@Grzegorz Kraszewski,
post #42
Ja do połączeń typu węglowodany+coś tam dorzuciłbym białko (najcięższy grzech w tropologii). Tego typu łączenie powoduje, że w naszym żołądku ani jedno ani drugie nie trawi się prawidłowo, ze względu na różnicę wymagań co do specyfiki pH obu rodzajów produktów.
Co do piwa, to chyba lekka przesada bo trzeba sporo pić tego napoju aby wywołać jakikolwiek efekt "mięśnia piwnego". Ja lubię piwo i parę flaszek na miesiąc ma wręcz działąjie kojące. Poza tym jest to poniekąd ekstrakt
roślinny, a więc bogaty w ciekawe związki chemiczne. Ja osobiście jadam ryż
kasze czyli węglowodany ale w obecności warzyw, a mięso jeśli w ogóle to osobno, z wagą od kilkunastu lat nie mam problemów. Po prostu stoi w miejscu. Poza tym jeśli bardzo Ci zależy na poprawie kondycji i zdrowia to propounję suplementy diety (ziołowe), które oczyszczają organizm na poziomie komórkowym, a poza tym ustawiają hormony i cały metabolizm na właściwe tory. DZięki takiemu kompleksowemu podejściu osiągniesz trwały efekt.