[#1] Wódki 50%
Wiem że kiedyś tak ze 3 lata temu takie bywały. Biały Polonaise czy Luksusowa na przykład. Ostatnio zostałem "przymuszony" na spotakanie towarzyskie z osobą za którą niespecjalnie przepadam. Stwierdziłem że najlepszym sposobem na pozbycie się natręta, będzie szybkie "spicie" gościa. Udałem sie więc do sklepu po coś mocniejszego lecz ze zdziwieniem zauważyłem że zarówno biały polonez jak i Luksusowa są teraz 40%. W dwóch monopolach jakie odwiedziłem stwierdzono że nie mają żadnych wódek 50% . Czyżby takie zniknęły już z rynku ?
Przepisy unijne czy co ?

[#2] Re: Wódki 50%

@Mufa, post #1

Chyba za mało piję, nawet nie wiedziałem że były wody ogniste z takim voltarzem :)
Kup spirytus i zrób taką wódkę jaka Ci się podoba.

[#3] Re: Wódki 50%

@Prince, post #2

za socjalizmu wódki miały większe procenty
[#4] Re: Wódki 50%

@rzookol, post #3

Nie wszystko w minionej epoce było złe... ;)

Może kupisz rum - ten coś mi się zdaje, że ma 50%. Tylko nie wszyscy go lubią...
[#5] Re: Wódki 50%

@Mufa, post #1

Trza było pójść na rynek i od ruskich royala kupić tym byś gościa tak społ że pewnie nawet by nie pamiętał gdzie się tak spił
[#6] Re: Wódki 50%

@Goramo, post #5

o korcze to zes mnie zmartwil lubilem sobie co jakis czas kupic poloneza 50%
bo mi moje kobiety nie podpijaly bo za mocny.Lobuzy chyba nie dawno to wprowadzili bo na wielkanoc rok temu to jeszcze kupilem sobie flaszeczkie. ;)
[#7] Re: Wódki 50%

@Mufa, post #1

Kup markowy spirytus (nie w plastiku). 3/5 spirolu, wymieszaj z 2/5 przegotowanej wody. Wyjdzie trunek 60%. Dodatkowo zalej calosc sokiem sliwkowym lub wisniowym. Oczywiscie sok musi byc typu "syrop".
[#8] Re: Wódki 50%

@Andrzej Drozd, post #7

Aha, dodam ze odpowiednia ilosc syropu, czyli slodkosc, spowoduje taki efekt, ze 60% bedzie smakowalo jak 30% i dla mocnych przejdzie nawet bez zapitki. Szybko takim czyms sponiewierasz goscia ;)
[#9] Re: Wódki 50%

@Mufa, post #1

Czasami mozesz dostac normalnie w sklepie Siwuche ktora ma 60%, jednak z tego co pamietam jest droga :(

[#10] Re: Wódki 50%

@DiloN, post #9

A moze chmiel na niego bardziej dziala? Wtedy piwko mocne i wrzucic u-boota ze spirytu do srodeczka
[#11] Re: Wódki 50%

@Andrzej Drozd, post #7

E na samorobe to trza cherbatkie romowa w syropie po kielonku do flaszki. Flaszka musi byc wypazona, nastepnie wody mineralnej nie gazowanej gdzies
2/5 butli reszte spiryt wysoko-oktanowy calosc odstawic na 30mni. Potem wstrzasnac az uzyskamy jednolity wyglad nastepnie schlodzic. Do testu uzywamy metalowego noza. Lapiemy za szyjke pukamy delikatnie w flaszeczke jak bedzie dziwiek czysty o pieknej barwie to gotowe do spozycia jak gluchy to odstawiamy na godzinkie.
[#12] Re: Wódki 50%

@Dziadziomiecio, post #11

Ok dzięki za odpowiedzi. Podsumowując zdaje się że mocniejsze gorzałki jednak są - Siwucha, słyszałem też o jakiejś 70% śliwowicy po 45zł. Zdaje się tylko że przepisy akcyzowe skutecznie przegoniły je z rynku, po prostu są niewspółmiernie drogie w porównaniu do tradycyjnych czterdziestek.
Co do odniesień do socjalizmu, to jak już pisałem takie wódki kupowałem jeszcze 2 - 3 lata temu.
Spirytusik też umiem rozrabiać, w końcu kiedyś człowiek się żenił, a przy kosmicznych cenach wódki przed kilku laty 99% wesel było robionych na rozrabianym spirycie ;)
Ogólnie wszystkim gustującym w mocniejszych trunkach życzę spożywania z umiarem i przede wszystkim jak najmniej kaców. A dla hardkorowców polecam
http://kuchnia.verusinter.net/przepis.php?NUMER=3011

[#13] Re: Wódki 50%

@Mufa, post #12

"Generalnie pędzenie bimbru to wspaniała rozrywka, która znakomicie integruje rodzinę"



Hehe, ale pod warunkiem ze "produkcja" jest sprzedawanq a nie konsumowana ;)
[#14] Re: Wódki 50%

@Andrzej Drozd, post #13

I potrafi być czasami bardzo rozrywkowa

[#15] Re: Wódki 50%

@Mufa, post #12

Zaciekawiło mnie to zdanie "To oczywiście wszystko teoria, bo pędzienie bimbru jest zabronione" na tej stronie, myślałem że pędzenie jest dozwolone na własny użytek (pomijając okres PRL-u). Wie ktoś jak z tym jest?
[#16] Re: Wódki 50%

@Sylwester, post #15

Zaciekawiło mnie to zdanie "To oczywiście wszystko teoria, bo pędzienie bimbru jest zabronione" na tej stronie, myślałem że pędzenie jest dozwolone na własny użytek (pomijając okres PRL-u). Wie ktoś jak z tym jest?

Pędzenie bimbru jest chyba zabronione pod każdą szerokością geograficzną, niezależnie od ustroju.
W koncu państwo musi na czymś zarabiać, wyprodukowanie litra spirytusu to koszt około 1PLN, a zobacz po ile sprzedawają to w sklepach.
Na swój użytek to możesz sobie co najwyżej wina zrobić.

[#17] Re: Wódki 50%

@Mufa, post #16

Na swój użytek to możesz sobie co najwyżej wina zrobić.

To w sumie pasi. Mozna zrobic to kiepskiej jakosci wino (duzo butli) no i po kryjomu zdestylowac w piwnicy...no oczywiscie wode do akumulatora ;)
[#18] Re: Wódki 50%

@Mufa, post #16

W Bułgarii wiem na pewno jest dozwolone na wlasny użytek pędzenie
ichniejszej śliwowicy (nie pamiętam jak się to zwie i czy na pewno to
jest ze śliwek, ale tak żeśmy to nazwali próbując...

[#19] Re: Wódki 50%

@Mufa, post #1

A ja z tego co pamiętam nie było 50% wódeczek. Był luksus w 3 odmianach - czarny ( bodajże ) miał 45 % potem czerwony - 42 % i normalny (chyba srebrny ) 40 %.

Porozglądaj się za siwuchą. Z tego co pamiętam miała niezłego kopa. Albo zrób sobie kasztanówkę. Kopyto ma takie że nono sam odlot :D
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem