[#1] Czy warto bawić się w SCSI?
Witam.

Przeszukałem forum i w sumie znalazłem, że SCSI daje lepszy transfer niż amigowe IDE, z racji tego, że nie obciąża procesora. Kumpel ma jakies wiekowe twardziele i cd-romy pod SCSI, więc pomyślałem że możnaby spróbować. Byłoby to podpięte pod kontroler GVP 1291 przez przejściówkę z DB25 zewnętrznego na tasiemkę, albo w zewnętrznych kieszeniach. Warto w tym rzeźbić? Będzie z tego zauważalny wzrost prędkości?

Z drugiej strony, pod IDE miałbym wsadzoną malutką i elegancką kartę CF i nie słyszałbym rzężenia motoru i głowicy, więc ciągle się waham między tymi dwoma opcjami.


Pozdrawiam!

[#2] Re: Czy warto bawić się w SCSI?

@Grygus, post #1

1. Daje lepszy transfer (ja miałem pod Blizzardem PPC z jakimś wiekowym SCSI 50 pin jakieś 7 MB/s)
2. Nie obciąża procesora z uwagi na transfer z uzyciem DMA (żaden znany mi amigowy kontroler IDE nie wykorzystuje DMA). Z tym, ze musisz się upewnic, że akurat twój kontroler SCSI wykorzystuje DMA.
3. Bardzo szybkie kopiowanie między urządzeniami (bus mastering SCSI)
4. Możliwość użycia wiekszej ilości urządzeń (w 50 pin SCSI do 7 nie licząc kontrolera)
5. Znacznie prostsze podpinanie innych od HDD urządzeń (nie trzeba szukać odpowiednich sterowników które raczą zobaczyć CD czy np. ZIP jak ma to miejsce w przypadku IDE)
[#3] Re: Czy warto bawić się w SCSI?

@Grygus, post #1

Jeśli masz towerkę z głośnym wiatrakiem to spokojnie możesz dołożyć mechaniczne HD, zwłaszcza jeśli masz dostęp do takich.
Ale jeśli to klasyczny desktop to sporo osób woli dać kartę CF zamiast dysku.
Zamiast CD do kopiowania danych kartę sieciową lub CF na przelotce do PCMCIA.


Pozdrawiam
[#4] Re: Czy warto bawić się w SCSI?

@Grygus, post #1

Nie ma różnicy pomiędzy SCSI a IDE jeżeli nie jest używany tryb DMA, jeżeli kontroler obsługuje ten tryb, to transfer danych wykonywany jest niezależnie od procesora i stąd ten przyrost prędkości oraz brak jego obciążenia.

Zabawa w SCSI opłaca się, gdy korzystasz intensywnie z dysku twardego, pracując jednocześnie w innym programie, gdy używasz pliku wymiany lub gdy bardzo zależy Ci na większym transferze.



Ostatnia modyfikacja: 08.09.2010 20:23:01
[#5] Re: Czy warto bawić się w SCSI?

@rafgc, post #4

Jeszcze należy dodać, że obsłuży bezproblemowo skanery na SCSI.
[#6] Re: Czy warto bawić się w SCSI?

@kmilota, post #5

Streamery też, tylko czy ktoś jeszcze tego na poważnie używa ?


Pozdrawiam
[#7] Re: Czy warto bawić się w SCSI?

@RadoslawF, post #6

No właśnie...
Podłączyłem kiedyś, zapuściłem Diavolo Backup, zobaczyłem że działa, odłączyłem.

W dobie tanich jak barszcz dysków twardych sens posiadania streamera do backupu danych jes wielce dyskusyjny. Oczywiście zupełnie inaczej ma się sprawa jeżeli w grę wchodzi codzienny backup całej bazy danych w jakiejś korporacji. Tam cały czas stereamery pokazują pazurki.
[#8] Re: Czy warto bawić się w SCSI?

@stachu100, post #7

szczegolnie gdy maja sprzetowa kompresje

[#9] Re: Czy warto bawić się w SCSI?

@kmilota, post #5

To prawda, ale czy to nie są drogie zabawki?

[#10] Re: Czy warto bawić się w SCSI?

@rafgc, post #9

urzadzenia sa aktualnie tanie, jedynie nabycie odpowiedniej karty scsi dla klasyka jest problematyczne.

[#11] Re: Czy warto bawić się w SCSI?

@Grygus, post #1

To może wybierz trzecią możliwość - kup jakiś SCSI-IDE Adapter i podłącz CF do SCSI. :D

GVP 1291 ma DMA, fragment opisu:

"...optional A1291 SCSI kit (Stingray)

SCSI 2 DMA controller (WD3393 or AM33C93A)...
"

[#12] Re: Czy warto bawić się w SCSI?

@APC74, post #11


To może wybierz trzecią możliwość - kup jakiś SCSI-IDE Adapter i podłącz CF do SCSI.


Jak ktoś bardzo chce to można.
Ale z ekonomicznego punktu widzenia polecić takiej kombinacji nie można.
Kilkaset zł w to będzie musiał władować (kontroler i adapter).


Pozdrawiam
[#13] Re: Czy warto bawić się w SCSI?

@RadoslawF, post #12

Kontroler mam, właśnie 1291 dołączony do GVP A1230 (pieprzone simmy!). Ale konwerter SCSI-IDE to jakieś chore pieniądze. No i przejściówki połączone z przejściówkami to już za duże rzeźbienie ;) . Najlepiej zrobię jeżeli wypróbuję oba rozwiązania i po prostu sprawdzę, które się lepiej spisuje :) . Dzięki za pomoc!

[#14] Re: Czy warto bawić się w SCSI?

@RadoslawF, post #6

Ja używam w jednej z firm. Amanda robi backup na taśmy :)

[#15] Re: Czy warto bawić się w SCSI?

@Grygus, post #1

Cudów się raczej nie spodziewaj. Ale spróbować warto. Jeśli masz sprawny kontroler, to czemu nie? Przede wszystkim - osprzęt na SCSI dostępny jest obecnie za śmiesznie małe pieniądze. Można się ciekawie pobawić - na przykład bez większych problemów podłączyć do Amiśki skaner.

Teraz to już raczej sentymentalna pieśń przeszłości, ale w czasach, gdy zawodowo i zarobkowo wykorzystywałem Amigę... Uuuu, to było Wielkie Coś! Do w miarę poważnych zadań z dziedziny Desktop Video, to jeno "skaziczne" twarde dyski, "skaziczne" urządzenia magazynujące dane et cetera. To było ekskluzywne, profesjonalne i w ogóle wypas nieziemski.

No jak mówiłem - kosztuje to grosze, a przyjemność jest - o ile ktoś jest melancholijnie nastrojony i chce, dla przykładu, skanować i obrabiać zdjęcia pod ImageFX.

Gdy sobie kiedyś wreszcie zafunduję (ciągle coś przeszkadza) A3000 albo A4000, to z całą pewnością wejdę w temat "SCSI i Amiga."

Z szacunkiem
Des
Ps. Zatem bez wahania wskocz w skazi. Nie jest to rozpowszechnione obecne, gdy Ami wykorzystuje się głównie do gier z czasów młodości durnej, dumnej a chmurnej Będziesz właścicielem "Amigi takiej niestandardowej", czegoś się nauczysz - no warto, zdecydowanie warto.



Ostatnia modyfikacja: 11.09.2010 21:21:36
[#16] Re: Czy warto bawić się w SCSI?

@Des, post #15


Cudów się raczej nie spodziewaj. Ale spróbować warto. Jeśli masz sprawny kontroler, to czemu nie? Przede wszystkim - osprzęt na SCSI dostępny jest obecnie za śmiesznie małe pieniądze. Można się ciekawie pobawić - na przykład bez większych problemów podłączyć do Amiśki skaner.


Z tym osprzętem za śmiesznie małe pieniądze to bym dyskutował.
Dyski SCSI2 (50pin) na allegro jeden monopolista sprzedawał w cenie 300zł z 4GB, teraz potaniały bo znalazł się konkurent który dysk 4GB sprzedaje za 100zł.
Skanery może są tanie tyle że są stare i nie ma gwarancji że jeszcze pochodzą, mój skaner zdechł dwa lata temu.
Do starej nagrywarki CD tylko dlatego że jest SCSI też nikogo bym nie namawiał.

Ale skoro kontroler już ma to pobawić się oczywiście warto. Wiedza i doświadczenie są bezcenne.


Pozdrawiam
[#17] Re: Czy warto bawić się w SCSI?

@RadoslawF, post #16

"Wiedza i doświadczenie są bezcenne".

No otóż to, dokładnie. Dlatego tak namawiam Kolegę, by jednak wykorzystał fakt posiadania kontrolera i pokombinował z tanim osprzętem. Skanery mają to do siebie, że w ogóle, czy to skazi, czy przez serial, czy USB podpinane, mają "krótki termin przydatności do spożycia". Ale można spróbować zainwestować 40 czy 50 PLN w taki skaner skaziczny. Nawet jeśli padnie po kilku miesiącach, to i tak nabyta wiedza kiedyś tam zaprocentuje. Z tym, że nie szukałbym na Allegro, raczej przez ogłoszenia w prasie fachowej, na forach i vortalach rozmaitych. Z tego co zauważyłem, to na Allegro w "temacie SCSI" oferowany jest zaiste złom.

Z szacunkiem
Des

[#18] Re: Czy warto bawić się w SCSI?

@Des, post #17

Wiesz, ja zawsze będe polecał
Epsona 1640SU, akurat teraz jest na allegro za 4 razy tyle ile powinien kosztowac ale pojawiaja sie taniej. Bardzo dobre kolory, gorszy kontrast, szybki, przez scsi skanuje 1sekunde szybciej niz przez usb :).

I jesli chodzi o zlom to wole taki anizeli "nowe" usb na chipsetach gt68xx.

Ze zlomowych to polecam:
http://allegro.pl/scsi-mustek-paragon-600-ii-cd-i1227376999.html
chodzi bezproblemowo (o tyle o ile pozwalaja sterowniki betascan, nie chcialo mi sie przepisywac zeby sie nie wieszal). Wolny, kolory wzglednie ok, sterowniki pozwalaja na modyfikacje gammy

Mam takze umax astra 1200S, bardzo szybki ale troche gubi kolory, natomiast nie ma siania jak na gt68xxach. do dokumentow jak znalazl, do zdjec gorzej ale da sie przezyc. Jest wiekszy niz inne.

Mam tez HP 6300C i dla mnie jest to najbardziej zjebany skaner jaki mialem, kolory i kontrast sa ok, sterowniki pozwalaja na korekcje gammy i jasnosci sprzetowej ale po 3 skanach sie skaner "zawiesza" czy to na scsi, czy to na usb. System zwierciadel w tym skanerze to chyba diabel wymyslil.

Podsumowujac, najlepsze sa w amigowych zastosowaniach epsony. Jesli cos nie kosztuje wiecej niz 20 zl mozna sie zastanawiac nad innymi.



Ostatnia modyfikacja: 11.09.2010 22:27:54
[#19] Re: Czy warto bawić się w SCSI?

@rzookol, post #18

Miałem tego (ten?) 600-II-CD. Bardzo wiernie (jak na swoją półkę klasowo-cenową) odwzorowywał kolorystykę skanowanych zdjęć. Na tyle fajnie latał, że gammą można się było nie przejmować, w ImageFX szlo zgrabnie skorygować wszelkie przekłamania. Trochę za bardzo czerwieni przydawał. Przy "widoczkach" mało szkodziło, jednakowoż przy twarzach... Trzeba było pracowicie usuwać niezdrowe rumieńce i pijacko wyglądające nosy. No ale - taka to uroda skanów, zawsze co innego na skanowanym zdjęciu, co innego na ekranie, co innego na wydruku. Trza było dobrego oka i takiego intuicyjnego wyczucia, żeby po rozbiciu na CMYK, przerobieniu na TIFF i wyeksportowaniu do postscriptowego pliku znośnie to wyglądało.
Ale trudno tu winić Amigę, na przeciętnym piecu wyglądało to tak samo. Sprzęt taki, gdzie szlo dobrze skalibrować monitor lekko przerażał cenowo.

Z szacunkiem
Des

[#20] Re: Czy warto bawić się w SCSI?

@Des, post #19

Odświeżam temat.

Ma ktoś z Was jakieś doświadczenia z kontrolerem SCSI na PCI podłączanym do Mediatora? Zdaje się, że w grę wchodzi jedynie (w/g strony Elboxu) urządzenie firmy Adaptec.

Ktoś wyżej pisał, że skaziaka warto montować jak ktoś ma głośny wiatrak - głośne to dyski są? (nigdy nie miałem).

Czy na tak podłączonym dysku, np. takim warto zainstalować system i czy da się w ogóle z tego bootować Amiśkę?
[#21] Re: Czy warto bawić się w SCSI?

@mccnex, post #20

Ja pisałem, nie dlatego że są specjalnie głośne ale dla tego że dziś wiele osób używa kart CF zamiast HD a te są ciche.
W towerce gdzie i tak masz zasilacz z głośnym wentylatorem jeden lub dwa mechaniczne dyski nie poniosą zauważalnie hałasu.


Pozdrawiam
[#22] Re: Czy warto bawić się w SCSI?

@mccnex, post #20

Ogólnie dyski SCSI, jako że przeznaczone do sprzętu profesjonalnego (i bezobsługowego) są głośniejsze, bo nikt nie myślał podczas ich projektowania o tym aspekcie. Dysk 10k RPM już w ogóle będzie znacznie głośniejszy od zwykłego.

Jednakże z drugiej strony dyski SCSI, jako te 'pro' charakteryzują się znacznie lepszą żywotnością.
[#23] Re: Czy warto bawić się w SCSI?

@nikodem, post #22

no dobra, czyli raczej będzie głośny jestem raczej zwolennikiem cichych komputerków, a da się z takiego skaziaka wsadzonego w kontroler PCI w mediatorze bootować Amigę?
[#24] Re: Czy warto bawić się w SCSI?

@mccnex, post #20

Zbootować amigi z tego się nie da - żeby dysk był widziany, musisz zainstalować sterownik, żeby zainstalować sterownik musisz uruchomić system. Natomiast jako drugi dysk sprawdzi się jak najbardziej. System na CF+reszta na SCSI - bardzo zgrabne połączenie.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem