy flopa (z zasilacza) i nie bylo zadnych problemow.
a flop bezposrednio z zasilacza.