@grxmrx,
post #1
Na początek kilka słów wstępu:
To co tu napisałem bezpośrednio dotyczy pytań zadanych mi na http://www.ppa.pl/forum_ppa/read.php?f=1&i=7460&t=7238
Od razu uprzedzam, że nie chodzi mi o wywołanie kolejnej wojny na ponad 160 postów.
Zaznaczam też, że w ciągu najbliższego miesiąca nawał pracy nie pozwoli mi zbyt często odwiedzać tego forum i odpowiadać na komentarze dotyczące moich postów, więc proszę o cierpliwość.
A teraz czas przejść do sedna.
grxmrx napisał(a):
1. Podaj przykłady nagonki użytkowników Pegasosa na fanów Amigi (dokładny przykład, nie ogólnie, ale konkret).
Na początku chciałem zaznaczyć, że osobiście nie mam nic do ludzi, których wypowiedzi tu przytoczyłem a jedynie chciałem, zgodnie z tym o co zostałem poproszony, przytoczyć konkretne wypowiedzi świadczące o nagonce na amigowców.
Proszę bardzo, oto konkrety:
- zacznijmy od wątku, w którym ktoś pytał się jak można połączyć Pegaza i Amige przez serial (http://www.ppa.pl/forum_ppa/read.php?f=4&i=649&t=649). Zamiast konkretnej odpowiedzi dostał szyderstwa, że "komputery łączy się przez kartę sieciową". Może ktoś sporadycznie przesyła pliki lub po prostu chce przesłać adfy na swoją Amigę 500 żeby sobie pograć? Zaproponowałem, żeby spróbował parnetem i się zaczęło...
Zaraz MDW (http://www.ppa.pl/forum_ppa/read.php?f=4&i=659&t=649) wysmiał mój pomysł, że to nie godne łączyć Peg z Ami przez serial/parallel. Do tego na koniec rzucił co najmniej niestosowne hasło "Jak kogoś nie stać na sieciówkę to niech daruje sobie Amigę..." a od kiedy sieciówka jest wyznacznikiem Amigi? Czy wszyscy bez kart sieciowych maja zaraz wyrzucić swoje Amigi? Czy może skończyć studia elektroniczne żeby umieć zbudowac sieciówkę do A500 bo przecież "jak ktoś nie ma sieciówki to niech daruje sobie Amigę"
- Kolejna wypowiedź MDW (http://www.ppa.pl/forum_ppa/read.php?f=4&i=660&t=649) "Przecież to chore łączyć się jakimś parnetem z taką maszyną jak Pegasos." Niby dlaczego? Jeżeli ktoś ma taki kaprys lub po prostu nie potrzebuje sieciówki to zamiast dostać rzeczową i fachową poradę od innych użytkowników Peg jest wyśmiewany.
- Pan Grzegorz Kraszewski (http://www.ppa.pl/forum_ppa/read.php?f=4&i=682&t=649) widzi natomiast jakąś bliżej nie określoną "amiideologię" w przenoszeniu danych przez serial/parallel/dyski a jest to przecież jedynie najprostrzy sposób przenoszenia danych (chodzi mi o dyski) między 2 komputerami gdy któryś z nich nie ma sieciówki.
Czy jest tu jakaś "pegaz-ideologia", że z pegazem można łączyć tylko komputery które na to zasłużyły bo są wystarczająco nowoczesne?
Czemu nie ma czegoś takiego: "Nie masz sieciówki - Twój wybór" a zamiast tego jest "nie masz sieciówki - nie zasługujesz na łączenie się z pegazem i w ogóle daruj sobie Amigę"
Czy to nie jest nagonka?
- w wątku o Shark G3/G4 (http://www.ppa.pl/forum_ppa/read.php?f=1&i=7252&t=7238) opisałem (moim zdaniem) obiektywnie to, że Shark ma wyjść gdy pojawi się AOS4, wspomniałem też, o Pegasosie (nie pisałem o nim nic negatywnego) a tu zaraz valwit (http://www.ppa.pl/forum_ppa/read.php?f=1&i=7255&t=7238)wyskakuje z jakimiś niedoróbkami i boingami - co on chce boingować jak systemu jeszcze nie ma? Chyba za dużo na windzie pracował, że oczekuje uaktualnień jeszcze przed wyjściem systemu.
- w http://www.ppa.pl/forum_ppa/read.php?f=1&i=7258&t=7238 MiniQ napisał:
Zwolennicy "jedynie słusznych rozwiązań" spod znaku boinga na siłę chcą wprowadzać jakieś rozgraniczenia, albo sugerować jakieś wydumane różnice.
Mógłbym zaryzykować stwierdzenie, że w chwili obecnej zgodność MorphOS z AmigaOS jest większa, niż jego "konkurenta".
Czy stwierdzenie "Zwolennicy "jedynie słusznych rozwiązań" spod znaku boinga na siłę chcą wprowadzać jakieś rozgraniczenia, albo sugerować jakieś wydumane różnice." nie jest atakiem? Nie słyszałem, żeby MOSwców na wstępie ktoś nazywał zwolennikami spod znaku niebieskiego motylka. Nie wprowadzałem też żadnych "wydumanych różnic", napisałem jedynie, że "Wg użytkowników MorphOSa jest to system podobny do AmigaOS". Nie wiem, gdzie widzicie tu "wydumane różnice"?
Poza tym jak MOS może być bardziej zgodny z AmigaOS niż nowy AOS4 (bo o to chyba chodziło pisząc "konkurencja"). Na jakiej podstawie zostały postawione takie wnioski?
- Nie wspominam już o osobistych atakach na mnie w wykonaniu wali7, bo ten człowiek chyba personalnie nie lubi mnie i cokolwiek bym nie napisał to się tego czepi. (przykładów tego w tamtym wątku jest wiele - chociażby rozpoczęcie nie wiadomo po co po wyczerpaniu wątku jakieś aluzje pod moim adresem np.: http://www.ppa.pl/forum_ppa/read.php?f=1&i=7473&t=7238) Wg definicji, którą mi podałeś to jest właśnie trollowanie. Ciekawe, że wszyscy je widzą jedynie w moich postach.
- Kolejny przykład ataków to wyciąganie niedociągnięć AOS4 o których nie wie się, czy jeszcze są aktualne czy nie. Za przykład można tu podać USB i DMA. Ja wiedziałem przed tarami w Essen, że na USB od dłuższego czasu działa wszystko (nie tak jak inni pisali, że tylko myszki i klawiatury a i to nie bardzo), wiedziałem też o a1ide.device poprawiającej osiągi DMA. Argumentów tych nie użyłem bo przed targami w Essen nie były one puszczone "w publikę" a ja nie byłem upoważniony, żeby to robić.
Czy tyle konkretów wystarczy? Jeżeli nie to mogę poszukać kolejne ale w tej chwili nie chce mi się czytać od początku całego wątku Shark G3/G4 i innych jak np. PegasosII czy AmigaOne.
2. Napisz w punktach z jakimi argumentami co do Pegasosa i MorphOS się zgadzasz (nie z jakimi się nie zgadzasz).
Z czym się zgadzam? Zanim odpowiem muszę napisać kilka słów wyjaśnienia:
Nie jestem przeciwny płycie PegII jako sprzętowi. Nie oczekuję, że płyta nowej Amigi ma być konstruowana specjalnie przez firmę Amiga. Powiem więcej - niech płyty robi nawet tajwański ECS jeżeli tylko będą one działały na amigowym systemie (w tej chwili zostawmy czy będzie to MOS czy AOS). Dlatego nie chodzi mi o to czy płytę konstruuje ktoś o "amigowych korzeniach" - co było przytaczane jako argument za Pegazem czy jest to płyta linuxowa z biosem dla AOS. W końcu przecież Pegaza też można używać jako maszyny linuxowej. Mnie zależy właśnie na Amigowym systemie. Systemie, który przynamniej mnie, a sądzę, że i innych trzyma przy Amidze bo przecież już dawno przestał się liczyć Amigowy hardware i Amiga "żyje" tylko i wyłącznie dzięki swojemu niepowtarzalnemu systemowi.
I właśnie to chcę podkreślić, że nie jestem i nigdy nie byłem przeciwnikiem sprzętu (że płyta główna ma być przez tę firmę robiona a nie inną), także argumenty, że płyta Peg jest robiona przez amigowców a A1 przez kogoś innego jest chyba dla wszystkich absolutnie bez znaczenia bo tu chodzi o system.
A teraz odpowiedź na pytanie:
Zgadzam się z tym, że płyta PegII jest w tej chwili bardziej zaawansowana technicznie niż A1.
Zgadzam się, że MOS jest podobny do systemu amigowego (nie wiem na ile bo przy MOSie siedziałem może w sumie 10min na Amiga Meeting).
MOS przecież miał być na klasyczne Amigi PPC - czemu go nie ma? Przecież nawet w spisie obsługiwanych przez MOS urządzeń jest k. sieciowa Ariadne a chyba nikt w Pegazie nie podłączy karty na Zorro :)
Zmierzam do tego, że gdyby MOS był na klasyczne Amigi mógłbym pójść do znajomego z PPC i dokładnie zapoznał się z tym systemem. To byłaby też doskonała reklama dla MOSa, przecież jest wielu ludzi z 603e/604e, którzy mogliby używać MOSa i gdyby był taki dopracowany jak twierdzicie wyparłby on AOS i Ci użytkownicy zapewne kupiliby Pegaza.
W takim wypadku mógłbym się lepiej zapoznać z tym systemem i się zgodzić (lub nie) z komentarzami dotyczącymi tego systemu, a tak to wiem o nim mniej-więcej tyle co o AOS4 - jedynie ze słyszenia i nie jest on dla mnie bardziej namacalny niż AOS4.
3. Posiadam i używam Pegasosa II G4 i używam MorphOS-a, dla mnie to jest Amiga bo ma cechy Amigi i jest z tym co amigowe kompatybilne, rozwijają i tworzą to ludzie zasłużeni dla Amigi.
Nie mam nic przeciwko AmigaOS4 i AmigaOne, przeciwnie. Uważam, że Hyperion tworzy bardzo dobrej jakości produkt, mam nadzieję że będzie równie dobry jak MorphOS.
Ja nie mam nic przeciwko MOSowi jako takiemu. Fajnie, że jest jakiś system podobny do AmigaOS.
To co mi się nie podoba i przeciw czemu się wypowiadam we wszystkich wątkach to wypowiedzi na forum w których użytkownicy MOSa są do niego bezkrytycznie nastawieni i nie-MOSowców traktują jak wrogów nie widząc niedociągnięć własnego systemu (przykład: wątek "Software na Pegaza" rozpoczęty przeze mnie na forum MorphOS http://www.ppa.pl/forum_ppa/read.php?f=4&i=739&t=739)
Mnie w Amidze nigdy nie brakowało mocy obliczeniowej a właśnie oprogramowania co jak do tej pory się nie zmieniło. Więc po co mam wydawać tyle kasy na Peg skoro będę miał dokładnie te same problemy co mam teraz na Amidze?
Właśnie dlatego nie używam PPC (wszystko jedno czy jako 604e czy G3/G4 w Peg/A1) - w tej chwili nie ma na PPC oprogramowania, które usprawiedliwiałoby zakup tego procesora.
Tu mam taki przykład: po targach Amiga Meeting Pegasos spodobał się mojej dziewczynie (nie jest ona związana z Amigą w żaden sposób) i spytała się mnie czy ten komputer mógłby zastąpić jej peceta bo ma już dość zwiech windy. Jest ona normalnym użytkownikiem komputera - korzysta z internetu, oglada filmy, pisze i dostaje prace w wordzie i korzysta z powerpointa.
I niestety okazuje się, że MOS przynajmniej w obecnej postaci nie wybije się poza wąski rynek specjalistów-amigowców.
No bo jak ma korzystać z internetu jak amigowe przeglądarki mają tyle problemów z obsługą stron? Przecież nawet nie można korzystać z niektórych banków internetowych.
Jak ma oddać prace skoro MOS nie obsługuje stacji dyskietek. Ma nagrywać płytę z plikiem 100kb? Można powiedzieć - jest linux ale powtarzam, że nie jest to specjalistka w dziedzinie komputerów, która jakby co to zainstaluje i skonfiguruje sobie linuxa razem z open officem. Można też plik przesłać siecią ale żyjemy w Polsce i jeszcze nie każdy ma internet a najpopularniejszym środkiem przenoszenia takich danych wśród "średnio zaawansowanych" użytkowników są wciąż dyskietki.
Jak ma odczytać jakiś plik w wordzie gdzie będą obrazki/wykresy/wzory?
Nie mówiąc już o prezentacjach powerpointa, które w wielu środowiskach są głównym środkiem prowadzenia konferencji. Nie mówię nawet o ich tworzeniu ale chociaż o odczytaniu.
Gdyby te wszystkie funkcje spełniał MOS to już dawno jej (a kto wie może i sobie) kupiłbym Pegaza. A przecież nie wydam 3tyś aby częściej używać liniuxa niż MOSa bo przecież chodzi o "amigowy system" a linuxa równie dobrze mogę używać na pececie.
Można powiedzieć, że przecież AOS4 też jeszcze tego nie ma. TAK, ale zobaczymy czy się to zmieni po wypuszczeniu AOS4. Szansą Amigi (czy w postaci AOS czy MOS) jest wybicie się poza środowisko amigowe do innych zwykłych użytkowników - a zwykli użytkownicy potrzebują "zwykłego" (czyt. zgodnego z m$) pakietu office i dobrej przeglądarki internetowej.
Gdyby MOS miał te cechy to nie byłoby po co tworzyć AOS4 bo wszyscy dawno kupiliby MOSa.
4. Porównania systemów operacyjnych zostawmy osobom, które na systemach operacyjnych się znają.
To zdanie powinien sobie chyba napisać każdy MOSowiec na monitorze, bo w każdym wątku gdzie jest spór Peg/A1 jest pełno porównań systemów MOS/AOS4 a ilu MOSowców widziało AOS4 w działaniu i świadomie podjęło decyzję "nie podoba mi się AOS, wybieram MOS"? Chyba niewielu. Większość wybiera na zasadzie - "MOS już jest a AOS jeszcze nie ma" a potem mówią o "nieznanych błędach bliźniego".
5. Opierając się na publicznych źródłach z pierwszej ręki wbudowany dźwięk na płycie AmigaOne po prostu nie będzie działać i żadna łatka czy BoingBag tego nie poprawi.
Podobno jest to kwestia płyty głównej. Jednak większość ludzi czekających na nową Amigę jest bardziej zainteresowana MicroA1. Jest to tzw. Płyta "full integra" (wbudowana karta graficzna - ATI Radeon 7000). Tam jest też wbudowany dzwięk AC`97, który bez problemu działa (też było to wiadomo już jakiś czas temu a zostało to oficjalnie ogłoszone na targach w Essen) Na płycie jest też firewire i dobrze działające USB.
Tu padnie też pewnie argument ceny - płyta MicroA1 jest dużo tańsza niż AmigaOne i prawdopodobnie jej cena będzie porównywalna do ceny płyty Pegaza z k. graficzną.
6. Zgadza się, AmigaOS4 jeszcze nie ma jako finalny produkt. Jednak bardzo bym się cieszył gdybyś jako użytkownik AmigiOne i AmigaOS4 wymieniał się argumentami z innymi, a nie jako obserwator. To samo dotyczy innych.
Niestety nie jestem użytkownikiem AOS4 i nie mogę z pierwszej ręki powiedzieć co jest już zrobione a czego jeszcze nie ma. Nie jestem przekonany czy takie postępowanie (tworzenie systemu w tajemnicy) jest dobre, ale taką drogę wybrali twórcy i pozostaje jedynie ją zaakceptować.