[#1] jestem na PUAbase
Co sądzicie o Monopolistycznym Systemie.
Używacie go? -> a po co?
Ja np. używam (chwilowo na piecu, dopóki nie kupię nowej Amigi) Linux'a. Na Amidze1200
używam tego co jest. I jestem z tej sytuacji zadowolony.
Windo** jest do niczego, nic w nim nie ma. Wystarczy go kupić, a nie ma kasy na nic innego. A zabawa z tym czymś bez gier i progsów wykracza poza zdrowy rozsądek.
To jest taki pasożyt -> żyje dzięki softowi na niego stworzonymi. Bo ludzie chcący zarobić na swoim sofcie wpychają go(soft) na niego.
Ludzie którzy nie widzieli innego systemu operacyjnego są lekko zacofani.
dobra kończę.

dlatego chciałbym zapoczątkować bojkot tego gów**
nie dajmy się monopolowi!

[#2] Re: jestem na PUAbase

@Camelek, post #1

Camelek napisał(a):

> Co sądzicie o Monopolistycznym Systemie.
Jet be

> Używacie go? -> a po co?
Bo czasmi nie mam wyjścia :S
Ale gdy tylko moge to sidze sobei na MOSie który coraz berdziej mi sie podoba ;)

> Windo** jest do niczego, nic w nim nie ma. Wystarczy go kupić,
Wcale nei trzeba go kupować można go dostąc jak ja z uniwerku :D

> To jest taki pasożyt -> żyje dzięki softowi na niego
> stworzonymi. Bo ludzie chcący zarobić na swoim sofcie wpychają
> go(soft) na niego.
W pewnym sensie jest to prawda :)

> Ludzie którzy nie widzieli innego systemu operacyjnego są lekko
> zacofani.


[#3] Re: jestem na PUAbase

@Camelek, post #1

No to witamy nowego!
Mam nadzieję że planujesz jakieś rozbudowy sprzętu, bo z takim konfigem nie powojujesz za wiele w tych czasach.
[#4] Re: jestem na PUAbase

@R-Tea, post #3

W innym wątku przeczytałem, że kolega w planach ma mA1 jesli sie nie myle :D

[#5] Re: jestem na PUAbase

@Pawel Kobylarz, post #4

Wow, czujny jesteś :)

[#6] Re: jestem na PUAbase

@R-Tea, post #3

no tego -> cześć!
a komputer sobie rozbuduję. mimo, że mam A1200 z 8mb fast. to odnoszę wrażenie, że i tak jest praca na Niej przyjemniejsza niż na piecu. piec jest taki sztuczny, no i zgrzany
w końcu czy na piecu z procesorem 14mhz można tyle uzyskać?

[#7] Re: jestem na PUAbase

@Camelek, post #6

Przesiadka z A1200 8Mb na mA1 to bedzie ogroomny szok dla Ciebie pozytywny oczywiście i cieszy fakt że kolejna osoba chce sie bawić amiga i ma w planach doś soprą rozbudowe :D

[#8] Re: jestem na PUAbase

@Pawel Kobylarz, post #7

jak już Ją dostanę to się chyba posikam

[#9] Re: jestem na PUAbase

@Pawel Kobylarz, post #7

rzeczywiście Amigą można się bawić i mieć z tego powodu dużo pozytywnych wrażeń.

[#10] Re: jestem na PUAbase

@Camelek, post #9

Oj mozna ja przez okres roku akademickiego musiałem przy PC siedziec co prawda wiekszosc czasu przy linuksie ale to i tak nie to :S teraz od 3 dni dopiero dopadłem mojega pegaza i to jest doipero zabawa :) jak wczoraj sobie wgrałem MUI4 to przez 3 godziny sie nim bawiłęm non stop i sobie kolorki zmieniałem i patrzyłem jak to pieknie działa

[#11] Re: jestem na PUAbase

@Camelek, post #8

Tylko uważaj bo szkoda byłoby zalać taki sprzęt ;)

[#12] Re: jestem na PUAbase

@Pawel Kobylarz, post #10

Taaak, pierwsza konfiguracja MUI bardziej człowieka wciąga niż niejedna gra :D obojętnie jakiego typu.
Wiem z własnego doświadczenia.
[#13] Re: jestem na PUAbase

@R-Tea, post #12

Dokładnei szczególnie podobały mi sie te zmiany w czasei rzeczywistym ja sobie jeździłem tymi kolorkami :) a tu mi sie w oknach wszytko zmieniało jak w tęczy :D to trzeba zobaczyc.

[#14] Re: jestem na PUAbase

@Camelek, post #1

Co sądzicie o Monopolistycznym Systemie.
O tym - potem.

Używacie go? -> a po co?
I owszem. A po co, czy też dlaczego? Nie muszę się tłumaczyć, ale mimo to objaśnię. Otóż, nie wszystko mogę zrobić na Amidze, a chciałbym. Linux? Tego wynalazka używam wyłącznie do netu, i to też tylko do czasu.

A zabawa z tym czymś bez gier i progsów wykracza poza zdrowy rozsądek. (...)żyje dzięki softowi na niego stworzonymi.
Taaak... I naturalnie nie wpadnie koledze do łba, że to samo dotyczy KAŻDEGO systemu... I jeszcze drobiażdżek - rozpowszechnienie WIN... nie jest tak, jak sugerujesz, tylko raczej na odwrót - wiele firm dzięki temu funkcjonuje (chociaż, żeby być w zgodzie z prawdą - niejedna też z tego powodu padła na twarz). A dla mnie np. takim "pozazdroworozsądkowym" systemem jest pingwin. Z mojego punktu widzenia nie jest wcale tak rewelacyjnie oprogramowany. Oczywiście, "punkt widzenia zależy od puntu siedzenia", czyli od konkretnych zastosowań. Otóż aktualnie PC + Win służy mi do grania i jeszcze czegoś...(no i do zarabiania na życie, ale do tego mam służbową machinę, więc ten aspekt pomijam). To jeszcze coś, to są różnego rodzaju narzędzia od owych gier - edytory map, modułów itp. Dowcip polega na tym, że chociaż bezproblemowo mogę sobie na linuchu popykać w jakiegoś Newerwintera, UT2k4 czy HOMM, to tych, nazwijmy to, "narzędzi developerskich" (brzmi dumnie :)) już za cholerę na nim nie odpalę; w związku z tym, choćbym nie wiem jak się starał, nie mogę doszukać się sensu w linuxowych portach windzianych gier, skoro i tak, chcąc zrobić coś więcej, muszę to samo instalować na Win... A żeby było zabawniej, portrety do Newerwinter Nights to już Amiga i TVPaint... zresztą na Ami to wszelkie rzeczy obrazkowe... (BTW - raz spróbowałem GIMPa - oblukałem trochę i stwierdziłem, że zanim nauczę się obsługi tego programu, a miałem do duuuużego retuszowania całkiem spory obrazek, to spokojnie wykonam robotę na Ami. I na tym zakończyły się moje próby użycia linuxa do czegokolwiek poza sieciowaniem)... Na Ami też nagrywam płytki i w ogóle robię całą resztę... może poza pisaniem...ale tutaj jest mi naprawdę wszystko jedno, którego systemu nie używam :D - po prostu programy biurowe już dawno przestały być mi potrzebne... Dla każdego systemu znalazłem zastosowanie, i to Linux jest tym, z którym zamierzam się w końcu pożegnać. W windzie dobija mnie to, że nie wiem, co tam się dzieje - ot choćby mój służbowy laptop - zaraz po uruchomieniu wyskakuje mu jakiś dziwny błąd w jakimś czymś, i zdarza się to dość często (a zaczęło się to po zainstalowniu którejś aktualizacji , więc mu te automatyczne aktualizacje wyłączyłem), ale nic to skoro system i tak działa - zresztą bywa i tak, że wymieniony "problem z aplikacją xxx i zostanie ona zamknięta" przez kilka dni robi sobie wolne :). Wiesz co, po prostu czasami cholera mnie bierze, bo chciałbym móc robić wszystko nie tyle na jednym kompie - bo to żaden problem, chociaż u mnie to są rózne maszyny - ile na jednym systemie, oczywiście amigowym :D; niestety jest inaczej - fanem M$ i windows nie byłem i nie jestem, mimo to nie uważam, że dzień bez bluzgania na windę to dzień stracony. Jeżeli Ty tak uważasz, a obawiam się, że tak, to szczerze współczuję. Zresztą czego by o M$ nie mówić, to już grom przez nich wydawanym niczego nie można zarzucić, są po prostu dobre. Tak, nawet w Redmond potrafią docenić dobrych programistów i zadbać o nich... Tak naprawdę dramat M$ polega na chorych proporcjach zatrudnionych tam programistów i prawników - tych drugich jest na pewno znacznie więcej :D...

dlatego chciałbym zapoczątkować bojkot tego gów**
i jeszcze wyślij im jakiegoś zaangażowanego maila.... Np. "PRECZ!" albo "Generał Franco wam pokaże". Na pewno:
1. się przejmą;
2. zaczną robić pod siebie oraz srać ogniem;
3. jutro główny adwokacina M$ popędzi do najbliższego sądu złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości firmy...

A tak w ogóle, czy ktoś Ci każe tego używać? Obowiązek jakiś? Chyba nie. Więc co Ciebie obchodzi, że używa ktoś inny - jego prawo, jego wybór - chociaż nie zawsze: czasami po prostu nie ma wyboru, a czasami nie ma się wiedzy, że ten wybór jednak jest...

... i wracamy na początek
Co sądzicie o Monopolistycznym Systemie
Hmm... a chciałbyś się dowiedzieć, co sądzę o Tobie? Pochwaliłeś się, że jesteś w PAUBase... No cóż, ja również, od jakiegoś czasu, ale nie trąbię o tym na cały świat... Zresztą nie o tym chciałem. Skoro się pochwaliłeś, to ja sobie z czystej ciekawości wjechałem. I wiesz kolego, pewnie tego wszytkiego bym nie napisał, gdybym nie przeczytał takiego kawałka: "gardzę ludzmi używającymi Monopolistycznego Systemu z własnej woli."
Szczerze mówiąc, długo się zastanawiałem, czy mam się zniżyć do odpisywania na Twój post. Za kogo się uważasz, żeby kategoryzować ludzi według tego, czego i z jakich powodów używają? No nic, zdecydowałem się napisać to wszystko, bo uznałem, że trzeba wlać Ci trochę oleju do głowy. I tyle.
pozdrawiam

[#15] Re: 2000 zamiast xP!

@Camelek, post #1

Do tych co muszą używać Windows:

Windows/Office 2000 to jeszcze rozumiem. Normalny system/pakiet gdzie wpisujesz numerek seryjny i możesz go sobie zainstalować i używać dowolnie długo będąc nawet na wsi bez telefonu i internetu.

A windows/office xP? Po co w to xP włazicie? Nie wiecie że tracicie niezależność? Taką niezalezność jaką mieliście z Windows/Office 2000, czy wcześniejszymi, i którą mieliście gdy używacie Amiga Forever - żadnej aktywacji, tylko numer seryjny. A z AmigaOS 3.9 ta niezalezność jest jeszcze większa! System się nawet o numer nie pyta! Chociaż z Windows/Office 2000 tą niezalezność mogliście zdobyć zapisując sobie numerek, który do tego był cały czas ważny i wielokrotnego użycia! Nawet TOS na atari - najgorszy system do czasu wyjścia xP dawał ataryniarzom niezależność!

A teraz co? Wszyscy jak bezmyśne lemingi lecą na xP tym samym skazując się na uzależnienie od M$ nie wiedząc że to da im tylko niewolę a nawet śmierć. (nie wiadomo co gorszego M$ może wymyślić od aktywacji - może chipowanie?)

Odwrócćie się od xP i wyższych póki jeszcze czas! Zostańcie na ostatniej granicy - granicy 2000! Ja tak zrobiłem i jest mi dobrze - puszczam nawet WinUAE, bo na razie nie stać mnie na A1.
[#16] Re: 2000 zamiast xP!

@TurricaN, post #15

Odwrócćie się od xP i wyższych póki jeszcze czas

Ty chyba żyjesz w jakimś innym świecie, co? Wszystko zmierza ku XP i tego nie odwrócisz. Próbujesz zawracać kijem rzekę. kto przesiadł się na XP to nie zmieni go z prostego powodu: człowiek lubi kolorki i wygodę. A inne - w tym M$2000 - są także dobre, ale do czego innego.
Nie walcz z wiatrakami bo się ośmieszasz

[#17] Re: 2000 zamiast xP!

@AlaN (klikający skądś), post #16

Wygodę? A jaką to wygodę ma xp której nie posiada w2k?

[#18] Re: 2000 zamiast xP!

@MinisterQ, post #17

XP nie jest zły, w porównaniu do w2000 szybciej mi się odpala i nie mam problemów ze sprzętem. Odniosłem też wrażenie że całe GUI szybciej działa.

No a z tych gorszych rzeczy, to winxp jest chyba mniej "idioto-odporny", wystarczy troche pogrzebać i już się buntuje ;). No i z tego co widze, to winxp zrzera więcej RAM-u ;) .
Jak już ktoś napisał, wszystko zmierza pod winxp, a wkrótce pewnie będzie trzeba się przenieść na windowsa Vista (widział ktoś te wymagania , niejedna gra takich nie ma ), czy jak to ma się nazywać.
[#19] Re: 2000 zamiast xP!

@Olo, post #18

w porównaniu do w2000 szybciej mi się odpala. Odniosłem też wrażenie że całe GUI szybciej działa.

To proawda. XP jest szybszy. Tyle że pierwsza zaleta jest dość dyskusyjna... kompa odpala sie rano, wyłącza wieczorem ;)

i nie mam problemów ze sprzętem

A tego nie rozumiem. w w2k też nie ma problemow ze sprzętem...

[#20] Re: 2000 zamiast xP!

@MinisterQ, post #19

A aktywacja? Przecież to uzależnia! Żebyście chociaż używali windows/office xP corporate bez aktywacji!
[#21] Re: 2000 zamiast xP!

@TurricaN, post #20

Cracki istnieją...Ja mam oryginal XP - nie mam ochoty dzwonic do M$ wiec....WPAKill :D

[#22] Re: 2000 zamiast xP!

@TurricaN, post #20

A od czegoś ty się uzależnił że takie cuda wypisujesz

Mam winxp i nie czuje się uzależniony, robie na nim co chce, zmieniam wygląd tak jak chce i kastruje go też tak jak mi się podoba...więc nie jestem uzależniony :P
[#23] Re: 2000 zamiast xP!

@Olo, post #22

Boję sie uzależnienia od aktywacji, uzyj WPAKill! Nie będzie M$ poniżał Amigowców zmuszając ich do wiszenia na ich telefonie WPAKill rulez! A tak wolę AmigaOS 4.0 sportowany na PC jak syf gatesa. Tylko kiedy to bedzie?
[#24] Re: 2000 zamiast xP!

@TurricaN, post #23

Co Ty ciągle z tym uzależnieniem?
Acha, czy system sportowany, to jakaś wersja sportowa? Nie rozumiem jak można usportowić system? Chodzi o optymalizację?
(Przyznam szczerze, że wogóle nie rozumiem przedostatniego zdania)

[#25] Re: 2000 zamiast xP!

@TurricaN, post #23

Nigdy?

[#26] Re: 2000 zamiast xP!

@MinisterQ, post #25

Sportowany czyli s-portowany. Chodziło mi o przeportowanie AmigaOS na pieca. A dzięki WPAKIll przeklęty xP wreszcie uzyska taką niezalezność jaką ma choćby wspaniały AmigaOS 3.9 (instaluj gdzie i kiedy chcesz i używaj tak długo jak ci się podoba, a m$ g...o i stal ma obchodzić co się robi z tym xP)
[#27] Re: 2000 zamiast xP!

@TurricaN, post #26

Eeee kolo sory. Wiem że M$ za ciekawe ne jest ale Tobie delikatnie mówiąc odbija....

[#28] Re: 2000 zamiast xP!

@TurricaN, post #26

Rany człowieku, przestań palić to co tam palisz i daj na luz :) . microsoft ma wiele wad, ale jakoś nie pamiętam abym musiał cokolwiek u nich rejestrować, czy aktywować, zainstalowałem win xp i po kłopocie :)

A jak Tobie się winxp czy inny nie podoba, to masz jeszcze całą game Linux-ów na pece, więc baw się tam :D
[#29] Re: jestem na PUAbase

@Pawel Kobylarz, post #10

To MUI4 dobrze ci działa? Nie wiesza się?
[#30] Re: 2000 zamiast xP!

@Olo, post #28

Mnie odbija tylko Amiga Boing Ball, więc ok. A xP... dobrze że WPAKill go hakuje. Lepsze to jak halo halo do M$... Amiga RULEZ!
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem