17.05.2005 13:25
[#1]
ACP
W jednej z wielu odpowiedzi na stronie ACP (na pytanie czy A1 i Pegaz można uznać za nową Amigę) można wyczytać:
"Nie chce tutaj cytowac jakiegos mojego poprzednika, ale Pegasos i Micro A1 to plyty nie majace nic a nic wspolnego z prawdziwa Amisia, czyli A500 1MB + drugi flop. Pegasos I z Articia S i VIA-686B (pamietajmy chocby o VIA-Bug w tym ukladzie :) to po prostu plyta warta 150 zl a nie 2500 zl, bazujaca na zestarzalej kopii plyty pierwszego Maca G3. Micro A1 tez bazuje na Articia S i tak samo jest to zlom. Ostatnia "Amisia" to A1200. Wszystko co po Commodore powstawalo to kpina i amatorstwo do n-tej potegi, moze oprocz BOXTERA, ktory nigdy nie wyszedl. Amisia nie istnieje i nie zaistnieje juz nigdy wiecej, bo nie ma ku temu zadenj zasadnosci ekonomicznej. Byla popularna maszyna do gier, dzisiaj masz takiego Xboxa jako ten substytut tej roli rynkowej Amigi lat 90-tych. Zas A2000, A3000 , A4000 to maszyny ktore tak naprawde nigdy nie przyjely sie na rynku profesjonalnym (oprocz tych kilku sloikow renderujacych w Real 3D) i odgrywaly role statysty, dlatego maszyna biurowa Amisia nigdy nie byla. Ot, byla tylko maszynka do gier przelomu lat 80/90-tych.
Mozna dalej dywagowac , fakt jest taki ze Amiga jako Amiga-Sprzet nie zaistnieje wiecej. Szansa moze byc renesans systemu Amiga OS. Bo Morph Osie nic mie nie mowcie, widzialem te zwiechy na Ami Party w Lodzi i systemem operacyjnym to nazwac nie mozna .... oprocz dla tych juz opisanych SLOIKOW z klapkami na uszach , oczach i nosie.
AMIGA = R.I.P. AD 1994 jak upadl Commodore."
Co wy na to towarzysze?
"Nie chce tutaj cytowac jakiegos mojego poprzednika, ale Pegasos i Micro A1 to plyty nie majace nic a nic wspolnego z prawdziwa Amisia, czyli A500 1MB + drugi flop. Pegasos I z Articia S i VIA-686B (pamietajmy chocby o VIA-Bug w tym ukladzie :) to po prostu plyta warta 150 zl a nie 2500 zl, bazujaca na zestarzalej kopii plyty pierwszego Maca G3. Micro A1 tez bazuje na Articia S i tak samo jest to zlom. Ostatnia "Amisia" to A1200. Wszystko co po Commodore powstawalo to kpina i amatorstwo do n-tej potegi, moze oprocz BOXTERA, ktory nigdy nie wyszedl. Amisia nie istnieje i nie zaistnieje juz nigdy wiecej, bo nie ma ku temu zadenj zasadnosci ekonomicznej. Byla popularna maszyna do gier, dzisiaj masz takiego Xboxa jako ten substytut tej roli rynkowej Amigi lat 90-tych. Zas A2000, A3000 , A4000 to maszyny ktore tak naprawde nigdy nie przyjely sie na rynku profesjonalnym (oprocz tych kilku sloikow renderujacych w Real 3D) i odgrywaly role statysty, dlatego maszyna biurowa Amisia nigdy nie byla. Ot, byla tylko maszynka do gier przelomu lat 80/90-tych.
Mozna dalej dywagowac , fakt jest taki ze Amiga jako Amiga-Sprzet nie zaistnieje wiecej. Szansa moze byc renesans systemu Amiga OS. Bo Morph Osie nic mie nie mowcie, widzialem te zwiechy na Ami Party w Lodzi i systemem operacyjnym to nazwac nie mozna .... oprocz dla tych juz opisanych SLOIKOW z klapkami na uszach , oczach i nosie.
AMIGA = R.I.P. AD 1994 jak upadl Commodore."
Co wy na to towarzysze?
17.05.2005 15:04
[#5]
Re: ACP
@TJindy, post #1
1. Żaden Pegasos (ani I ani II) nie ma mostka 686B, oba mają mostki 8231, 686B ma A1.
2. Pegasos nie jest bazowany na żadnej płycie Maca.
3. Ten projekt, o którym pisze nasz mistrz to Boxer a nie Boxter.
4. Dawno już nikt nie używa tej starej wersji MOS-a, która była pokazywana przed dwoma laty w Łodzi.
Podsumowując, cały ten tekst, to - że pozwolę sobie na cytat - "kpina i amatorstwo do n-tej potęgi"...
2. Pegasos nie jest bazowany na żadnej płycie Maca.
3. Ten projekt, o którym pisze nasz mistrz to Boxer a nie Boxter.
4. Dawno już nikt nie używa tej starej wersji MOS-a, która była pokazywana przed dwoma laty w Łodzi.
Podsumowując, cały ten tekst, to - że pozwolę sobie na cytat - "kpina i amatorstwo do n-tej potęgi"...
17.05.2005 15:32
[#8]
Re: ACP
@TJindy, post #1
A co tu polemizować?? Bardzo dużo prawdy w tym jest niestety. Amiga była odbierana jako maszynka do gier przez większość rynku, i nie zmieni tego te pare zastosowań w których coś tam udawało się na niej robić. Jeśli nawet w tych paru zastosowaniach była świetna, to jakoś nie dotarło to do powszechnej świadomości rynkowej.
A co do pega i A1 - to w sumie też prawda, że cholernie drogie i mocno przestarzałe, nie ma znaczenia że autor układy jedne z drugimi myli. :(
A co do pega i A1 - to w sumie też prawda, że cholernie drogie i mocno przestarzałe, nie ma znaczenia że autor układy jedne z drugimi myli. :(
17.05.2005 16:56
[#10]
Re: ACP
@jerry, post #8
Tacy goście wracają z "Londynu" nieświadomości po 11 latach i maja pretensje, że ktoś coś śmiał robić pod ich nieobecność. Pecetowe kostki? Dobrze, że jeszcze nie mikrokontrolery albo PLA ... Ale może i tego jeszcze doczekamy (DRAGON) ... Wogóle, o czym tu gadać? W 1994 facet pewno miał pretensje do kolegów, którzy kupili "pecetowy" dysk twardy do A1200.
17.05.2005 20:42
[#12]
Re: ACP
@Prince, post #11
hmm... to jest Hyde Park... a odp. gościa była ciekawa i dlatego wkleiłem ją tutaj bo byłem ciekawy co brać amigowa z innego portalu o tym myśli.
I odzew jest. I o to chodziło.
Czy jakbym zamieścił wpływ książek kulinarnych na rozwój psychopatów w rodzinie to też bym był posądzony o trollowanie?
Ech... wiem że gostek rozmija się z prawdą. Potraktujcie to jako hmm.. "zabawny tekst" z cyklu gorzkie żale. Pozatym, bardzo ciekawie odp. mu inni na tymże ( ACP ) portalu.
BTW. Nie wiedziałem że ACP jeszcze istnieje, i dzisiaj z ciekawości wpisałem adres tejże strony..
I odzew jest. I o to chodziło.
Czy jakbym zamieścił wpływ książek kulinarnych na rozwój psychopatów w rodzinie to też bym był posądzony o trollowanie?
Ech... wiem że gostek rozmija się z prawdą. Potraktujcie to jako hmm.. "zabawny tekst" z cyklu gorzkie żale. Pozatym, bardzo ciekawie odp. mu inni na tymże ( ACP ) portalu.
BTW. Nie wiedziałem że ACP jeszcze istnieje, i dzisiaj z ciekawości wpisałem adres tejże strony..