@Tomski,
post #6
Mały update odnośnie boju z floppkiem.
Sprawdziłem połączenia kabelków i rzeczywiście znalazłem brak połączenia na 2 czy też 3 z nich. Po naprawieniu tych połączeń bez zmian. Floppek dalej nie działa. Teraz pomyślałem sobie, że może trzeba połączyć piny 2 z 34 jak to jest często w takich stacjach dysków aby zadziałały z Amigą. W związku z tym moje pytanie do osób, które mają działające zewnętrzne stacje dysków. Jeśli nie sprawi im to kłopoty i będzie im się chciało to miałbym taka prośbę. Czy możecie sprawdzić:
- czy sama stacja dyskietek jest w jakiś sposób przerobiona np.:
http://www.pitsch.de/stuff/amiga/tepe/samsungsfd312b.jpg
- czy pin 1 we wtyku 23 DSUB wpinanym do Amigi odpowiada pinowi 1 w elektronice zewnętrznej stacji dysków(złącze męskie 24pinowe), pin 2 pinowi 2 itd. aż do pinu ostatniego 23. U mnie na płytce z elektroniką stacji zewnętrznej jest złącze męskie 24 pinowe, do którego bezpośrednio wpina się ten kabelek do podłączenia do Amigi.
Wieczorem mogę wrzucić zdjęcia tej elektroniki aby pokazać "palcem", o które złącza chodzi.
A czy nie jest to dziwne, że ikona stacji dysków pojawia się od razu na blacie Workbencha? Ikona DF0: pojawia się dopiero jak włoży się dyskietkę do napędu. A w tym zewnętrznym napędzie ta ikona jest od razu widoczna po odpaleniu Workbench'a.
Stacja DF1: widoczna jest w Boot Menu Amigi.
Dioda power od zewnętrznej stacji dyskietek nie zaświeci się wcale na żadnym etapie nawet przy próbie formatowania dyskietki. Choć wtedy słychać mlasknięcie stacji oraz zaczyna coś tam kręcić(słychać chodzący silnik) ale po chwili przestaje i wyrzuca komunikat o niemożności sformatowania ścieżki 0(jak dobrze pamiętam albo też o nie możności przeczytania tej ścieżki 0, w tej chwili nie pamiętam jak to tam szło).
Stacja jest sprawna, gdyż wyciągnąłem ją ze swojego pieca i tam działała bez zarzutów.