Przed chwilą robiłem porządki na dysku, wyłączyłem amigę na chwilę i po ponownym włączeniu nic się nie dzieję amiga w ogóle się nie włącza.
Sprawdzałem zasilacz na amidze 1200 i działa.
Co może być nie tak?

• Odpowiedz

@Thergal, post #1

• Odpowiedz

@stachu100, post #2

Ufff wszystko działa
Mało co zawału nie dostałem jak amiga się nie uruchomiła

Zasilanie od stacji dyskietek coś nie łączyło, musiałem je poruszyć jak zaglądałem do środka xD



Ostatnia modyfikacja: 12.08.2011 20:37:00

• Odpowiedz

@Thergal, post #3

uu widze ze kolega ma maly przebieg jeszcze z amiga

• Odpowiedz

@HOŁDYS, post #4

Przebieg mam mały bo łącznie coś koło 4-5 lat.
8 lat temu miałem amigę 500, potem 600 ale nie zagłębiałem się za bardzo w sprawy techniczne. Jedynie co to rom przełożyłem z jednej ami do drugiej.
Potem była długa przerwa i dopiero rok temu zakupiłem A1200 a trochę ponad miesiąc temu A600 i ją ulepszam :D
Dzisiaj z nudów przerobiłem fdd z jakiegoś padniętego blaszaka (może kiedyś się przyda ) i czekam jak Tomski będzie wyśle 4xIDE to cd podłączę do A600 :D

A co do "awarii" to człowiek w panice zapomina o drobnych szczegółach, mogłem pomyśleć że może trzeba coś po dociskać na złączach

• Odpowiedz

@Thergal, post #5

• Odpowiedz

@Thergal, post #5

• Odpowiedz