kategorie: Dyski twarde, Komputery, Płyty główne
[#1] Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu
Noszę się z zamiarem uruchomienia mojej Amigi 1200. Gdy kupiłem PC, to poszła na konsolę do gier do kuzynostwa.
Po paru latach wróciła i przeleżała w niezbyt ciepłym (zimą 10 stopni) ale suchym pomieszczeniu.
Najbardziej boję się o to, co przeżyła w "okresie kuzynostwa" Jak ją rozebrałem, to wypadło ze środka 5 groszy...
Pytanie brzmi - jak do tego podejść? Podejrzewam, że warto wymienić elektrolity. Pewnie też w zasilaczu? I potem już uruchomienie?
Rozebrałem ją i płyta wygląda przyzwoicie, nie widzę nic wylanego. Załączam zdjęcia.
Do kompletu jest jeszcze dysk Conner CP30254 (całe 250MB) z 94 roku. Podepnę go przy najbliższej okazji do starego PC z interfejsem ATA, może ruszy.
Mam nadzieję, że kuzynostwo nic z niego nie usuwało - jest nadzieja na trochę skarbów.
Jestem elektronikiem ale mało praktykującym i nie w tej skali integracji.
Za dużo w życiu ścieżek już odlepiłem od płytek więc mam pytanie czy możecie polecić kogoś, kto profesjonalnie wymieni elektrolity?
Czytałem, że polecacie tutaj firmę badbat. Może jednak znalazłoby się coś w okolicach Poznania, to bym dowiózł pacjentkę osobiście, bo nie jestem fanem wysyłania takich skarbów

Pozdrawiam, dziękuję z góry za porady i kreślę się z poważaniem.




2
[#2] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@valdi74, post #1

Jak jesteś elektronikiem, to miernikiem zmierz, czy zasilacz daje prawidłowe napięcia.
Kondensatory jakby nawet nie wylały na samej płycie, poza tym małym, który sie
styka ze złączem ide.
[#3] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@valdi74, post #1

Też nie jestem elektronikiem najwyższych lotów, wręcz jestem raczej obsługującym kolbę i lutówkę na gorące powietrze, a spokojnie poradziłem sobie z recapem posiłkując się filmem naszego kolegi z forum.
Film

Ostatnia aktualizacja: 01.02.2025 16:04:18 przez Gandalf
[#4] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@valdi74, post #1

Czekaj, czekaj... To Ty zakodziłeś Tehnological Death?
Witamy z powrotem!
1
[#5] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@valdi74, post #1

Kondensatory na płycie bezwzględnie wymienić. W zasilaczu profilaktycznie też można. A potem już tylko uruchomić :)
[#6] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@valdi74, post #1

Witam.
Może jest na dysku jakieś niewydane czy zapomniane demo?
Pozdrawiam.
[#7] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@waldiamiga, post #4

Czekaj, czekaj... To Ty zakodziłeś Tehnological Death?


Jeśli tak, to ja kłaniam się najniżej jak tylko brzuch pozwoli nad guru autorem mojego ulubionego dema.

Co do dysku to radzę przygotować PCta z opcją zrobienia Image tego dysku zanim uruchomisz sam HDD. On może zacząć szybko umierać przy uruchomieniu więc zalecane jest zgranie danych najszybciej jak to jest możliwe.

Sama płyta A1200 wygląda dobrze. Na zdjęciach nie widać uszkodzeń i śladów wylewu. Podejrzewam, że ruszy nawet teraz od strzała. Sam zasilacz warty chociaż przejrzenia. Sprawdź jego napięcia i jeśli masz czym, zmierz pojemność i ESR jego kondensatorów.

Niestety nie mieszkam juz w WLKP więc nie pomogę lokalnie. Dysk odradzam wysyłać. najlepiej zgrać u siebie, albo zawieźć komuś w okolicy na miękkiej poduszeczce

a za demo Tehnological Death

1
[#8] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@waldiamiga, post #4

Byłem koderem #2
5
[#9] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@snifferman, post #7

Dzięki za podpowiedzi. Taki mam plan, że podłącze do starego PC z ATA i zrobię image. Potem podmontuję pod Linuxem, czytałem, że da się bez problemów.
[#10] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@ted, post #6

Raczej nie sądzę, może jakieś tam pojedyncze efekty ale na pewno nic nie było składane.
Po cichu liczę, że będą tam np. źródła TD.
[#11] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@valdi74, post #10

Kiedyś miałem "dysk z epoki" kupiony zamontowany w Amidze. Podziałał
kilka godzin, po czym zacząć wyć i przestał działać. Wynika z tego, że
jesli coś ciekawego jest, to trzebaby od razu skopiować.
[#12] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@valdi74, post #1

Fajnie jest wrócić do amigowania A jak tam stan obudowy i klawiszy? Dopadła je już żółtaczka?
Co do dysku... ja bym go zostawił w pokojowej temperaturze tak przez co najmniej kilka dni żeby w razie czego ewentualna wilgoć zniknęła. Nie musisz go pod linuksem odpalać, spokojnie w WinUAE podmontujesz.
[#13] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@valdi74, post #1

Hej - 62330 się zgłasza. Sprzętu pod dostatkiem. Możemy się zgadać.
[#14] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@valdi74, post #1

Polecam badbat, jestem z Łodzi i prawdę mówiąc robię elektronikę ale oddałem A1200 do niego, kondy + poprawa audio, robota zrobiona super.
1
[#15] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@Marcin27411, post #11

Kiedyś miałem "dysk z epoki" kupiony zamontowany w Amidze. Podziałał
kilka godzin, po czym zacząć wyć i przestał działać. Wynika z tego, że
jesli coś ciekawego jest, to trzebaby od razu skopiować.

Cenna podpowiedź. Dzięki! Czyli najpierw dump i potem będę się bawił w montowanie obrazu.

Fajnie jest wrócić do amigowania A jak tam stan obudowy i klawiszy? Dopadła je już żółtaczka?
Co do dysku... ja bym go zostawił w pokojowej temperaturze tak przez co najmniej kilka dni żeby w razie czego ewentualna wilgoć zniknęła. Nie musisz go pod linuksem odpalać, spokojnie w WinUAE podmontujesz.

Wrócę jak Amiga będzie chciała wrócić Póki co czytam sobie od jakiegoś czasu ppa i jestem zdziwiony ilu ludzi bawi się jeszcze Amigami
Żółtaczka niestety dopadła. Widziałem w internetach, że są na to w miarę proste sposoby.
Niestety klawisz F1 został zapadnięty przez kuzynowstwo.
Wezmę się za to wszystko jak płyta wystartuje i będzie szansa na sukces
Wolę pod Linuksem, nie używam Windowsa od prawie 20 lat

Hej - 62330 się zgłasza. Sprzętu pod dostatkiem. Możemy się zgadać.

Dostarczyłeś mi łamigłówki pierwszym zdaniem szeroki uśmiech Tutaj 62-069 czyli po drugiej stronie Poznania. Jak już zdecyduję o sposobie wymiany to dam znać. Obejrzałem podlinkowany film i trochę kusi samodzielne lutowanie. W życiu bym nie wpadł na to, żeby stare kondzie okręcić kombinerkami szeroki uśmiech

Polecam badbat, jestem z Łodzi i prawdę mówiąc robię elektronikę ale oddałem A1200 do niego, kondy + poprawa audio, robota zrobiona super.

Tak z ciekawości - czym polegała poprawa audio?
[#16] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@valdi74, post #15

Obejrzałem podlinkowany film i trochę kusi samodzielne lutowanie. W życiu bym nie wpadł na to, żeby stare kondzie okręcić kombinerkami szeroki uśmiech

Z tym wykręcaniem to bym uważał, jeden ci powie "zrobiłem -dziesiąt płyt tym sposobem i nic nie uszkodziłem" a drugi powie "raz w życiu tak próbowałem i skończyło się wyrwanymi padami". Ja, mimo iż lutownica nie jest mi obca to nie odważyłem się w ten sposób wymieniać kondensatorów tylko dałem płytę elektronikowi. Poza tym przy wymianie trzeba uważać aby nie uszkodzić np. gniazda folii klawiatury które jest blisko kondensatora.

Najlepiej wziąć jakąś płytkę z elektroniką gdzie są kondensatory tego typu i sobie potrenować bez ryzyka

Ostatnia aktualizacja: 04.02.2025 09:27:14 przez Madman
2
[#17] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@Madman, post #16

"Ukręcanie" wymaga wprawy, sam tak robię i od lat nie zdarzyło mi się niczego uszkodzić. Ale nikomu początkującemu bym tego nie polecił.
3
[#18] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@valdi74, post #15

Film o kondensatorach jest mój :)
I zgodzę się z Madmanem: " jeden ci powie "zrobiłem -dziesiąt płyt tym sposobem i nic nie uszkodziłem" a drugi powie "raz w życiu tak próbowałem i skończyło się wyrwanymi padami"".
i z altem: "nikomu początkującemu bym tego nie polecił".
Zaliczam się do tych którzy trochę Amig metodą kombinerkową potraktowali (raczej "naście", może "dzieścia" niż "dziesiąt" ;) ), i żadnej nie uszkodziłem. Jedyny przypadek wyrwanych padów miałem przy użyciu gorących szczypiec, dlatego zresztą ich użyłem, że pady prawie wisiały w powietrzu, ale i ta najbardziej delikatna metoda nie pomogła. Zresztą słowo "ukręcanie" jest cokolwiek niewłaściwe, tu nie chodzi o szarpanie się z tym jak z zębem trzonowym u konia, tylko o bardzo delikatne kręcenie w osi kondensatora po kilka-kilkanaście stopni lewo/prawo, praktycznie bez wyczuwalnej siły, aż cyna i cienkie miedziane nóżki kondensatora pękną (najczęściej pęka w miejscu gdzie wyprowadzenia wchodzą do kubeczka, czasami odpada nóżka od cyny, która zostaje na padzie - miedź i cyna są dosyć kruche - to nie stal stopowa). Widziałem film na sieci, gdzie gość rzeczywiście ukręcał kondensatory, wyglądało OK, ale na coś takiego bym się nie zdecydował. Jeśli Ci ktoś nie pokaże bezpośrednio jak to zrobić, to odradzam eksperymentowanie, chyba że masz jakiś niewiele warty złom do testów - ja testowałem na zwłokach płyty A1200, którą lata temu dostałem w prezencie i którą ktoś wcześniej zmasakrował lutownicą do rynien/spawarką/innym nie znanym mi sprzętem, zapewne w jego opinii nadającym się do lutowania.
Zapadnięty klawisz ma zapewne uszkodzoną sprężynkę (albo ktoś ją usunął). Podważ klawisz do góry, powinien z delikatnym kliknięciem wyskoczyć, włóż sprężynkę o odpowiedniej średnicy i sile nacisku (słabej) i wciśnij klawisz z powrotem, gdy kliknie, będzie OK.


Ostatnia aktualizacja: 04.02.2025 10:40:30 przez wali7
4
[#19] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@valdi74, post #15

W życiu bym nie wpadł na to, żeby stare kondzie okręcić kombinerkami

Nie rób tego, to wymaga ogromnej wprawy czy to przy bardzo zniszczontych padach i sciezkach czy w miarę z wyglądu nie uszkodzonych. Ja mimo tego ze robie to bardzo często to podchodze do tego jak jeż do sexu.
2
[#20] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@valdi74, post #15

Skuteczność ukręcania kondensatorów SMD zależy od samych padów, czyli jakości ścieżek płyty pcb. Nie robiłem tego nigdy w Amidze, ale wielokrotnie naprawiałem sprzęt audio i na jednej płycie wszystko idzie pięknie, można nawet sobie obrócić kondensator o 360 stopni i nic się nie dzieje. Na drugiej za to mały ruch sprawia, że ścieżka pękała niemal momentalnie. Im mniejszy kondensator gabarytowo i cieńsza ścieżka, tym gorzej. Także nie ma jednej prawidłowej metody na taki demontaż. Wszystko zależy od konkretnej płyty, domyślam się, że w Amidze jest ok i da się użyć tej metody, ale trzeba mieć wprawę jak już pisali koledzy.
[#21] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@brain030, post #20

domyślam się, że w Amidze jest ok i da się użyć tej metody, ale trzeba mieć wprawę jak już pisali koledzy

Albo ukręcanie, albo hot air. Ukręcanie jest o tyle dobre, że nie wymaga w sumie żadnej
wprawy oraz nie obciąża termicznie płyty.
Jeszcze nie potrafiłem lutować a już ukręciłem kondki z płyty A1200. Potem kupiłem
hot air i zmieniłem metodę.
Warto przetestować ukręcanie na jakiejś zezłomowanej pecetowej płycie najpierw.

Ostatnia aktualizacja: 04.02.2025 12:00:57 przez Marcin27411
1
[#22] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@wali7, post #18

Zapadnięty klawisz ma zapewne uszkodzoną sprężynkę (albo ktoś ją usunął). Podważ klawisz do góry, powinien z delikatnym kliknięciem wyskoczyć, włóż sprężynkę o odpowiedniej średnicy i sile nacisku (słabej) i wciśnij klawisz z powrotem, gdy kliknie, będzie OK.

Podejrzewam raczej pęknięty młoteczek przez co klawisz zbyt głęboko weń wszedł i być może jest nawet problem z jego wysunięciem bo działa to tak jakbyś włożył klin w otwór. Trzeba na pewno rozkręcić klawiaturę, wyjąć młoteczek (to ta biała część z gumką w którą się wkłada klawisz jakby autor wątku pytał) i dokładnie go obejrzeć, czasem to pęknięcie jest słabo widoczne. Nie wiem czy klejenie tego coś by dało, na pewno klej który mógłby z niego wycieknąć, spowodowałby powstanie "narośli" przez co młoteczek nie mógłby już poruszać się w otworze, łatwiej jest ten młoteczek wymienić choć tu trzeba go albo kupić albo kupić sobie na zapas jakąś używaną klawiaturę od A500 i mieć "na zaś"

Ostatnia aktualizacja: 04.02.2025 12:15:56 przez Madman
[#23] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@Marcin27411, post #21

Albo ukręcanie, albo hot air.
Co prawda wyremontowałem jedynie 3 Amigi, ale nie jestem fanem hota, bo doprowadza się do płyty bardzo dużą ilość ciepła. U mnie sprawdzają się bardzo dobrze gorące szczypce, zero uszkodzonych padów.
[#24] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@Krashan, post #23

Mi przy hotairze kondensatory się zagotowały i bałem się, że wybuchną mi w twarz bo się podniosły od dołu. Po pierwszej próbie od razu przeszedłem do wykręcania i się udało.

Z kolei gorących szczypiec się boję bo gorące pady dużo łatwiej odpadają i trzeba też wyczuć czy już można podnosić element czy jeszcze nie.

Próbowałem też ciąć ucinaczkami kondensator w połowie, ale to brudna robota no i przy samym cięciu można i tak urwać przypadkiem.

Wykręcanie na zimno najlepsze.

Znajomy który ma firmę montującą elektronikę mówił mi, że wlutowanie odwrotnie elektrolitów SMD to jest totalna masakra bo naprawianie tego trwa dłużej niż cały montaż. Też chyba wykręcają tylko świeże luty są mocniejsze i tu jeszcze łatwiej urwać.
[#25] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@bfgmatik, post #24

hotairze kondensatory się zagotowały i bałem się, że wybuchną mi w twarz bo się podniosły od dołu

Trzeba wziąć coś ostrego i przebic mały otworek na górze kondensatora. Gdzieś to podpatrzyłem,
chociaz mi nigdy kondesator nie wystrzelił.

Z kolei gorących szczypiec się boję bo gorące pady dużo łatwiej odpadają i trzeba też wyczuć czy już można podnosić element czy jeszcze nie.

Jak cyna jeszcze jest to gorące szczypce. Natomiast miałem A600 gdzie cyna
była tak skamieniała/utleniona, że wogle nie szło nic lutować.
Nie było transferu temperatury. Hot air ledwo dał radę a myślę, że trzeba
było ukręcić. W A1200 C= może stosował lepsze kondensatory, bo nie
widziałem aż tak cięzkiego przypoadku a w escomie to nawet jak nówki.
[#26] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@bfgmatik, post #24

Jak ktoś ma odwagę, to jest jeszcze metoda obcinania. Ja nie próbowałem.

1
[#27] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@alt_, post #17

Witam.
"Ukręcanie" wymaga wprawy, sam tak robię i od lat nie zdarzyło mi się niczego uszkodzić. Ale nikomu początkującemu bym tego nie polecił.


Jak ktoś chciałby poćwiczyć "ukręcanie" to proponuję robić to na starych płytach od PC.
Przy braku doświadczenia i wprawy można w Amidze narobić więcej szkody jak pożytku.
Pozdrawiam.
[#28] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@valdi74, post #10

Witam.
Po cichu liczę, że będą tam np. źródła TD.

Super demo.
Nawet po latach fajnie się je ogląda i przypominają się czasy młodości.
Pozdrawiam.
[#29] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@ted, post #27

poćwiczyć "ukręcanie"

Jak ćwiczyłem to też nie urwałem nigdy pada. W tej metodzie chodzi
o ukręcanie kondensatora wokół jego własnej osi.
Warto też posiadać precyzyjne szczypce, najlepiej zakrzywione
na końcach.



Metoda ukręcania jest skuteczna tylko w przypadku starych,
oryginalnych kondensatorów. Jakakolwiek próba ukręcenia
świeżo wymienionego kondka skończy się urwaniem padów.

Ostatnia aktualizacja: 04.02.2025 21:10:09 przez Marcin27411
[#30] Re: Reaktywacja A1200 po długim leżakowaniu

@valdi74, post #1

Uprzejmie donoszę, iż Amiga jest w drodze do BadBat a mnie udało się odgruzować starego blaszaka z IDE i podłączyć do niego jeszcze starszy dysk z Amigi. Zgodnie z podpowiedziami najpierw zgrałem cały dysk do pliku a potem go odłączyłem i dalej bawiłem się już na pliku. Gdyby ktoś był zainteresowany jak to zrobić na Ubuntu Linux, to zostawię mikro instrukcję:
# najpierw identyfikujemy nasz dysk w katalogu /dev/ u mnie to był dysk /dev/sdb
# zgrywamy nasz dysk /dev/sdX do pliku amiga.hdf, u mnie kopiowało się z prędkością 1 MB/s
$ sudo dd if=/dev/sdX of=amiga.hdf bs=4096

# listujemy strukturę (partycje) dysku, będzie nam potrzebny Początek i Rozmiar
$ parted amiga.hdf unit B print

Dysk amiga.hdf: 252032000B
Rozmiar sektora (logiczny/fizyczny): 512B/512B
Tablica partycji: amiga
Flagi dysku:

Numer  Początek   Koniec      Rozmiar     System plików  Nazwa  Flaga
 1     563200B    13798399B   13235200B   affs5          DH0    ładowalna
 2     13798400B  252031999B  238233600B  affs1          DH1    ładowalna

# przygotowujemy katalogi do montowania:
$ sudo mkdir /mnt/dh0  /mnt/dh1

# montujemy pierwszą partycję w katalogu /mnt/dh0
$ sudo mount -o offset=563200,sizelimit=13235200 -t affs amiga.hdf /mnt/dh0
$ ls -l /mnt/dh0
razem 0
drwx------ 1 root root    0 gru  1  1996  B
-rw------- 1 root root  628 sie 19  1995  B.info
drwx------ 1 root root    0 gru  1  1996  C
drwx------ 1 root root    0 gru  1  1996  C1
-rw------- 1 root root  628 sie 19  1995  C1.info
drwx------ 1 root root    0 kwi 21  1995  Classes
drwx------ 1 root root    0 gru  1  1996  Devs
-rw------- 1 root root  632 sie 19  1995  Devs.info
-rw------- 1 root root 2548 gru  1  1996  Disk.info
-rw------- 1 root root 1696 gru 16  1994  Disk_info
drwx------ 1 root root    0 wrz  2  1992  Expansion
-rw------- 1 root root  632 sie 19  1995  Expansion.info
drwx------ 1 root root    0 gru  1  1996  Fonts
drwx------ 1 root root    0 sie  1  1996  L
drwx------ 1 root root    0 sie 10  1996  Libs
drwx------ 1 root root    0 maj 10  1996  Locale
drwx------ 1 root root    0 wrz  5  1996  Prefs
-rw------- 1 root root  724 sie 19  1995  Prefs.info
drwx------ 1 root root    0 gru  1  1996 'Ram Disk'
-rw------- 1 root root  628 gru  1  1996 'Ram Disk.info'
drwx------ 1 root root    0 lip 14  1996  REXX
drwx------ 1 root root    0 wrz  2  1992  Rexxc
drwx------ 1 root root    0 gru  1  1996  S
drwx------ 1 root root    0 mar 10  1996  Storage
-rw------- 1 root root  628 sie 19  1995  Storage.info
drwx------ 1 root root    0 sie  8  1995  System
-rw------- 1 root root  632 sie 19  1995  System.info
drwx------ 1 root root    0 cze 28  1996  T
drwx------ 1 root root    0 gru  1  1996  Tools
-rw------- 1 root root  632 sie 19  1995  Tools.info
drwx------ 1 root root    0 gru  1  1996  Trashcan
-rw------- 1 root root 1172 sie 19  1995  Trashcan.info
drwx------ 1 root root    0 cze 29  1996  Utilities
-rw------- 1 root root  632 gru  9  1995  Utilities.info
drwx------ 1 root root    0 lip 17  1996  WBStartup
-rw------- 1 root root  632 paź  8  1995  WBStartup.info

# montujemy drugą partycję w katalogu /mnt/dh1
$ sudo mount -o offset=13798400,sizelimit=238233600 -t affs amiga.hdf /mnt/dh1
$ ls -l /mnt/dh1
razem 0
dr-x------ 1 root root     0 gru  1  1996 Assemblers
-r-------- 1 root root   628 gru  1  1996 Assemblers.info
dr-x------ 1 root root     0 gru  1  1996 c
dr-x------ 1 root root     0 gru  1  1996 Compilers
-r-------- 1 root root   628 gru  1  1996 Compilers.info
dr-x------ 1 root root     0 gru  1  1996 Demos
-r-------- 1 root root   628 gru  1  1996 Demos.info
-rw------- 1 root root  2548 gru  1  1996 Disk.info
-rw------- 1 root root   960 lut  3  2001 Fazi.ico.info
dr-x------ 1 root root     0 gru  1  1996 Gry
-r-------- 1 root root   628 gru  1  1996 Gry.info
dr-x------ 1 root root     0 lis  1  2000 Kosz
-rw------- 1 root root  1176 lis  1  2000 Kosz.info
dr-x------ 1 root root     0 cze 29  1996 Modules
-r-------- 1 root root   628 gru  1  1996 Modules.info
dr-x------ 1 root root     0 gru  1  1996 Pics
-r-------- 1 root root   628 gru  1  1996 Pics.info
-rwx------ 1 root root 27264 gru  1  1996 Rawicz
-rw------- 1 root root   830 gru  1  1996 Rawicz.info
dr-x------ 1 root root     0 gru  1  1996 T
-r-------- 1 root root   628 gru  1  1996 T.info
dr-x------ 1 root root     0 sie  3  1996 Tools
-r-------- 1 root root   628 gru  1  1996 Tools.info
dr-x------ 1 root root     0 gru  1  1996 Trashcan
-r-------- 1 root root  1176 gru  1  1996 Trashcan.info

# odłączamy partycje po skończonej zabawie
$ sudo umount /mnt/dh0
$ sudo umount /mnt/dh1

Aktualnie szukam czy da się rozpakować pod Ubuntu format XPK. Jak polegnę, to zrobię to pod UAE
5
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem