[#69]
Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board
@Cedrat,
post #67
Boom to jest teraz, wtedy to były tylko nieśmiałe podrygi ze StrongARM. Tylko te rdzenie mimo wszystko były ogółem słabe i nie nadrabiały wiele peryferiami. Teraz masz dość mocny rdzeń i bardzo mocne peryferia, a wszystko zamknięte nadal w kilku, kilkunasto watowym kawałku krzemu. Tani, dobry, energooszczędny. Z mocną bazą programową, dojrzałymi kompilatorami i wieloma środowiskami programistycznymi. One Laptop Per Child to była zupełnie nieudana akcja - co to jest kilka milionów laptopów przez kilka lat? Wiem, idea super, piękna inicjatywa itp. Ale w rzeczywistości nie rozwiązało to wielu problemów i nie dotarło do szerszej liczby potrzebujących.
2012 - mamy pierwsze Raspberry które i tak było dużo słabsze od wielu smartfonów w tamtym czasie (i obecne też jest dużo słabsze). To co RPi oferowało i co było motorem działania to, że miałeś platformę NA KTÓREJ pisałeś program którym mogłeś sterować miganiem ledów, ale też zbierać dane z czujników i sterować serwami. Zależnie co i jak podłączyłeś i jak napisałeś program. Ta elastyczność to był klucz do sukcesu, nie wydajność i nie architektura ARM. Architektury nikt praktycznie tam nie dostrzega, bo pisze się w językach wysokiego poziomu korzystając z bibliotek sprzętowych (więc nie jedziesz po rejestrach SoC tylko używasz np. WiringPi)
ARM jest obecnie bardzo, bardzo, bardzo popularny, bo ARM Holding wybrał znakomity system propagacji - sami nic nie produkują więc nie mają problemu z kosztami produkcji, sprzedają licencje na opracowywane przez siebie rdzenie (i to zarówno wersje dla FPGA - softcore, jak i mikrokontrolery, jak i SoC do TV, SoC do smartfonów, SoC do routerów etc. etc.) przez co mają kasę, jednocześnie nie zabraniają wychodzić poza specyfikację (m.in. Apple robi chipy na bazie ARM, ale mocno, mocno zmodyfikowane i wydajniejsze niż obecne A76, wielu producentów wywala badziewne Mali od ARM i daje np. PowerVR, albo inne układy do 3D). I trzepać można gdzie się chce. W przypadku x86 aktualnie mamy zaledwie 2 producentów, intel produkuje sam, amd produkuje u GF i TSMC, a do tego wszystkie produkty oscylują wokół high performance lub low energy highest possible performance ;) Intel co prawda próbował też SoC a'la mikrokontrolerowe albo coś a'la RPi i w obu przypadkach genialna wydajność, ale duży koszt i jednak zdecydowanie większy pobór prądu.
ARM ma tu aktualnie same zalety, a konkurencja jest na tyle duża, że ceny pozostaną niskie.
Dlatego też ARM w Amidze wydaje mi się strzałem w dziesiątkę. A jeszcze natywne ARMowe appki z wykorzystaniem chipsetu amigi - miodzio :)