Witam!
Wciąż toczę boje z brakiem prądu (A1200T + BPPC603e + ZorroII + CV64/3D). Amisia nie odpala się przy zainstalowanej CV, a wyjęcie BPPC powoduje spadek RAMu, więc zmiana rozdzielczości ekranu też się nie udaje. Ale ad rem. Po makabrycznych kombinacjach wsadziłem 300W zasilacz ATX z PCta i wszystko podpiąłem (najfajniej robi sie wtyczkę P8, którą wsadzam w Zorro i potem włącza sam zasilacz). Napięcie na złączu turbo wzrosło z ok. 3,82V na ok. 3,95V. Chyba jeszcze za mało, bo brak postępu w odpaleniu CV. Zasilanie wiatraczka BPPC idzie prosto z zasilacza. Został mi już ostatni pomysł (tuning Ami dolutowując zasilanie w odpowiednie piny karty turbo nie wchodzi w rachubę przy moich zdolnościach manualnych), wzięty nota bene z niniejszego forum, aczkolwiek nie do końca zrozumiały. Otóż były posty mówiące o podaniu napięcia do gniazdka zasilania wiatraczka na BPPC. Czy to rzeczywiście może pomóc???!!! Czy podpinamy zero do zera (gnd) a +5V do +5V, czy odwrotnie???!!! Jakie jest ryzyko spalenia BPPC???!!! Czy (w ostateczności) pozbycie się BPPC i wsadzenie np. Blizzarda 1260/50 załatwi sprawę zasilania???!!!