Witam,
jako że trochę się jaram moddingiem komputerowym, sam od czasu do czasu dłubię sobie w tym kierunku. Aktualnie składam nową A1200 i docelowo chcę zamontować w niej jakieś światełka :)
Żeby jednak uniknąć jakichś nieszczęśliwych wypadków, wolę wpierw spytać ludzi którzy się znają :)
Jaką formę podświetlenia byście mi polecali?
Standardowe zimne katody raczej odpadają - raz, że zajmują sporo miejsca (same katody + konwerter) a w desktopie jest ono na wagę złota, dwa - generują sporo ciepła.
Dlatego też na oku mam takie alternatywy:
Neony: http://allegro.pl/extremalnie-mocne-neon-neony-gratisy-power-led-i1430657069.html - sprzedawca odpisał, że takie neony ciepła nie generują, dodatkowo nie mają konwertera, więc zajmują mniej miejsca. No i łatwo podłączyć, bo są na molexa.
Diody: http://allegro.pl/listwa-led-podswietlenie-klawiatury-lampka-i1443751865.html - trzeba by tylko przerobić zasilanie z USB na molexa
I tutaj pytanie - głównie chodzi mi o prądożerność. Do Amigi mam zasilacz 25W. Chodzi w niej CF-IDE oraz Blizzard 060/80. Czy jeden/dwa takie neony nie zeżrą za wiele i będą dobrze chodzić? Tak samo w przypadku diod - czy wystarczy uciąć USB i podpiąć molexa żeby działało prawidłowo? Nie znam się za bardzo na elektronice, napięciach itp., dlatego wolę najpierw zapytać :)
Co byście polecili?