[#1] Ami-open-system
Witam,
co myślicie o perspektywach rozwoju amisystemów? (amisystem to dla mnie coś, co uruchomione na jakimkolwiek sprzęcie, daje możliwość odpalenia programów dla AmigaOS3.x - a więc AOS3.x, 4.x, MOS, Amithlon - Aros odpada bo nie odpalisz natywnych 68k programów).
Bo każdy (prawie) przyzna, że Amiga to teraz już tylko soft, choć zaczęło się od hardware. Nie wierzę jednak, że teraz można znaleźć kilkuosobowy zespół , który pracując w garażu przebije zespoły NVidii czy ATI - to już nie czasy Jobbsa i Minera.... niestety. Rozwój sprzętu zostawmy więc wyspecjalizowanym firmom, a sami skupmy się na OS. Jaki powinien być?
Pominę techniczne szczegóły w rodzaju ochrony pamięci, czy skórek w GUI, a skupię się na sprawie własności. Nie sądzę, aby jedna firma była w stanie wypromowć Amigę, nie wierzę że ktokolwiek może wypromować Amigę (spójżmy B.Gatesa i jego konsolę do gier - ile potrzebował wpompować kasy aby ją wypromować, a rynek olbrzymi - gracze). Moim zdaniem kolejni właściciele Amigi (po Escomie) traktują ją jako talizman do wyciskania pieniędzy z biednych fanatyków - ile już sprzedali amiskarpetek? Oczywiście, są ludzie w rodzaju twórców AmigaOS4.0 - ale nie do nich należy decyzja co dalej. Czy nie najlepszym rozwiązaniem byłoby uwolnienie żródeł Amiga-likeOS? Na razie bliski tego mógłby być MOS, bo wygląda na to, że dla Genesi byli amigowcy nie są głównym targetem Pegasosa. I dobrze - niech go sprzedają w jak największej ilości egzemplarzy, niech będzie w każdym PC sklepiku za rogiem (to chyba niemożliwe, chociaż serwer z małym poborem mocy zainteresuje niejednego w dobie Internetu). Kupujesz go, instalujesz Amisystem - masz amigę. Gdyby MOS został uwolniony, nie trzeba by czekać nie wiadomo ile na MOS 1.5 - ściągało by się z sieci co trzeba. Powstał by MOS na classiki, AmigaONE...
Piszę od razu, że to tylko takie moje marzenie... zapewne nie spodoba się też członkom MOSTeam (w końcu fajnie że ktaś płaci za pracę). Ale może OpenSource to byłaby jedyna szansa na Amirozwój?
[#2] Re: Ami-open-system

@wali7, post #1

Nawet nie głupi pomysł.
Dostępny byłby MOS dla classików i posiadacze 603e/604e mogliby się z nim dokładnie zapoznać.
Pewnie zostałby też szybko przeportowany na Maca (w końcu tam tez jest PPC i grafika ATI) - a to dałoby dużo większą rzesze potencjalnych odbiorców.
Ale jak każdy darmowy software w pewnym momencie ludziom może się znudzić jego rozwijanie i MOS stanie w miejscu.
[#3] Re: Ami-open-system

@wali7, post #1

Zobacz jak się skończyło uwolnienie źródeł AWeba - prawie 0 postępu :( Pomyśl więc sobie co by było z dużo większym projektem jakim jest system operacyjny ;)
[#4] Re: Ami-open-system

@wali7, post #1

Wlasciwie to problem jest powazniejszy bo "duzy" os to naklad pracy porownywalny z nowym procesorem. A "lekki" os nie ma sensu, chyba, ze jest tworzony na maszyny 10 MIPSowe. Ale takie zaczynaja byc nawet zegarki wiec chyba jednak to tez nie ma sensu :(.

Niestety nie ma szans by tanim kosztem odrodzic liczacy sie (nie musi byc liderem, byle dawal utrzymanie developerom) system amigowy. Mozna w ramach zabawy robic otwarte systemy amigowe ale pisanie demek chyba jest lepsza zabawa.
[#5] Re: Ami-open-system

@pececiarz, post #4

pececiarz napisał(a):

Niestety nie ma szans by tanim kosztem odrodzic liczacy sie (nie musi byc liderem, byle dawal utrzymanie developerom) system amigowy.

Powiedział ekspert w dziedzinie pisania systemów operacyjnych.

[#6] Re: Ami-open-system

@wali7, post #1

Dobra, dobra, ale my "lekki system operacyjny" już mamy. Mamy jego API, ogólne założenia - bo przecież miał być on zgodny z OS3.x. Jedyne co nas interesuje, to jego implementacja w danym hardware.
Nie sądzę aby szybkość i złożoność procesora wpływała istotnie na złożoność OS, dużo większy wpływ będzie miała ilość RAM, rozmaitość I/O, a przede wszystkim zastosowania i architektura OS (mikrokernel, ...).
Pozatym już Ami-like-OS dla PPC już jest, a nawet dwa :D, jest więc w czym wybierać. Niestety, żaden nie jest OpenSource.
Czy OpenSource oznacza zastój i brak zainteresowania środowisk biznesowych? Spójrzmy na Linuksa.
[#7] Re: Ami-open-system

@Grzegorz Kraszewski, post #5

A jak ktos napisze, ze ciezko sie wepchnac miedzy Airbusa i Boeinga to napiszesz "odezwal sie ekspert od awiacji". Jestes zlośliwy i tyle.

Napisanie systemu to jedno a zaimplementowanie w nim kilkuset standardow i opracowanie tysiecy sterownikow to drugie. Kazdy absolwent informatyki powinien teoretycznie moc sie zabrac za napisanie systemu operacyjnego. Ale system ktorego bedzie chcial ktos urzywac to nie nasiadowa pieciu zapalencow.
[#8] Re: Ami-open-system

@pececiarz, post #7

Widać, że nie masz zielonego pojęcia czego uczą na kierunkach informatycznych naszych uczelni.
[#9] Re: Ami-open-system

@Jacek Rzeuski, post #8

Jest aż tak źle? Pytam bo nie wiem, a nie ze złośliwości. Kiedyś widziałem, chyba na Allegro, pracę dyplomową z informatyki z jakiegoś technikum. Praca polegała na przedstawieniu "najnowszych" rozwiązań z dziedziny informatyki. W praktyce okazało się, że jest to taki nieco bardziej rozbudowany ilustrowany cennik jakiegoś sklepu komputerowego - twardziele, karty graficzne, bajery itd. itp. itd.

[#10] Re: Ami-open-system

@wali7, post #1

Hmm Open Source to piękna idea ale nie wiem czy realna. Przedstawiony jako przykład Linux ma ogromną rzeszę developerów i programistów, nie sądzę by dla Amiga-like OS w wersji otwarte dało sie osiagnąć choćby cień tego. Zresztą myślę, że komercyjny system daje lepsze możliwości do negocjacji choćby z producentami sprzętu w kwestii sterowników. Open Source może pozostać w kwestii oprogramowania tworzonego przez ludzi. Dla mnie idealnym rozwiązaniem byłby komercyjny Amiga OS 4.0 chodzący tak na AmigaOne, Pegazie czy też Makach. Wiem, że jest też i MOS, i nawet bardzo mi sie podoba choć bawiłem sie nim zeledwie 2 razy, ale są żelazne prawa marketingu. Dla rynku nazwa MorphOS nie jest znana w przeciwieństwie do nazwy Amiga. Zreszta to nie tylko ten jeden argument.

Mam też jedno pytanie co jest potrzebne by AmigaOS 4.0 ruszył na Pegazie ??

[#11] Re: Ami-open-system

@Jacek Rzeuski, post #8

Ja też nie mam pojęcia:(
No ale chętnie bym się dowiedział, mam kilku znajomych studiujących informatykę, wszyscy bez przerwy narzekają jakie to ciężkie studia i jak dużo trzeba się uczyć, no to może oświeć mnie czego oni się uczą?
Bo rzucają jakieś dziwne nazwy -typu teoria kompilatorów- albo podstawy systemów operacyjnych czy jakoś tak:) No to czegoś o tych systemach chyba się uczą?
[#12] Re: Ami-open-system

@jerry, post #11

w praktyce wychodzi, że nikły procent to zapaleńcy i materiał na koderów (bo informatyk != koder). jak ktoś nie ma zacięcia i się tym nie interesuje na zasadzie hardcore-hobby to będzie "informatykiem od php" (bez urazu :) )
[#13] Re: Ami-open-system

@jerry, post #11

Spędziłem jakiś czas w prywatnej uczelni. Kicha totalna. Program zaliczeniowy: semafor, producent-konsumet -- coś na programowanie wspolbierzne. Jako jedyny w grupie oddalem program. I co? Wszyscy zdali.30% kolegow nie potrafilo w Pascalu napisac programu, ktory by znalazl maxa w tablicy integerow. Prosty SQL wypalal im mozgi. Na matmie grali w Quake. Ogolnie debilowo a nie szkola. Wiecej bym sie nauczyl z ksiazek czytanych w empiku. Prysnalem na matme na UW. Widze co robia tam koledzy informatycy i moge powiedziec, ze program nauczania i selekcja sa takie iz fundamenty+odpowiednie fakultety+motywacja pozwolaja kazdemu miec mozliwosc napisania wlasnego systemu, kompilatora czy czego tam jeszcze. I to jest standart nauczania informatyki. Z reszta pewien student z Finlandii sam sie wzial za to z wlasnej checi....W koncu 5 lat siedzenia na dupie ma czemus sluzyc!

Nie wiem czy kolega Jacek, ktory mnie tak krotko skwitowal narzekal na poziom nauczania w Polsce czy tez sugerował, że nie wiem czego uczą na informie. Pewnie to pierwsze. Przynajmniej tak to chyba odebrali odpowiadajcy w tym watku. Prawda jest taka: Wszystko zalezy od szkoly. Mamy kapitalizm a nawet anarchie (bo jak uczelnia przyznaje mgr za rzniecie w Quake to znaczy, ze panstwa nie ma, tylko czemu, kur*a ździera ono takie podatki? Moze tajna, zalogowa misja na marsa?). Szkole mozna wybrac, pracodawca moze wybrac absolwenta...

PS. Na matematyce na UW jest fakultet "C++". Kolos, egzamin i program na ~1000 linii (ja napisalem na ~4000 bo nie chcac urzywac MFC robilem wlasna obiektowa nakladke na API dla GUI w C -- koszmar ale dzialac, dzialalo). W tej "slabszej" szkole byl C++. A jak! Wszyscy dostali czworki i piatki bez egzaminu.
[#14] Re: Ami-open-system

@pececiarz, post #13

A tak na wszelki wypadek dodam, ze "standard" a nie standart. Pewnie jest tam jeszcze pare kwfiatkuf. Sorki. Mam juz taka odporna na literki pałę. Nie moge zapamietac ksztaltu slow albo cos w tym rodzaju a nie zawsze sprawdzam kazde slowo. Najgorsze mam za soba (matura i ogolnie j.polski) ale czasem na roznych forach ktos mi to wypomni.
[#15] Re: Ami-open-system

@wali7, post #6

I myślisz, że opensourcowy OS amigowy osiągnął by kiedykolwiek sukces? Popatrz na AROSa, który od kilku lat rozwija się raczej w żółwim tempie. Popatrz na większość opensourcowych programów na Ami, choćby na AWeba z jego żenującą szybkością rozwoju (przez rok robili to, czego bigfoot dokonał w kilka dni;)
[#16] Re: Ami-open-system

@Dorrr, post #10

Mam też jedno pytanie co jest potrzebne by AmigaOS 4.0 ruszył na Pegazie??

Dostosowanie go do działania z OpenFirmware, napisanie sterowników do sprzętu (inne mostki)...
[#17] Re: Ami-open-system

@pececiarz, post #13

Wzruszyla mnie Twoja historia, Chlopcze! Program kolos na 1000 linii a Ty sie szarpnales na 4000 - wow! To co on robil - zapewne zaawansowany konwerter standardow znakow. Poruszajace. Szokujace. Rozbawiajace.
[#18] Re: Ami-open-system

@Dorrr, post #10

AmigaOne?
[#19] Re: Ami-open-system

@Poke, post #17

Sadzac po "zyczliwosci" i ogolnym bredzeniu na 90% stwierdzam, ze sam skonczyles/zdales/uczesczasz do jakiegos marnego uczeliszcza a na 10%, ze po prostu masz klopoty osobiste/emocjonalne.

Chcialem tylko pokazac jaka jest roznica w wymaganiach w dwoch roznych szkolach bo nie kazdy zdaje sobie z tego sprawe. A jak juz taki jestes ciekaw to byla prosta strategia turowa. Fakt, moglem napisac, ze bylo 15 klas, dziedziczenie 3 stopnie w dol i polimorfizm. Ale nie kazdy zna C++, wiec laczna dlugosc kodu moze dac jakies rozeznanie. Niczym sie nie chwalilem. Przeciwnie, przyznalem sie do zmarnowania masy czasu w dennej szkole.

A poza tym standardow sie nie konwertuje. Konwertuje sie pliki. Wybaczam Ci ten blad bo pewnie pisales pod wplywem emocji ocierajac lzy z oczu.
[#20] Re: Ami-open-system

@pececiarz, post #19

Właśnie sprawdziłem...K...! Żródłowka mojego demka ma 10000 linii, ale to tylko czysty kod, bez komentarzy...I w ogóle go nie rozumiem... To tak na marginesie przerzucania się liczbą linii programu :P
[#21] Re: Ami-open-system

@Jacek Piszczek, post #16

Hmm takie prywatne pytanie: Twoim zdaniem na ile jest to możliwe?
[#22] Re: Ami-open-system

@MSS, post #20

Jasne, ze nie ma sensu bo to nic nie mowi. A nawet gorzej bo programy powinno sie pisac w sposob zwarty. Nawet jak masz 512MB ramu to przeciez nie caly RAM dajmy na to chodzi na 2Ghz i nie tylko nasz prog ten ram zajmuje. Poza tym 4 eleganckie puste wiersze w pliku *.h ten wynik potrafia nabić tak samo jak ramki takie jak ta.

A 10000 to nie osiagalem nawet w porywach:). Moze raz jak probowalem zrobic wlasna giere ale to byl slomiany zapal i po miesiacu jak zobaczylem jaka kaszana wyszla...No moze nie kaszana taka ale robic juz w grafomanskim i nieczytelnym kodzie mi sie nie chcialo.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem