[#18]
Re: potrzebna pomoc przy emulatorze nes
@nexus6,
post #13
Nexus, masz peceta może? Czy piszesz z Amigi (w co wątpię). Bo jeżeli posiadasz maszynę klasy pc, to polecam uruchomić sobie jakiś emulator na pc.
Nie rozumiem też jak możesz być dumny ze swoich błędów/byków? To jak piszesz nie świadczy dobrze o Tobie. Prosiłem, byś wstawiał przecinki. Oddzielał zdania. Są to podstawowe zasady komunikowania się. Polecam więcej czytać książek. Ja wychowałem się na porządnych grach na Commodore 64 - wcześniej zdążyłem przeczytać kilkadziesiąt książek, dzięki którym mój poziom języka polskiego jest akceptowalny dla innych.
Chyba nie mówisz jedną wiązanką jak z karabinu maszynowego, tylko czasami "wstawiasz przecinek" w wypowiedzi wciągając powietrze?
W czasach, gdy stałem się szczęśliwym posiadaczem Commodore64 i w początkowych latach użytkowania Amigi - nie posiadałem internetu. Poznawałem system AmigaOS wchodząc do katalogów, czytając dokumentacje, z których wywnioskować można w przejrzysty sposób - jeżeli chodzi o AmigaOS - gdzie jaki komponent powinien się znajdować. I klasyczny Workbench i AmigaDOS nie mają dla mnie większych tajemnic. Wiem, że każda library powinna znajdować się w Libs: bądź w podpiętej ścieżce dostępu dzięki "path". Jeżeli nie potrafię w ogóle poruszać się w jakimś środowisku - w tym przypadku w AmigaOS - nie zadaję tak prostych pytań na forum czekając na podanie na tacy rozwiązania. Sięgam po internet bądź po czasopismo i dociekam. I wiele osób tak po prostu robi, a nie pyta: "ej dlaczeo mi sie nie chce to uruchomic bo sie pojawia komunikat rze nie ma library a gdzie aj to mam wzuicic". Mi się wydaje, że to nie to, że coś "Ci się nie chce" tylko, że po prostu - Ci się nie chce.
Sprowokowałeś mnie pisząc, że jesteś dumny ze swoich byków, i tym, że przecież po to jest internet! A w/g mnie wcale nie! Przeglądam forum i uciekają mi jakieś wątki, bo ktoś co chwilę pisze na tematy, które większość osób niestety nie interesuje. Oczywiście nie jestem administratorem i nic mi do tego, jednak prosiłbym abyś skontaktował się np: na GG z kimś i w ten sposób próbował rozwiązać swój problem. Możliwe, że i ja mógłbym Ci pomóc, tylko mnie nie prowokuj ;).
Jasne, że warto jest zachęcać nowych użytkowników Amigi do tego, by się nią zainteresowali, ale są pewne granice tego. Zresztą jest tyle innych wspaniałych komputerów, choćby Atari ST choć myślę, że jak na początek to Atari 2600.
Pozdrawiam
Ostatnia modyfikacja: 25.02.2010 20:41:17