Witajcie
pozbyłem sie całkowicie dysku IDE z mojej amigi - był on podłączony do standartowego kontrolera A1200 i teraz system startuje z dysku SCSI na kontrolerze Blizzard'a 1230 IV. Wszystko by było super gdyby nie sam start systemu, otóż trwa on dobre 20-25 sekund (czarny ekran). Rozumiem że samo skanowanie szyny SCSI trwa 3-4 sekundy - bo o tyle dłużej trwało kiedy jeszcze system startował z dysku IDE, a więc wygląda na to że amiga wpierw sprawdza flopa, następnie dłuuugo szuka urządzeń IDE, potem skanuje SCSI i dobiero boot'uje system. Moje pytanie jest takie: czy da się to jakoś skrócić?

pozdrawiam - Yarko

Tak, rozwiązaniem jest drobna modyfikacja złącza IDE. Schemat i opis na aminecie.