28.09.2011 18:45
[#1]
A1200 Apollo 060 nie odpala.
Witam
Skladam od niedawna a1200 w towerce infinitiva.
Blizzard 030 w tej towerce dziala spoko ale Apollo 060 po wlozeniu nie daje zadnego efektu.
Tzn jak poruszam kartą to raz na 20 odpalen uruchomi sie ale po on/off znowu sie nie odpala...
Karta 060 dziala w desktopowej a1200 bez problemu.
Probowalem poodlaczac pamieć, hd ale nic to nie daje.
Jakieś pomysly co sie może dziać.
Skladam od niedawna a1200 w towerce infinitiva.
Blizzard 030 w tej towerce dziala spoko ale Apollo 060 po wlozeniu nie daje zadnego efektu.
Tzn jak poruszam kartą to raz na 20 odpalen uruchomi sie ale po on/off znowu sie nie odpala...
Karta 060 dziala w desktopowej a1200 bez problemu.
Probowalem poodlaczac pamieć, hd ale nic to nie daje.
Jakieś pomysly co sie może dziać.
02.10.2011 22:00
[#4]
Re: A1200 Apollo 060 nie odpala.
@Wojox, post #3
witam jeszcze raz...
dalej z tym walczę i musze przyznać że skończyły mi się pomysły.
zrobiłem kilka testów wyglądających tak że po włożeniu karty z 060 do towerki wogule jej nie ruszałem i nie dociskałem... to co robiłem to on/off i on/off i tak kilka razy... za którymś tam razem zaskoczy i się boot'uje. czasami zaskoczy za 2 razem, czasami za 10 razem...
dla przypomnienia ta sama karta w innej amidze (desktop) działa OK a w tej tawerce karta blizzard z 030 działa zawsze za pierwszym razem.
nie mam pojęcia co to jest, ale proszę o podpowiedź:
- czy to może być coś z zasilaniem?
- czy to kwestia że w tower'ce jest kick 3.1 a w desktopie 3.0?
dalej z tym walczę i musze przyznać że skończyły mi się pomysły.
zrobiłem kilka testów wyglądających tak że po włożeniu karty z 060 do towerki wogule jej nie ruszałem i nie dociskałem... to co robiłem to on/off i on/off i tak kilka razy... za którymś tam razem zaskoczy i się boot'uje. czasami zaskoczy za 2 razem, czasami za 10 razem...
dla przypomnienia ta sama karta w innej amidze (desktop) działa OK a w tej tawerce karta blizzard z 030 działa zawsze za pierwszym razem.
nie mam pojęcia co to jest, ale proszę o podpowiedź:
- czy to może być coś z zasilaniem?
- czy to kwestia że w tower'ce jest kick 3.1 a w desktopie 3.0?
02.10.2011 22:07
[#5]
Re: A1200 Apollo 060 nie odpala.
@carrion, post #4
1. Jaka wersja płyty głównej jest w tower a jak w desktopie?
2. Jak zasilasz tą płytę główną? Przez złącze zasilania?
3. Masz jakiś busboard w tej amidze?
4. Jaki masz zasilacz?
To raczej nie kwestia kicka.
P.S. Czy widziałeś moje pytanie w tym wątku: http://www.ppa.pl/forum_ppa/read.php?f=1&t=94339#reply_9451 ?
Ostatnia modyfikacja: 02.10.2011 22:08:29
2. Jak zasilasz tą płytę główną? Przez złącze zasilania?
3. Masz jakiś busboard w tej amidze?
4. Jaki masz zasilacz?
To raczej nie kwestia kicka.
P.S. Czy widziałeś moje pytanie w tym wątku: http://www.ppa.pl/forum_ppa/read.php?f=1&t=94339#reply_9451 ?
Ostatnia modyfikacja: 02.10.2011 22:08:29
02.10.2011 22:27
[#6]
Re: A1200 Apollo 060 nie odpala.
@carrion, post #4
1. Wepnij dodatkowe zasilanie z zasilacza do złącza zasilania stacji dysków na płycie amigi. U mnie bardzo pomaga.
2. Jeśli czujesz się na siłach, podnieś układ MACH131 z podstawki, wyczyść styki. U mnie podstawka wyrobiła się w taki sposób, że musiałem dodatkowo podłożyć złożony kawałek papieru pomiędzy dno podstawki a MACH-a tak, żeby MACH był uniesiony o 0.5mm do góry w podstawce.
UWAGA! Z MACH-em ostrożniej niż z jajkiem! Jeśli nie czujesz się na siłach, nie kombinuj. Wyślij do stachu100 albo do mnie.
2. Jeśli czujesz się na siłach, podnieś układ MACH131 z podstawki, wyczyść styki. U mnie podstawka wyrobiła się w taki sposób, że musiałem dodatkowo podłożyć złożony kawałek papieru pomiędzy dno podstawki a MACH-a tak, żeby MACH był uniesiony o 0.5mm do góry w podstawce.
UWAGA! Z MACH-em ostrożniej niż z jajkiem! Jeśli nie czujesz się na siłach, nie kombinuj. Wyślij do stachu100 albo do mnie.
03.10.2011 09:14
[#8]
Re: A1200 Apollo 060 nie odpala.
@damianx, post #7
O kolego zdziwiłbyś się do czego niekontaktująca podstawka pod MACH-em jest zdolna.
Zsuważ, że w desktopie karta jest zawsze lekko wygięta (grawitacja) a towerce stoi pionowo i się nie wygina.
Ale faktycznie to nie musi być wina podstawki.
Rozumiem że masz czarny ekran czyli Amiga wcale nie wstaje, czyli kwestie bibliotek odpadają.
Polecam:
1) mimo wszystko wyjąć i przeczyścić MACH-y oraz wyjąć i włożyć oscylator
2) zasianie +5V do złącza stacji dyskietek
3) przemyć złącze krawędziowe na A1200 i Apollo IPA ew. spirytusem 95%
4) dogiąć piny w złączu Apollo
5) spróbować innym zasilaczem ATX, najlepiej dziesięcioletnim (to nie żart)
6) zrobić "timing fix" na A1200
7) wymiana kondensatorów elektrolitycznych na A1200
Zsuważ, że w desktopie karta jest zawsze lekko wygięta (grawitacja) a towerce stoi pionowo i się nie wygina.
Ale faktycznie to nie musi być wina podstawki.
Rozumiem że masz czarny ekran czyli Amiga wcale nie wstaje, czyli kwestie bibliotek odpadają.
Polecam:
1) mimo wszystko wyjąć i przeczyścić MACH-y oraz wyjąć i włożyć oscylator
2) zasianie +5V do złącza stacji dyskietek
3) przemyć złącze krawędziowe na A1200 i Apollo IPA ew. spirytusem 95%
4) dogiąć piny w złączu Apollo
5) spróbować innym zasilaczem ATX, najlepiej dziesięcioletnim (to nie żart)
6) zrobić "timing fix" na A1200
7) wymiana kondensatorów elektrolitycznych na A1200
03.10.2011 17:06
[#13]
Re: A1200 Apollo 060 nie odpala.
@konrad_0x42, post #12
@all
na razie popróbuje zrobić to co piszecie powyżej - choć nie wszystko kumam ;)
i nie wszystko odważę się zrobić
mam w zapasie jeszcze jedną obudowę tower infinitiva więc pokombinuję.
zwykły zasilacz wydala z turbo co potwierdza moja a1200 desktop.
zresztą i w jednej i w drugiej amidze (tower i desktop) mam tylko kartę turbo i kartę CF - narazie bez fanaberii typu mediator...
ide walczyć...
@konrad_0x42
niestety nie ;) nie przesiadają się - ledwo co przekonałem co niektórych żeby znowu na c64 kodowali... ale ja mam w planach jakąś grafikę na AGA'tę jak już Amigi postawię na nogi.
na razie popróbuje zrobić to co piszecie powyżej - choć nie wszystko kumam ;)
i nie wszystko odważę się zrobić
mam w zapasie jeszcze jedną obudowę tower infinitiva więc pokombinuję.
zwykły zasilacz wydala z turbo co potwierdza moja a1200 desktop.
zresztą i w jednej i w drugiej amidze (tower i desktop) mam tylko kartę turbo i kartę CF - narazie bez fanaberii typu mediator...
ide walczyć...
@konrad_0x42
niestety nie ;) nie przesiadają się - ledwo co przekonałem co niektórych żeby znowu na c64 kodowali... ale ja mam w planach jakąś grafikę na AGA'tę jak już Amigi postawię na nogi.
01.11.2011 22:35
[#15]
Re: A1200 Apollo 060 nie odpala.
@11MASTEr, post #14
sprawa się rozwiązała gdy zacząłem się bawić moim medkiem... (walka opisana w innym wątku).
po włożeniu medka okazało się że A1200T w ogule nie wstaje więc zmieniłem zailacz, który jak się okazało miał tylko 100W. BTW pytanie jaki jest sens montowania takiego słabego zaislacza w towerce infinitiva?
po włożeniu zasilacza AT 200W (za 10PLN - dzięki ci allegro) amiga z medkiem i kartą 060 80MHz by Stachu wstaje za każdym razem.
jak się okazuje Stachu100 dobrze obstawiał - skubany - szacun!
Ostatnia aktualizacja: 01.11.2011 22:37:05 przez carrion
po włożeniu medka okazało się że A1200T w ogule nie wstaje więc zmieniłem zailacz, który jak się okazało miał tylko 100W. BTW pytanie jaki jest sens montowania takiego słabego zaislacza w towerce infinitiva?
po włożeniu zasilacza AT 200W (za 10PLN - dzięki ci allegro) amiga z medkiem i kartą 060 80MHz by Stachu wstaje za każdym razem.
jak się okazuje Stachu100 dobrze obstawiał - skubany - szacun!
Ostatnia aktualizacja: 01.11.2011 22:37:05 przez carrion
02.11.2011 15:18
[#16]
Re: A1200 Apollo 060 nie odpala.
@carrion, post #15
facet ile ja sie nawalczylem z zasilaniem w A4000D 
to szok najlepszym wyborem okazal sie stary ponad 10 letni zasilacz ACBEL IBM z starego IBMa
na dwoch nowych (wypasach) z silna linia 5v i 12v :) amiga nie funkcjonowala tak jak bym sobie tego zyczyl ! dopiero na starym ATX dziala wszystko znakomicie
A ZAZNACZE ZE MA TYLKO 150WAT gdzie Corsair430WATT cena prawie 200zl z komputronika
nie potrafil dobrze napedzic Amigi na lini 5v
Ostatnia aktualizacja: 02.11.2011 15:19:06 przez Blendor
to szok najlepszym wyborem okazal sie stary ponad 10 letni zasilacz ACBEL IBM z starego IBMana dwoch nowych (wypasach) z silna linia 5v i 12v :) amiga nie funkcjonowala tak jak bym sobie tego zyczyl ! dopiero na starym ATX dziala wszystko znakomicie
A ZAZNACZE ZE MA TYLKO 150WAT gdzie Corsair430WATT cena prawie 200zl z komputronika
nie potrafil dobrze napedzic Amigi na lini 5v
Ostatnia aktualizacja: 02.11.2011 15:19:06 przez Blendor
09.11.2011 02:21
[#18]
Re: A1200 Apollo 060 nie odpala.
@Grisza, post #17
Mam obecnie na stole 2 zasilacze: ModeCom MC-350ATX 2.0 PFC oraz Amacrox AX500A. Nietrudno się domyślić, pierwszy ma 350W a drugi 500W.
Oba przestały działać, zostały u klientów wymienione na nowe. ModeCom ma około 4.5 roku, Amacrox ma 3 lata z groszem.
Po rozkręceniu okazało się że są niemal identyczne (te same płytki PCB i układ wszystkich komponentów) - oba zostały wyprodukowane przez Fortrona, nie powinny więc należeć do najgorszych.
W obu padły po dwa kondensatory, w tych samych miejscach.
Nie porównywałem parametrów poszczególnych układów, nie chciało mi się.
Co ciekawe, Modecom 350W ma większy prąd (18 i 16A) na dwóch liniach +12v niż Amacrox (15 i 16A). Amacrox z kolei deklaruje znacznie wyższy prąd na liniach 3.3V i 5V.
Po wymianie kondesatorów działają jak nowe.
Kolejnym ciekawym odkryciem jest poziom napięć w obu zasilaczach.
Testowo podpiąłem je pod jakąś tam płytę z blaszaka. Monitor napięć w BIOSie pokazuje w przypadku ModeComa nieco ponad 12v, 5.10V i 3.35V na odpowiadających liniach. Amacrox Ma 11.85v, 5.02V i 3.32v.
Ciekawe, co?
P.S. postaram się znaleźć czas na wsadzenie ModeComa do Amigi i przetestowanie. Rezultaty opublikuję w tym wątku. Nie obiecuję kiedy bo na dniach prawdopodobnie czeka mnie przeprowadzka.
Ostatnia aktualizacja: 09.11.2011 02:25:16 przez altcomputing
Ostatnia aktualizacja: 09.11.2011 02:26:17 przez altcomputing
Oba przestały działać, zostały u klientów wymienione na nowe. ModeCom ma około 4.5 roku, Amacrox ma 3 lata z groszem.
Po rozkręceniu okazało się że są niemal identyczne (te same płytki PCB i układ wszystkich komponentów) - oba zostały wyprodukowane przez Fortrona, nie powinny więc należeć do najgorszych.
W obu padły po dwa kondensatory, w tych samych miejscach.
Nie porównywałem parametrów poszczególnych układów, nie chciało mi się.
Co ciekawe, Modecom 350W ma większy prąd (18 i 16A) na dwóch liniach +12v niż Amacrox (15 i 16A). Amacrox z kolei deklaruje znacznie wyższy prąd na liniach 3.3V i 5V.
Po wymianie kondesatorów działają jak nowe.
Kolejnym ciekawym odkryciem jest poziom napięć w obu zasilaczach.
Testowo podpiąłem je pod jakąś tam płytę z blaszaka. Monitor napięć w BIOSie pokazuje w przypadku ModeComa nieco ponad 12v, 5.10V i 3.35V na odpowiadających liniach. Amacrox Ma 11.85v, 5.02V i 3.32v.
Ciekawe, co?
P.S. postaram się znaleźć czas na wsadzenie ModeComa do Amigi i przetestowanie. Rezultaty opublikuję w tym wątku. Nie obiecuję kiedy bo na dniach prawdopodobnie czeka mnie przeprowadzka.
Ostatnia aktualizacja: 09.11.2011 02:25:16 przez altcomputing
Ostatnia aktualizacja: 09.11.2011 02:26:17 przez altcomputing
09.11.2011 19:10
[#21]
Re: A1200 Apollo 060 nie odpala.
@Grisza, post #20
prawidlowo , ja juz tak przetestowalem super mega wypasiony hiper cacy drogi prawie 2 setki "CORSAIR CX430" z starym ACBELEM z ibma ktory polozyl corsaira na lopatki pisalem juz tu nieraz
acbel trzyma napiecia bez zajakniecia , 150wat corsair plywal delikatusnie ale plywal
wlasnie zakupilem na allegro staruskiego acbela ibm za 30 zl
bede mial w zapasie do amigi 4k
Ostatnia aktualizacja: 09.11.2011 19:11:28 przez Blendor
acbel trzyma napiecia bez zajakniecia , 150wat corsair plywal delikatusnie ale plywal
wlasnie zakupilem na allegro staruskiego acbela ibm za 30 zl
bede mial w zapasie do amigi 4k
Ostatnia aktualizacja: 09.11.2011 19:11:28 przez Blendor